wloczykijstwo.blogspot.com
Włóczykijstwo: lutego 2008
http://wloczykijstwo.blogspot.com/2008_02_01_archive.html
Niedziela, 10 lutego 2008. Znaczy taki do obadania jak sie rozne szablony sprawuja. W koncu musze wybrac ten najlepszy! Pierwsze kroczki, jeszcze nie koreanskie, a bloggerskie raczej. Oswajam sie z tym czyms, badam i bawie opcjami. Nazwijmy to Beta testami. Annyong, Nihao itd! Z założenia blog miał relacjonować pobyt w Korei. Ale tego nie robił. Za to będą tu relacje itp. z podróży wszelakich. Albo i nie. Wyświetl mój pełny profil. Azja 2009 by Rafał. Azja 2008 by Maciek. Jedrzej, tu i tam.
wloczykijstwo.blogspot.com
Włóczykijstwo: czerwca 2008
http://wloczykijstwo.blogspot.com/2008_06_01_archive.html
Niedziela, 15 czerwca 2008. Wczoraj na ulicy Kuba wypatrzył Koreańca w koszulce z napisem na plecach "POLSKA, dream line" i z białym orłem. Dostał od nas soju ;). Sobota, 14 czerwca 2008. Prezentacji wspomnienia i nauka polskiego. Profesjonalizm naszej prezentacji z IFMu zachwycił słuchaczy. Klik, coby se takie duże zrobić]. Czwartek, 12 czerwca 2008. Po głowie mu chodzi. Ostatnio mi taki pomysł po głowie chodzi. Zeby zdac w stanach prawko na motor. Annyong, Nihao itd! Wyświetl mój pełny profil.
wloczykijstwo.blogspot.com
Włóczykijstwo: grudnia 2009
http://wloczykijstwo.blogspot.com/2009_12_01_archive.html
Czwartek, 10 grudnia 2009. Z nudów. / out of boredom. Razu pewnego miałem nocny lot, brak chęci na sen i brak książki. W prawdzie był 11 września, a lot odbywał się w Stanach, lecz raczej nie był to powód mej bezsenności. Innym to nie przeszkadzało, bo cały pokład beztrosko sobie drzemał. Poza buczeniem silników cisza. Przeglądałem magazyn pokładowy i naszła mnie myśl, że od bodajże dwóch lat nic nie rysowałem. No to spróbowałem. Annyong, Nihao itd! Wyświetl mój pełny profil. Z nudów. / out of boredom.
wloczykijstwo.blogspot.com
Włóczykijstwo: lipca 2009
http://wloczykijstwo.blogspot.com/2009_07_01_archive.html
Wtorek, 14 lipca 2009. Bangkok po raz drugi. Czyli Bangkok co noca nie spi. Poniedziałek, 13 lipca 2009. Bangkok po raz pierwszy. Czyli Bangkok co swiatyniami stoi. Piątek, 10 lipca 2009. Pociagi, dworce, terminale. Ostatnio cos jakby dom. Czwartek, 9 lipca 2009. Zbojecka godzina. 4:40, pociag zajezdza na miejsce i nie masz wyboru, trzeba zwiedzac. Taka karma. A najlepsze sniadanie [zreszta drugie sniadanie, lunch, obiad, kolacja tez] to Roti plus Teh Tarik! Poniedziałek, 6 lipca 2009. Annyong, Nihao itd!
wloczykijstwo.blogspot.com
Włóczykijstwo: Tajwan 2012 // Taiwan 2012
http://wloczykijstwo.blogspot.com/2012/12/tajwan-2012-taiwan-2012.html
Niedziela, 30 grudnia 2012. Tajwan 2012 / Taiwan 2012. Hej, cześć. Na Tajwanie jestem już trzeci rok, a przerwie na tym blogu zaczął lecieć czwarty roczek. Najwyższa pora coś z tym zrobić. Po łatwiźnie więc wrzucam nieswoich parę ujęć tego jak tu jest:. Hello there. It's been almost three years in Taiwan now, and the break on this blog was even longer. It's a high time then to give you some glimpse at how does it actually look like in here. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Annyong, Nihao itd!
wloczykijstwo.blogspot.com
Włóczykijstwo: kwietnia 2009
http://wloczykijstwo.blogspot.com/2009_04_01_archive.html
Niedziela, 12 kwietnia 2009. Wielki Piątek po Filipińsku. Słońce w zenicie. Żar leje się z nieba. Uderza w głowę, ścieka po czole, za nic ma sobie brwi - wpływa do oczu. Z nosa kapie na wyprażoną ziemię, czasem na usta zostawiając słony posmak. Praży w kark, lica i dłonie. Cholera! Ale ten aparat już parzy! Ciekawe ile może wytrzymać? Ciekawe ile ja mogę wytrzymać? To już trzecia godzina? Piąta butelka wody po zdradzieckiej cenie? No ukrzyżujcie go wreszcie! A gdy już wszystkie gwoździe wbite - fiesta!
wloczykijstwo.blogspot.com
Włóczykijstwo: lutego 2009
http://wloczykijstwo.blogspot.com/2009_02_01_archive.html
Niedziela, 22 lutego 2009. Przez 4 godziny nie można nam było się ruszyć z miejsca; a nie było to zbyt łatwe na wysokich na ok. 30 centymetrów, twardych, drewnianych ławach z których po bokach sterczały gwoździe. Ale co to tam dla wiernego, oddanego fana! Skandowaliśmy więc, biliśmy brawa, krzyczeliśmy - zwłaszcza po polsku, by zareklamować naszą mowę! Zobaczcie sami, jak wypadliśmy wchodząc do studia: Tutaj jak klikniesz zobaczysz prawdziwe gwiazdy! Minuta 6 sekund 40. Annyong, Nihao itd! Jedrzej, tu i ...
wloczykijstwo.blogspot.com
Włóczykijstwo: grudnia 2008
http://wloczykijstwo.blogspot.com/2008_12_01_archive.html
Piątek, 26 grudnia 2008. W połowie listopada wybraliśmy się rodzinką do Sztokholmu na weekend. Początkowo miałem tam pracować przez miesiąc, ale się plany pozmieniały. W międzyczasie udało się dostać 4 bilety w dwie strony za 8 groszy, więc szkoda by było nie wykorzystać, prawda? Łukasz miał okazję spotkać się z Kichi. Ja miałem okazję pstryknąć im zdjęcie. Sklepik w skansenie. Skansen duży i utrzymany w kapitalnym klimacie. Dworzec. Prawie jak Katowice. Nasz hostel w byłym więzieniu. Annyong, Nihao itd!
wloczykijstwo.blogspot.com
Włóczykijstwo: kwietnia 2008
http://wloczykijstwo.blogspot.com/2008_04_01_archive.html
Piątek, 25 kwietnia 2008. Także witam. Dwa mięsiące minęły. Czyli rzeczona połowa wyjazdu. No to najwyższa pora coś napisać. Zacznijmy od dzisiejszego dnia. A dnia dzisiejszego z tych ciekawszych rzeczy to tylko graliśmy w puki puki o piwo. W bilarda, znaczy się. Nudy. Jedno piwo na miejscu,. Dwa piwa w Tajlandii,. Jedno piwo w Malezji,. Free taxi do akademika,. Soju na trzech osuszone pod akademikiem. Annyong, Nihao itd! Wyświetl mój pełny profil. Azja 2009 by Rafał. Azja 2008 by Maciek.