octoberperson.blogspot.com
October Person: Zjazd szkolny- Simone van der Vlugt
http://octoberperson.blogspot.com/2013/07/zjazd-szkolny-simone-van-der-vlugt.html
Czwartek, 11 lipca 2013. Zjazd szkolny- Simone van der Vlugt. Nawet w kryzysie czytelniczym zdarzają się momenty łaski. Ta książka od razu mnie wciągnęła, w taki sposób jak lubię. Klimat nasuwał mi ciągle skojarzenia z Co widziały wrony. Anny Marii McDonald, Zdążyć przed zmierzchem. Tany French i Sztuką bycia Elą. To, do czego mozolnie się dokopuje jest zaskakujące. Bardzo dobrze mi się to czytało. Bardzo mi się podobało (przemilczam wątek-harlekin). Chciałabym więcej tego klimatu. Piątek, lipca 12, 2013.
octoberperson.blogspot.com
October Person: grudnia 2012
http://octoberperson.blogspot.com/2012_12_01_archive.html
Czwartek, 6 grudnia 2012. Plaża muszli- Marie Hermanson. Szukając wśród swoich zapasów czegoś do czytania natknęłam się na kupioną kiedyś Plażę muszli. Książkę z serii Terytoria Skandynawii, którą bardzo lubię, wydaną przez Słowo/Obraz/Terytoria. To powieśc psychologiczna, chociaż poczatkowo myślałam, że kryminalna. Zaczyna się bowiem od znalezienia szkieletu w grocie koło plaży. Klimatem przypomina mi trochę powieść Hakana Nessera Kim Novak nigdy nie wykąpała się w jeziorze Genezaret. Oraz Do utraty tchu.
octoberperson.blogspot.com
October Person: października 2012
http://octoberperson.blogspot.com/2012_10_01_archive.html
Wtorek, 23 października 2012. Mam kryzys czytelniczy. Cały czas czytam, bo inaczej nie umiem, ale czuję to tak, jakbym czytała przez grubą szybę. Od ostatniej notki przeczytałam To nie jest kraj dla starych ludzi. McCarthy'ego. O wiele lat za późno, by mnie zachwyciło. W moim odbiorze przeważał smutek, z powodu okrucieństwa. Chociaż historię doceniam. Potem wzięłam cienka, dziwną książkę Wolałbym żyć. Następnie przyszła kolej na Ostatnią noc w Twisted River. I Hotelu New Hampshire. W weekend zadzwonił pa...
octoberperson.blogspot.com
October Person: Lan, czyli Orchidea- Marzena Wilkanowicz- Devoud
http://octoberperson.blogspot.com/2013/08/lan-czyli-orchidea-marzena-wilkanowicz.html
Niedziela, 25 sierpnia 2013. Lan, czyli Orchidea- Marzena Wilkanowicz- Devoud. Są takie osoby, które mnie nieziemsko intrygują. Eklektycznie, zarówno zwykli ludzie, których spotykam na ulicy, jak i osoby znane z na przykład z szeroko pojętych mediów. Chciałabym znaleźć się z nimi w jakimś miłym miejscu i nagadać do upadłego. Zajrzeć do ich życia, posłuchać o ich świecie. Pewnie dlatego się się dziwią, bo bliżej mi do niedbałej chłopczycy niż odpicowanej fashion victim. A jednak uwielbiałam tą gazetę&...
octoberperson.blogspot.com
October Person: sierpnia 2013
http://octoberperson.blogspot.com/2013_08_01_archive.html
Niedziela, 25 sierpnia 2013. Lan, czyli Orchidea- Marzena Wilkanowicz- Devoud. Są takie osoby, które mnie nieziemsko intrygują. Eklektycznie, zarówno zwykli ludzie, których spotykam na ulicy, jak i osoby znane z na przykład z szeroko pojętych mediów. Chciałabym znaleźć się z nimi w jakimś miłym miejscu i nagadać do upadłego. Zajrzeć do ich życia, posłuchać o ich świecie. Pewnie dlatego się się dziwią, bo bliżej mi do niedbałej chłopczycy niż odpicowanej fashion victim. A jednak uwielbiałam tą gazetę&...
octoberperson.blogspot.com
October Person: The Killing, sezon III
http://octoberperson.blogspot.com/2013/08/the-killing-sezon-iii.html
Czwartek, 8 sierpnia 2013. The Killing, sezon III. Sam pomysł wyprodukowania 3 sezonu The Killing wydał mi się dziwny, ale radość z możliwości ponownego oglądania pary Linden-Holder w akcji przeważyła i nie kusiłam sie specjalnie o refleksje. W ciągu 4 dni obejrzałam cały sezon, wciągnięta maksymalnie, dopóki nie zaczął się odcinek finałowy. Cos mi wtedy przestało pasować. Oświeciło mnie: przecież to jest zupełnie inna bajka! A scena finałowa, gdy Linden jedzie z mordercą i chociaż trzyma go na muszce, t...
octoberperson.blogspot.com
October Person: czerwca 2013
http://octoberperson.blogspot.com/2013_06_01_archive.html
Poniedziałek, 24 czerwca 2013. Chyba się nie żegnam. Gdybym pisała bloga o życiu, miałabym mnóstwo do opowiedzenia. Wszytsko się zmieniło, z wewnątrz i na zewnątrz. Wciąż nie mam tego, co mi potrzebne do szczęścia. Ale przynajmniej już wiem, co to jest. Ale udało mi się zmienić mieszkanie! I z tego powodu jestem przeszczęśliwa, bo zawsze chciałam należeć do tej okolicy. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo poprzednie mieszkanie mnie dręczyło. Zostawiłam w nim wszystko co złe. Linki do tego posta.
octoberperson.blogspot.com
October Person: Zbiorowo
http://octoberperson.blogspot.com/2013/01/zbiorowo.html
Czwartek, 24 stycznia 2013. Ponieważ znów jestem w fazie życiowej wycofania/przyczajania/czekania, ostatni miesiąc spędziłam na kanapie z 8 sezonami Grey's Anatomy. To naprawde koniec świata, bo ja nigdy nie oglądam. Ale wciąż mam wykupiony dla The Killing. Johanna Nilsson - Sztuka bycia Elą. Stefan Darda- Czarny Wygon. Słoneczna Dolina. Słyszałam wiele dobrego o Dardzie i zawsze chciałam przeczytac Dom na wyrębach. Czwartek, stycznia 24, 2013. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook.