oleyneeck.blogspot.com
blog: maja 2008
http://oleyneeck.blogspot.com/2008_05_01_archive.html
Czwartek, 29 maja 2008. Nie ma wiele sklepów więc dziewczyny przyjechały na zakupy do Krakowa. Czwartek, 22 maja 2008. W czwartek tamten było albotakowanie z chłopakami. Później tradycyjnie kebab u Mudiego. A tu zawieramy znajomości z ziomami z Kielc, co wyglądali, jakby byli z Seven B. W piątek była noc muzeów, a później impreza w czekoladzie do białego rana. A rano wschód słońca na kopcu Kraka. W tak zwanym międzyczasie popełniłem ślub (zdjęcia w drodze) i zakochałem się też. Mi też nie uszło na sucho.
oleyneeck.blogspot.com
blog: października 2008
http://oleyneeck.blogspot.com/2008_10_01_archive.html
Wtorek, 21 października 2008. Człowiek musi sobie od czasu do czasu polatać.". Poniedziałek, 20 października 2008. Preizol Band @ Stary Port. Preizol Band @ Stary Port. A więc. Nie lubię Oli Szewczul, za to lubię frytki. I to tyle o mnie. Wyświetl mój pełny profil.
oleyneeck.blogspot.com
blog: Panna Zuzanna
http://oleyneeck.blogspot.com/2008/10/panna-zuzanna.html
Wtorek, 21 października 2008. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Preizol Band @ Stary Port. A więc. Nie lubię Oli Szewczul, za to lubię frytki. I to tyle o mnie. Wyświetl mój pełny profil.
oleyneeck.blogspot.com
blog: Renata Przemyk
http://oleyneeck.blogspot.com/2008/12/renata-przemyk.html
Niedziela, 21 grudnia 2008. Pozdro dla Loli i Pana Staszka :). Dzięki dla Bysia :). Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Chcesz usłyszeć wycie psa? Zuzanna, co ma wujka tirowca. A więc. Nie lubię Oli Szewczul, za to lubię frytki. I to tyle o mnie. Wyświetl mój pełny profil.
oleyneeck.blogspot.com
blog: czerwca 2008
http://oleyneeck.blogspot.com/2008_06_01_archive.html
Wtorek, 10 czerwca 2008. Dawno temu, chyba ze dwa tygodnie już, może trzy, łangejny grali w Krakowie. W dzień dziecka Benia śpiewała w loch ness. A w sobotę tą byłek w Góraszce na pikniku z samolotami. A później na koncercie Piersi na dniach Tarnobrzega. Później była niewąska impreza, po której na drugi dzień, w ramach rehabilitacji, tudzież zmartwychwstawania, bawiłem się Martą. A jak wyzdrowiałem, to pojechałem do San Domingo na dni jego. Wyświetl mój pełny profil.
oleyneeck.blogspot.com
blog: lutego 2008
http://oleyneeck.blogspot.com/2008_02_01_archive.html
Czwartek, 7 lutego 2008. Przypomniałem sobie właśnie, że mam zdjęcia z ostatków. Podczas gdy inni ostatkowali na całego, ja ostatkowałem tylko chwilę, za to w miłym towarzystwie. . Później była wycieczka samochodowo-nocnoplenerowo-dokumentalna. . Pojechalimy z Jackiem Mediapixelem. Do Bielska zrobić zdjęcia świątecznym świecącym ozdobom, . Ale już nie było żadnych. . Znaleźliśmy tylko to. . Po 2 godzinach szukania. . Poniedziałek, 4 lutego 2008. W niedzielę tamtą była pizza niedzielna u Janeckich.
oleyneeck.blogspot.com
blog: lipca 2008
http://oleyneeck.blogspot.com/2008_07_01_archive.html
Sobota, 19 lipca 2008. Najsamprzód było w albotaku, ale było ciemno i zdjęć nie ma. Później impreza przeniosła się pod kościół mariacki i zdjęcia są, a poźniej, jak już pojedliśmy, to poszliśmy na plac Szczepański, ale zdjęć znów nie ma, bo znów było ciemno. Środa, 9 lipca 2008. Wtorek, 8 lipca 2008. Długo nic nie wrzucałem. A trochę się działo. 14 czerwca ślub Kasi i Darka. A potem dostałem banana na digarcie. W trakcie bananowania mojego Agnieszka i Adaś wzięli się i pobrali. I to by było na tyle.
oleyneeck.blogspot.com
blog: Pewnego łikendu...
http://oleyneeck.blogspot.com/2008/12/pewnego-ikendu.html
Niedziela, 21 grudnia 2008. Pojechaliśmy z Marzenką na łikend do Marzenki. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Chcesz usłyszeć wycie psa? Zuzanna, co ma wujka tirowca. A więc. Nie lubię Oli Szewczul, za to lubię frytki. I to tyle o mnie. Wyświetl mój pełny profil.
oleyneeck.blogspot.com
blog: marca 2008
http://oleyneeck.blogspot.com/2008_03_01_archive.html
Niedziela, 30 marca 2008. Miał być koncert TSA. A był digartowy zlot. Sobota, 29 marca 2008. Przekopałem archiwa i wykopałem coś fajnego. Z pozdrowieniami dla chłopaków. I coś dla Marzenki ;). Byłem trochę w rodzinnych stronach. Działo się wiele, ale arapat nie zawsze był w podorędziu. PS Sory za balans bieli, ale nie chciało mi się poprawiać. Środa, 19 marca 2008. W piątek pojechaliśmy ze Śliwowicą do Sieradza. Po eLkę. Poniżej kilka zdjęć. Wtorek, 18 marca 2008. Stare, dobre czasy. Środa, 12 marca 2008.
oleyneeck.blogspot.com
blog: kwietnia 2008
http://oleyneeck.blogspot.com/2008_04_01_archive.html
Poniedziałek, 28 kwietnia 2008. Na dobry początek Janeczek. A w piątek był gril nad bagrami. I after w awarii z Preizol Band w tle. A w niedzielę była niedziela w towarzystwie licznie przybyłej reprezentacji Siarkogrodu. Sobota, 19 kwietnia 2008. Czwartek, 17 kwietnia 2008. A zaczęło się tak, że do grodu Kraka przyjechał Lydyzywy z Siarkogrodu. Spacerując po małym rynku napotkaliśmy Szkotów-ekshibicjonistów, którzy, jak na wyspiarzy przystało przyjechali na wieczór kawalerski. Kolega ze szkolnej ławy.