gothowanie.blogspot.com
Gotuj z Alquaną: Tagliatelle z podgrzybkami duszonymi w śmietanie
http://gothowanie.blogspot.com/2012/09/tagliatelle-z-podgrzybkami-duszonymi-w.html
Niedziela, 16 września 2012. Tagliatelle z podgrzybkami duszonymi w śmietanie. Ładnie brzmi, prawda? A jest proste tak, że aż wstyd. Przepis wrzucam tu właściwie tylko celem udowodnienia różnym moim znajomym (oraz własnej, dramatycznie nielubiącej gotowac Mamie), że rzeczy smaczne, zdrowe i sycące można przygotować w niecałe pół godziny i wcale nie musi to być schabowy z ziemniakami. Bo jeśli ktoś mówi "nie umiem gotować" to najczęściej znaczy, że nigdy poza tego schabowego nie wyszedł. Nie znam się, to ...
gothowanie.blogspot.com
Gotuj z Alquaną: Chilli con carne
http://gothowanie.blogspot.com/2010/09/chilli-con-carne.html
Czwartek, 16 września 2010. Jest doskonała również w sytuacji, kiedy musimy czym prędzej nakarmić dużą grupę głodnych mięsożerców, którym makaron wychodzi już bokiem ;) W tym celu ilość składników mnożymy przez dwa. Albo trzy. Tyle tytułem wstępu, do dzieła. Pół kilo mięsa mielonego - najlepiej wołowego. Dwie puszki krojonych pomidorów (całe też mogą być, wtedy przed dodaniem trzeba je rozkawałkować :). Mały słoiczek przecieru pomidorowego. Pół puszki czerwonej fasoli. Z Chudą w kuchni nie przytyjesz.
gothowanie.blogspot.com
Gotuj z Alquaną: Pikantna zupa z dyni z imbirem i czosnkiem
http://gothowanie.blogspot.com/2012/09/pikantna-zupa-z-dyni-z-imbirem-i.html
Niedziela, 16 września 2012. Pikantna zupa z dyni z imbirem i czosnkiem. Nie umiem gotować zup. Wszystkim którzy mówią "ale to łatwe, wrzucasz, gotujesz i masz! Przekazuję serdecznego Wujka Staszka Mistrza Ciętej Riposty oraz receptę "kotlet też jest łatwy, wrzucasz, smażysz i masz! Ale skoro kupiłam dynię, to uznałam, że a, raz kozie czarna msza, poza tym i tak się wszystko na koniec zblenduje i chytrze ukryje porażkę pod grzankami. Podstawowy przepis wzięłam z bloga dobrerzeczy. Pół szklanki albo i mni...
gothowanie.blogspot.com
Gotuj z Alquaną: marca 2010
http://gothowanie.blogspot.com/2010_03_01_archive.html
Poniedziałek, 15 marca 2010. C is for cytryna i czosnek też. Ostatnio dużo bywam na. Z tej prostej przyczyny, iż uwielbiam ładne fotografie jedzenia, prawdopodobnie odkąd jestem na diecie połowę dziennej porcji kalorii pochłaniam oczami ;) Z samych przepisów korzystam dość rzadko, bo po pierwsze - wspomniana już dieta, na której niewiele wolno, po drugie - przepisy są zwykle z angielskich/amerykańskich stron, a występujące tam składniki czasem ciężko dostać w polskich sklepach (Koszerna sól? Ścieramy skó...
gothowanie.blogspot.com
Gotuj z Alquaną: lutego 2010
http://gothowanie.blogspot.com/2010_02_01_archive.html
Poniedziałek, 22 lutego 2010. Pstrąg po pseudojapońsku cośtam cośtam. Pomysł na potrawę powstał w całe 3 minuty - przyszłam do domu, byłam głodna, w zamrażalniku znalazłam niedużego pstrąga. Upiec go w folii? Za długo. No to usmażę. Ups, w lodówce nie ma jajek, żeby go jakoś obtoczyć. Ani w ogóle nic nie ma. Jakiś smętny paprykarz w kąciku, baniaczek sosu sojowego, tubka wasabi, nie ma z czego zrobić obiadu. Trzy łyżki sosu sojowego. Z Chudą w kuchni nie przytyjesz. Gastrofaza błyskawiczna by Luca. Nie z...
