mordercza-milosc.blogspot.com
Mordercza miłość! Uważaj!, bo może cię zabić...: Rozdział drugi
http://mordercza-milosc.blogspot.com/2012/07/rozdzia-drugi.html
Niedziela, 22 lipca 2012. Cholera – mruknęłam, przeszukując wszystkie możliwe miejsca, gdzie mogłabym schować niewielki, srebrzysty przedmiot. – To chyba jakieś żarty. Serce wyraźnie przyśpieszyło i mogłam przysiąść jak jego rytmiczne bicie odbija się echem od podrapanych ścian. Krew odpłynęła mi z twarzy, powodując małe zawroty głowy. Uspokój się. Głośno powtarzałam w myślach. Przecież udawało ci się wychodzić z gorszych opresji. To wydarzyło się ponownie. Kolejny raz zawiodłam samą siebie. To było to&#...
mordercza-milosc.blogspot.com
Mordercza miłość! Uważaj!, bo może cię zabić...: lipca 2012
http://mordercza-milosc.blogspot.com/2012_07_01_archive.html
Niedziela, 22 lipca 2012. Cholera – mruknęłam, przeszukując wszystkie możliwe miejsca, gdzie mogłabym schować niewielki, srebrzysty przedmiot. – To chyba jakieś żarty. Serce wyraźnie przyśpieszyło i mogłam przysiąść jak jego rytmiczne bicie odbija się echem od podrapanych ścian. Krew odpłynęła mi z twarzy, powodując małe zawroty głowy. Uspokój się. Głośno powtarzałam w myślach. Przecież udawało ci się wychodzić z gorszych opresji. To wydarzyło się ponownie. Kolejny raz zawiodłam samą siebie. To było to&#...
mordercza-milosc.blogspot.com
Mordercza miłość! Uważaj!, bo może cię zabić...: Rozdział pierwszy
http://mordercza-milosc.blogspot.com/2012/07/rozdzia-pierwszy.html
Niedziela, 8 lipca 2012. Przepraszam – rzuciłam, wpadając na blondyna o intensywnie błękitnych tęczówkach. Jego próby utrzymania równowagi spełzły na niczym. Z głośnym łoskotem opadł na betonowe płyty, wydając z siebie bliżej nieokreślony dźwięk, z pewnością wyrażający przeszywający go ból. Nie zauważyłam go wcześniej. Pojawił się z nikąd, jakby wyrósł wprost spod ziemi, skutecznie opóźniając moją pracę. Wyglądasz jakbyś coś zgubiła – zauważył chłopak z nutką rozbawienia. Na pewno wszystko w porządku?
mordercza-milosc.blogspot.com
Mordercza miłość! Uważaj!, bo może cię zabić...: maja 2012
http://mordercza-milosc.blogspot.com/2012_05_01_archive.html
Niedziela, 27 maja 2012. 8222;Co za obskurne miejsce! Spóźniał się już dobry kwadrans. Punktualność niewątpliwie należy do grona pańskich zalet – mruknęłam sarkastycznie, unosząc ku górze jedną brew. Reszta pieniędzy po skończonej robocie – rzekł szorstkim, obojętnym głosem, pod wpływem, którego przeszły mnie nieprzyjemne dreszcze. Szkoda będzie takiej pięknej buźki – stwierdziłam cicho pod nosem, naciągając na głowę czarny, pogięty kaptur. Wsunęłam fotografie na miejsce, zauważając, że w kopercie znajdu...