intheoppositedirection.blogspot.com
in the opposite direction: grudnia 2013
http://intheoppositedirection.blogspot.com/2013_12_01_archive.html
In the opposite direction. Poniedziałek, 30 grudnia 2013. Święta, święta i po. Święta święta i po świętach jak to zwykło się mawiać. Niestety tak to już jest, że to co dobre szybko się kończy i tak było i w tym wypadku. Były to nasze pierwsze Święta z Żukiem, pierwsze jako rodzina i pierwsze bez taty i pierwsze po 5 latach w Polsce. Czy były takie jak sobie wymarzyłam. cóż nie do końca ale nie ma co narzekać. Ogólnie chyba wolę ten okres przed świętami kiedy to przygotowuje się wszystko na święta. Pr...
intheoppositedirection.blogspot.com
in the opposite direction: sierpnia 2015
http://intheoppositedirection.blogspot.com/2015_08_01_archive.html
In the opposite direction. Piątek, 14 sierpnia 2015. Z pamiętnika matki sportsmenki 2. Dziś będzie lekko i przyjemnie, a mianowicie o zakupach. Chciałabym polecić kilka legginsów, które skradły moje serca. Ja bardzo lubie długie legginsy. Dlaczego? Powodów jest kilka, jeden jest wspomniany powyżej. Kolejny to wygoda, nie trzeba mieć zawsze wydepilowanych nóg ;-D. Ale najważniejsze jest, że bardzo dobrze ćwiczy mi się w długich, ot tak. Oto kilka moich propozycji:. Piątek, sierpnia 14, 2015. I była kupa n...
intheoppositedirection.blogspot.com
in the opposite direction: listopada 2013
http://intheoppositedirection.blogspot.com/2013_11_01_archive.html
In the opposite direction. Piątek, 29 listopada 2013. Z każdym dniem coraz bliżej do Świąt Bożegonarodzenia. W sklepach jest już wszystko odnośnie świąt, w radiu puszczają już George Michael więc czas najwyższy zacząć przygotowania do świąt. Jak co roku 6 grudnia ubieram choinkę. Dla niektórych pewnie to za wcześnie ale ja pomimo mojego wieku uwielbiam święta i ten okres przedświąteczny dlatego chcę się nacieszyć moją choinką. Zdjęcia pochodzą z google i pinterest. Piątek, listopada 29, 2013. Wtorek, lis...
podmiot-liryczny.blog.pl
Dzień 750. Słownik. | podmiot-liryczny
http://podmiot-liryczny.blog.pl/2014/01/01/dzien-750-slownik
Czyli o (r)ewolucji w życiu pewnego małżeństwa. Dzień 750. Słownik. Nowe słowo z rana. „Bziu-bziu”. Czyli mówiąc krótko mikser, którego Matka PL używa do rozdrabniania kaszki i innych przysmaków. Sylwestra przeżyliśmy. My, bo PL w zasadzie przespał noc standardowo, budząc się tylko na napoje. Odgłosy imprezowe z zewnątrz, a także fajerwerkowe wybuchy nie zrobiły na nim wrażenia. Nikt jeszcze nie komentował. Tam gdzie pachną poziomki. Od rana do wieczora. Dwoje dzieci i ja. Rodzinka z innego świata.
podmiot-liryczny.blog.pl
Ojciec Pl | podmiot-liryczny
http://podmiot-liryczny.blog.pl/category/ojciec-podmiotu-lirycznego
Czyli o (r)ewolucji w życiu pewnego małżeństwa. Dzień 1553. Ale będzie. O radości i wyobraźni. A potem pojechaliśmy do kawiarni na lody. PL wybrał sobie z karty deser – nic wielkiego, kulka (gałka) lodów, bita śmietana, jakaś posypka, trochę czekoladowej mazi. A wszystko na talerzyku w kształcie samochodu. – Ale będzie! 8211; powtarzał co chwilę podekscytowany. Uczmy się tej codziennej radości od naszych dzieci! Dzień 1545. U dziadków. Dzień 1533. Życzenia. Mamo Życzę sobie jutro na śniadanie kanapki z m...