gothowanie.blogspot.com
Gotuj z Alquaną: września 2010
http://gothowanie.blogspot.com/2010_09_01_archive.html
Czwartek, 16 września 2010. Moje ulubione ciasto z owocami. I tu dochodzimy do ciasta, jakie pewnie każdy zna, takiego, jakie robiły nam babcie. Puszyste, wilgotne, słodkie, z owocami powtykanymi tu i ówdzie. Ciasto ucierane. Moje ulubione. Z tego przepisu jest właśnie takie, jakie być powinno, robi się w 10 minut i zawsze wychodzi. I jest pyszne. Pyszne! Półtorej łyżeczki proszku do pieczenia. Pół do kilograma owoców (mogą być mrożone). Tyle tytułem wstępu, do dzieła. Mały słoiczek przecieru pomidorowego.
gothowanie.blogspot.com
Gotuj z Alquaną: lipca 2010
http://gothowanie.blogspot.com/2010_07_01_archive.html
Wtorek, 13 lipca 2010. Mój stosunek do wiśni jest dość specyficzny. Nie lubię ich jako takich - chociaż wizualnie ładne, to małe toto, kwaśne, właściwie sam sok i pestki. Dużo bardziej smakują mi ich plebejskie krewniaczki - chrupiące, słodkie czereśnie. Pół kostki masła (zimnego, krojonego w kostkę). 1 kg wiśni (w sezonie warto kupić świeże - wcale nie są drogie). 1/2 szkl. mąki. 1/2 szkl cukru (lub mniej, jeśli wiśnie są z tych słodkich). Następnie ciasto. Do blendera/robota kuchennego wrzucamy mąk...
gothowanie.blogspot.com
Gotuj z Alquaną: Czekoladowe brownie
http://gothowanie.blogspot.com/2011/11/czekoladowe-brownie.html
Niedziela, 20 listopada 2011. Zatem, do rzeczy. Przepis wzięłam po trochu zewsząd, ale najbardziej z Kwestii Smaku. 200g (dwie tabliczki) gorzkiej czekolady. 200-225g masła (zwykle jedna kostka). 200-250g cukru (w oryginale było 275, ale taka ilość cukry trochę mnie przeraziła, więc zwykle dodaje około 200g). Wyżeramy masę czekoladową z garnka. Jajka ucieramy z cukrem na puchato, dodajemy nieco wystudzoną masę czekoladową, mieszamy/miksujemy chwilę. 20 listopada 2011 10:54. 20 listopada 2011 11:04. Nie z...
gothowanie.blogspot.com
Gotuj z Alquaną: Rosół for dummies
http://gothowanie.blogspot.com/2013/01/roso-for-dummies.html
Sobota, 19 stycznia 2013. Moja Mama nie lubi gotować i jednym z większych dramatów życia rodzinnego było dla niej to, że musi. Za to przez lata praktyki dopracowała do perfekcji kilka potraw, a jej rosół to jak dla mnie mistrzostwo. Mnie jeszcze tak dobrze nie wychodzi, ale to wszystko kwestia treningu, a dzięki poniższej transkrypcji Instrukcji Gotowania Rosołu Dla Idiotów, którą dostałam wyprowadzając się na nową drogę życia, szanse że coś zepsujecie spadają drastycznie. Tacka jarzyn do rosołu. Gotuj g...
gothowanie.blogspot.com
Gotuj z Alquaną: czerwca 2010
http://gothowanie.blogspot.com/2010_06_01_archive.html
Niedziela, 13 czerwca 2010. Czasem mi się nie chce. No dobra - zwykle mi się nie chce, wyjątkami są momenty, kiedy się z niechciejstwa wydobywam i walczę. I naprawdę cieszę się, że żeby poczuć wyraziste smaki, aromatyczne zapachy i dostarczyć sobie upragnionych węglowodanów nie trzeba stać w kuchni cały dzień. Wystarczy 10 minut. Razowy japoński makaron Somen (kupuję w Makro takie marki Tokyoto, naprawdę niedrogie, smaczne i jeszcze podzielone na zgrabne porcyjki :). Z Chudą w kuchni nie przytyjesz.
SOCIAL ENGAGEMENT