kiszczaksattack.blogspot.com
Płk Kiszczak's Shadowland: Zostałem skazany na wolność. W zawieszeniu...
http://kiszczaksattack.blogspot.com/2015/05/zostaem-skazany-na-wolnosc-w-zawieszeniu.html
Sobota, 16 maja 2015. Zostałem skazany na wolność. W zawieszeniu. Jakaś kobieta w sklepie:. No wie pan, jak pan może? Sama się pani dowie za 37 lat i 3 miesiące. Gdy zapada wieczór jadę do domu patrząc przez szyberdach na wpadające w indygo niebo. Paruję oddycham, zaczynam być gdzie indziej. Coraz mniej mnie zostaje po tej stronie. Rano próbuję stoczyć się z łóżka bez jęku, na spojrzenie małżonki gdzieś spośród puchów pościeli,wśród których wygląd jak słońce na średniowiecznej rycinie, odpowiadam: Mów mi...
kiszczaksattack.blogspot.com
Płk Kiszczak's Shadowland: marca 2015
http://kiszczaksattack.blogspot.com/2015_03_01_archive.html
Niedziela, 22 marca 2015. O, jutro jest dzień downa, muszę wysłać. Kartkę z życzeniami Kaczyńskiemu. Tylko pamiętaj - w rękawiczkach. Smakowałem więc te tytuły. Każde słowo obrastało w podteksty, znaczenia i nieskończone możliwości. Ta chamska oszklona skrzynka była oknem do krainy marzeń. Skończyłem ostatnio czytać "Kroniki czarnej kompani", po ponad 20 latach, zaczynałem na wagarach w szkole średniej. Czuję się jakby przeminęła pewna epoka. W pracy po śmiercionośnym maratonie grabienia, zaczęliśmy falę...
kiszczaksattack.blogspot.com
Płk Kiszczak's Shadowland: grudnia 2014
http://kiszczaksattack.blogspot.com/2014_12_01_archive.html
Niedziela, 28 grudnia 2014. Nagły atak zimy. na moją żonę. Bo ci powiem jak kończy się. Szantażyk. Zdaje się, że od dziś. Każdy twój obiad będzie miał nutkę. A jeszcze niedawno śledziłem w skupieniu satelitarne zdjęcia, na których codziennie zbliżał się śnieg, zaciskał oblężenie. Jeszcze wczoraj wisiał na skraju wysoczyzny, a dziś już przelał się przez granicę morenowych wzgórz by runąć zmrożonym tsunami wprost w ulice Miasta. Umyj piętra. Umyję piętra? Taaak, to był czas pełen wrażeń. Byliśmy też ostatn...
kiszczaksattack.blogspot.com
Płk Kiszczak's Shadowland: Suszyłem ostatnio włowy metodą prób i błędów
http://kiszczaksattack.blogspot.com/2015/07/suszyem-ostatnio-wowy-metoda-prob-i.html
Poniedziałek, 27 lipca 2015. Suszyłem ostatnio włowy metodą prób i błędów. Nie polegaj zbytnio na innych,. Pomyśl, nawet twój własny cień. Cię opuszcza gdy nadchodzi mrok. Zapamiętany z dzieciństwa z dziesiątek filmów dźwięk nalotu, gdy tysiące wygłodzonych komarów pikuje na ciebie z ciemniejącego nieba. Pijemy piwo u Krzyśków patrząc jak ranna rafineria broczy czernią dymów i wypluwa w zaskoczone niebo płomieniste upusty bezpieczeństwa rozżarzonych gazów. Następnego dnia sunąłem pod prażącym słońcem w k...
kiszczaksattack.blogspot.com
Płk Kiszczak's Shadowland: lutego 2015
http://kiszczaksattack.blogspot.com/2015_02_01_archive.html
Sobota, 28 lutego 2015. Alaskańska masakra łosiem mechanicznym. Został ci strupek mały na szyi, zerwać? Nie, będę wszystkim wmawiał, że była. Taka impreza, że się pobiliśmy. Na urodzinach Ciapek powrócił szczęśliwie i w całości z naszego dość specyficznego kibelka i stwierdził, że to był ostatni raz, bo czuje się tam obserwowany. Ucieszyłem się niepomiernie i umyśliłem sobie że nasz następny wucet wykleję dziesiątkami tysięcy wyciętych z magazynów i gazet oczu. Osobiście uważam, że znacznie większy pożyt...
