sonikowy.blogspot.com
ta sama historia: Lost Boys and Girls Club
http://sonikowy.blogspot.com/2014/03/lost-boys-and-girls-club.html
Lost Boys and Girls Club. Świat jest niesamowicie mały. Spotykam go w kinie w niedzielne popołudnie, w którym nie miałam się w ogóle znaleźć. Zamieniamy kilka zdań po filmie. Patrząc na niego czuję spokój, jakby jego twarz była spokojną taflą oceanu. Dopiero kiedy znika mi z oczu i idę ulicą w centrum miasta K. czuję jak w mojej głowie zrywa się huragan, na oceanie zaczyna się sztorm i migają mi przed oczami na zmianę obrazy Hoppera. Za tydzień będzie na drugim końcu kraju. 23 marca 2014 23:14.
sonikowy.blogspot.com
ta sama historia: All These Things
http://sonikowy.blogspot.com/2013/08/all-these-things.html
Pozbywam się całkowicie złudzeń. Znalazłam ostatnio Someecards, które mówiło o posiadaniu 99 problemów, a 86 z nich to urojone, które tworzysz sobie w głowie. Tak bardzo to znam. Śnią mi się same wypadki w bardzo realistyczny sposób. Najbardziej pamiętam moment, kiedy samolot zaczyna spadać i widzę jak zatapiamy się w morzu. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Where i end and you begin. Szablon Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.
sonikowy.blogspot.com
ta sama historia: lipca 2013
http://sonikowy.blogspot.com/2013_07_01_archive.html
Cieszę się, że mam tę pracę. Jakakolwiek jest, ze swoimi plusami, kiedy szefowa nazywa mnie przodownikiem pracy, a koleżanka mówi, żebym przystopowała, z minusami, które teraz są uśpione, a które pewnie się pojawią - ale co tam, tyle już przeszłam. Tylko czasem nachodzi taka refleksja co dalej. Przecież tak. Nie będzie zawsze. Przyjdzie czas, kiedy wykruszymy się, kiedy nie będzie się nam już chciało. Kiedy odległość między Main Stage a Tent Stage będzie za duża. Nie chcę tego. Where i end and you begin.
sonikowy.blogspot.com
ta sama historia: If I could change you mind
http://sonikowy.blogspot.com/2013/09/if-i-could-change-you-mind.html
If I could change you mind. Równe trzy lata temu wzięłam do ręki mojego Zenita. Zastanawiam się wtedy czy będzie to jednorazowa przygoda, czy znudzi mi się po pierwszym wywołanym filmie i aparat znów wyląduje gdzieś w szafce na dole za innymi gratami. Ale nie, robię to do dzisiaj i za każdym razem przeżywam jak dziecko w Boże Narodzenie otwierające prezenty po kolacji, kiedy dostaję wywołane filmy. Wcale się nie boję tej jesieni i zimy. Dwie płyty, które najczęściej trafiają do odtwarzacza:.
sonikowy.blogspot.com
ta sama historia: listopada 2012
http://sonikowy.blogspot.com/2012_11_01_archive.html
I'm glad that you are waiting with me, tell me all about your day. Mroźny i mglisty Berlin. Kilka dni, które sprawiły, że nigdy tak bardzo nie bolało mnie wszystko ze zmęczenia. Ale tego pozytywnego zmęczenia. Apetyt na podróże znów się pojawił, chyba jeszcze większy niż po Londynie. Chcę zobaczyć Pragę, Wiedeń, Budapeszt, Amsterdam, Barcelonę. Na końcu Paryż. Może kiedyś Nowy York. Słucham w kółko tego. Where i end and you begin. Szablon Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.
sonikowy.blogspot.com
ta sama historia: I fall down like a tonne of bricks, what makes me sick won't make me quit
http://sonikowy.blogspot.com/2013/08/i-fall-down-like-tonne-of-bricks-what.html
I fall down like a tonne of bricks, what makes me sick won't make me quit. Czuję się jakbym dryfowała na morzu i że powoli zaczyna mnie wciągać gdzieś głęboko w stronę dna. Wiedziałam, że tak dobrze jak było nie będzie trwać wiecznie i prędzej czy później przyjdzie ten czas, kiedy trzeba się trochę posmucić, trochę poleżeć na łóżku patrząc się w sufit. Mówię sobie, że to wszystko przetrzymam, bo miewałam bardzo podobne tygodnie, jednak perspektywa tego mnie trochę przeraża, trochę paraliżuje.
sonikowy.blogspot.com
ta sama historia: grudnia 2013
http://sonikowy.blogspot.com/2013_12_01_archive.html
What's My Age Again? Dziewiąty dzień urlopu. Budząc się rano nie wiem który jest dokładnie dzień. Jestem tak wypoczęta, że w nocy nie śpię, zasypiam gdzieś nad ranem. Ostatni raz tak się czułam jakieś dwa lata temu pod skończeniu studiów. Szkoda tylko, że nie potrafię przestać myśleć o pracy, o tym co mnie zastanie na biurku jak wrócę po Świętach. Wiem tylko tyle, że kolejna toksyczna osoba w moim życiu znika na zawsze. Seriale: Homeland, Good Wife, House of Cards, Breaking Bad, Hannibal.
sonikowy.blogspot.com
ta sama historia: One For The Road
http://sonikowy.blogspot.com/2013/09/one-for-road.html
One For The Road. Nowe Arctic Monkeys. Mam w głowie w tym momencie jedną myśl, że to płyta przy której myślę o wszystkich mężczyznach, z którymi chciałbym się kochać. Ta płyta ma w sobie ogromne pokłady seksu. A szczególnie z jednym mężczyzną, ale to już prawie zakończona historia. Do widzenia, dobranoc. Koniec lata, ostatnie wyjazdy, ostatnie pakowanie plecaka, stresowanie się dojazdami, ogarnianie map. 7 września 2013 12:52. 7 września 2013 21:32. Pięknie opisałaś tę płytę, chyba mam podobnie.
sonikowy.blogspot.com
ta sama historia: grudnia 2012
http://sonikowy.blogspot.com/2012_12_01_archive.html
Gdy myślę o mijającym roku nie widzę tygodni, miesięcy, widzę tylko fragmenty, które zawierają w sobie oczekiwanie na kolejne zdarzenie. Mam wrażenie, że czas istnieje dla mnie w trochę inny sposób niż taki jak w kalendarzu. Odmierzam go wydarzeniami. Od jednego wyjazdu do następnego, od koncertu do koncertu, od festiwalu do festiwalu. Za bardzo przejmuję się tym, co inni pomyślą, nie zastanawiając się nad tym, co tak naprawdę ja chcę.). Black Emperor prawie dwa lata temu. Chowam ją głęboko w kieszeni.