misschloniaka.blogspot.com
Przyczepiła się do mnie ekipa Hodgkina...: maja 2013
http://misschloniaka.blogspot.com/2013_05_01_archive.html
Przyczepiła się do mnie ekipa Hodgkina. Piątek, 17 maja 2013. Bo pielęgnacja to podstawa :D. Już niedługo pewnie jak zamrugam oczami można będzie poczuć powiew, takiego wiatru narobię :D. A poza tym wszystko dobrze. Chyba zdrowa już jestem, bo od nowa zaczynam szukać problemów :D. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Czwartek, 2 maja 2013. Jak miło ;). Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest.
sloiczek94.blogspot.com
Słoikiem jestem... : Jaram się nim jak kościoły w Norwegii :D
http://sloiczek94.blogspot.com/2013/11/jaram-sie-nim-jak-koscioy-w-norwegii-d.html
Poniedziałek, 11 listopada 2013. Jaram się nim jak kościoły w Norwegii :D. I na koniec miejsce dla mnie szczególne (może nawet najważniejsze), z którym wiążą się dziecięce wspomnienia, tzw. "serce Warszawy", czyli Pałac Kultury i Nauki. Dla starszych pokoleń symbol komunizmu i czasów Stalina, dla mnie nieodłączny element krajobrazu, bez którego Warszawa nie byłaby Warszawą. A dlaczego akurat ten budynek? Bo jak ktoś trafnie powiedział: "Jaram się nim jak kościoły w Norwegii". :). 11 listopada 2013 13:42.
sloiczek94.blogspot.com
Słoikiem jestem... : Bezsenność nocy wiosennej
http://sloiczek94.blogspot.com/2014/05/bezsennosc-nocy-wiosennej.html
Poniedziałek, 19 maja 2014. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). W sierpniu strzeliło 20 wiosen. Drugoroczniak zdrowia publicznego na WUM-ie. Zadomowiony "warszawski słoik":). Wyświetl mój pełny profil. Nie chcę żałować żadnych chwil, chociaż wiem że nie było kolorowo./ Życie po raku nosogardła. Miłości moja, w Twój oddech się wsłuchuję. O miłości moja i cały świat znajduję. W czwórkę przez życie. Jak z chłoniaka robię wraka. Opowiem Ci moje życie. Septembers of Shiraz (2015). I już po wielkim dniu :).
fianiebieska.blogspot.com
fianiebieska opowiada: grudnia 2015
http://fianiebieska.blogspot.com/2015_12_01_archive.html
Blog o walce z rakiem piersi. Wtorek, 22 grudnia 2015. Dostałam propozycję wzięcia udziału w badaniach klinicznych leku Oliparib. Jeśli ktoś z czytających ma jakieś doświadczenia związane ze stosowaniem i skutecznością tego leku, czy to u siebie, czy u kogoś z rodziny, bardzo proszę o wpis w komentarzu ewentualnie maila (fianiebieska@gmail .com). Linki do tego posta. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Poniedziałek, 21 grudnia 2015. No to w drogę.
fianiebieska.blogspot.com
fianiebieska opowiada: listopada 2015
http://fianiebieska.blogspot.com/2015_11_01_archive.html
Blog o walce z rakiem piersi. Sobota, 28 listopada 2015. Mój synek cały dzisiejszy ranek chodził w jednej z moich chustek zamotanej na głowie i bawił się, że wypadły mu wszystkie włosy. Aby zabawę uwiarygodnić chciał nawet użyć nożyczek i skrócić swoją fryzurę, na szczęście byłam czujna i udaremniłam mu ten pomysł ;-). Zawsze mnie zadziwia jak dzieci się świetnie potrafią przystosowywać do różnych sytuacji życiowych. A przede mną kolejna chemia, brrr, już w poniedziałek, bądźcie ze mną myślami. Ja, która...
fianiebieska.blogspot.com
fianiebieska opowiada: marca 2016
http://fianiebieska.blogspot.com/2016_03_01_archive.html
Blog o walce z rakiem piersi. Wtorek, 29 marca 2016. Dziś kolejny wlew chemii. Jak zwykle czekam. Dziś przybyły dodatkowe tłumy skazańców przeniesione zapewne na wtorek z lanego poniedziałku. Czy czujecie tę atmosferę pełną zrezygnowania i wzajemnej wrogości? Zaraz mnie podłączy przemiły pan Maciek, zwany pieszczotliwie przez starsze wiekiem pacjentki, panem Maciusiem :-D i czas na oddziale przyspieszy. Ach, już leci kroplówka życia. Po tym dzisiejszym wlewie pozostaną jeszcze tylko cztery. Kochani, dziś...
fianiebieska.blogspot.com
fianiebieska opowiada: Lipcowy spleen
http://fianiebieska.blogspot.com/2016/07/lipcowy-spleen.html
Blog o walce z rakiem piersi. Środa, 13 lipca 2016. Nie odzywam się, bo dopadła mnie jakaś blokada. W skrócie żyję, psychicznie czuję się jak na karuzeli w wesołym miasteczku, tylko to miasteczko to wygląda raczej jak z kart powieści Stephena Kinga., koleżanki namawiają mnie na wizytę u psychoonkologa, pomysł dobry, tylko gdzie ja te wizyty wcisnę czasowo. A teraz scenka z dzisiejszego poranka:. Spotkałam dziś sąsiada na przystanku. Rozmowa nam trochę kulała, więc on aby ratować konwersację zapytał:.
SOCIAL ENGAGEMENT