kiszczaksattack.blogspot.com
Płk Kiszczak's Shadowland: października 2014
http://kiszczaksattack.blogspot.com/2014_10_01_archive.html
Niedziela, 26 października 2014. Pójdę na bezrobocie. inie wrócę. Pani naprawdę wydaje się, że Bóg. Myśli, że Bóg nie kocha Nergala? Coraz więcej kobiet obejmuje ster władzy. Pomyśl Pułkowniku co będzie gdy w naszych rękach będzie cała władza na świecie. Broń masowej zagłady w rękach istot z PSM. Wojna ostateczna co miesiąc, bo ta larwa z drugiej półkuli ma lepszego fryzjera. Już nie ma! HA HA, bo wyparował. A tak poza tym to wszyscy zdrowi. Nie myśl za dużo bo stworzysz problem,. Niedziela, 12 październ...
kiszczaksattack.blogspot.com
Płk Kiszczak's Shadowland: czerwca 2015
http://kiszczaksattack.blogspot.com/2015_06_01_archive.html
Sobota, 13 czerwca 2015. Światło to potwór żyjący w ciemności. Może i są, ale mnie to nie. Dotyczy, ja nie jestem kobietą. Gdy czesałem się po powrocie z pracy z włosów posypało mi się igliwie i wyleciała ćma. Takiż to już los pogromcy praw natury, ajatollaha terenów zielonych, poszarzałego od dymu i chemii frontowca z pierwszej linii walki z chaosem. Najbrudniejsi, przepoceni, omijani wzrokiem przez ludzi i bogów torujemy światu ludzi drogę przez pierwotną zupę potencjalnych możliwości.
kiszczaksattack.blogspot.com
Płk Kiszczak's Shadowland: września 2014
http://kiszczaksattack.blogspot.com/2014_09_01_archive.html
Czwartek, 11 września 2014. Co tak tam zapamiętale żujesz? To nie ustawianie plecaków pod drzwiami, nie pożegnania, to moment gdy zamykamy wszystkie okna uświadamia nam definitywnie że wyruszamy w podróż. Marzan zakochał się w Niemce i szykuje się by ruszyć na Berlin. Pyta mnie "Co robić? Ucz się niemieckiego, polub parówki - odpowiadam. Czyszczę wnętrzności ziemi zamiatarką, a tu nadchodzi Don Chichot i wręcza mi kabel. "Do czego to? Sopot, tawerna przy plaży, grzmią szantowo CDNy. Świętnie brzmi gi...
kiszczaksattack.blogspot.com
Płk Kiszczak's Shadowland: Przecież czuję co czuję
http://kiszczaksattack.blogspot.com/2015/07/przeciez-czuje-co-czuje.html
Niedziela, 12 lipca 2015. Przecież czuję co czuję. Nie lubię gdy temperatura. Na zewnątrz mnie jest wyższa. Teraz będę musiał napisać o ślubach. Byliśmy ostatnio na trzech a czeka nas czwarty. Biorąc pod uwagę że w tej właśnie chwili moja babcia w Mławie umiera w bólu na raka wszystkiego, wyszło to cokolwiek ironicznie. Potem gotyki Świętej Brygidy i koleżanka z pracy Szponiastej przemykająca w bielach przez światłocienie. Zamiast nawozu zostawiamy tam krew, pot i łzy. Codziennie budzę się wyczekując wie...
kiszczaksattack.blogspot.com
Płk Kiszczak's Shadowland: lipca 2015
http://kiszczaksattack.blogspot.com/2015_07_01_archive.html
Poniedziałek, 27 lipca 2015. Suszyłem ostatnio włowy metodą prób i błędów. Nie polegaj zbytnio na innych,. Pomyśl, nawet twój własny cień. Cię opuszcza gdy nadchodzi mrok. Zapamiętany z dzieciństwa z dziesiątek filmów dźwięk nalotu, gdy tysiące wygłodzonych komarów pikuje na ciebie z ciemniejącego nieba. Pijemy piwo u Krzyśków patrząc jak ranna rafineria broczy czernią dymów i wypluwa w zaskoczone niebo płomieniste upusty bezpieczeństwa rozżarzonych gazów. Następnego dnia sunąłem pod prażącym słońcem w k...
SOCIAL ENGAGEMENT