podmiot-liryczny.blog.pl
Dzień 758. Złodziej nalepek. | podmiot-liryczny
http://podmiot-liryczny.blog.pl/2014/01/09/dzien-758-zlodziej-nalepek
Czyli o (r)ewolucji w życiu pewnego małżeństwa. Dzień 758. Złodziej nalepek. Nikt jeszcze nie komentował. Tam gdzie pachną poziomki. Od rana do wieczora. Dwoje dzieci i ja. Rodzinka z innego świata. Mój mąż mnie wkurza. Mama na trzy zmiany. My Rodzice. I nasz syn. Podmiot Liryczny. My piszemy, a on. jest podmiotem lirycznym :). O Dzień 1507. Bilion bilion. O Dzień 1495. A po trzecie? O Dzień 641. Frustracje konewkowe, radości spacerowe, smaki soczewicowe. O Dzień 665. Bateria i ból głowy.
intheoppositedirection.blogspot.com
in the opposite direction: o jakości
http://intheoppositedirection.blogspot.com/2015/05/o-jakosci.html
In the opposite direction. Sobota, 23 maja 2015. Dziś będzie trochę o jakości. Czemu taki temat trochę zainspirowana ostatnim wspisem naszej wspaniałej blogowej koleżanki Asi z Green Canoe http:/ mygreencanoe.blogspot.co.uk/. A trochę własnymi doświadczeniami. Tak jak wspomniała Asia trudno dziś o dobrą jakość za w miarę rozsądną cenę. Ja raczej nie przywiązywałam dużej jakości co do zakupowanych ciuchów czy dodatków do domu. Sprzęty AGD i RTV kupuję również lepsze choć do tych drugich cudeńek nie mam sz...
intheoppositedirection.blogspot.com
in the opposite direction: marca 2014
http://intheoppositedirection.blogspot.com/2014_03_01_archive.html
In the opposite direction. Wtorek, 11 marca 2014. Za co lubię tesco. Zacznę od tego, że to nie jest żaden post sponsorowany. Zresztą nie jestem żadnym poczytny i znanym blogiem. Jest to mój pamiętnik, moje miejsce gdzie mogę coś napisać. A najlepsze jest to że mają często promocje na ciuchy. Czasem są to promocje jednodniowe, czasem na wybrane rzeczy ale najlepsze są końcówki kolekcji i wyprzedaże sezonowe. Można trafić fajne ciuchy za grosze. Wtorek, marca 11, 2014. Udostępnij w usłudze Twitter. Spóźnio...
intheoppositedirection.blogspot.com
in the opposite direction: z pamiętnika matki sportsmenki 1
http://intheoppositedirection.blogspot.com/2015/07/z-pamietnika-matki-sportsmenki-1.html
In the opposite direction. Sobota, 18 lipca 2015. Z pamiętnika matki sportsmenki 1. Wczorajszy dzień mogę uznać za całkiem udany. Pięć posiłków w równych odstępach czasu dwa treningi i tylko jedna skucha - słodkie rurki do kawy sztuk 4. Trenerka nas wszystkich Ewka pewnie nie byłaby ze mnie dumna ale i ona powtarza, że czasem można zgrzeszyć. Ja zgrzeszyłam już pierwszego dnia ale poprawiam sobie humor tym, że dwa treningi zaliczone. Obiad - warzywa gotowane z brązowym ryżem (60g), sos jogurtowo-czosnkowy.
intheoppositedirection.blogspot.com
in the opposite direction: czerwca 2015
http://intheoppositedirection.blogspot.com/2015_06_01_archive.html
In the opposite direction. Piątek, 19 czerwca 2015. Tak mnie dziś natkneło na wspominki. Może dlatego, że teraz dużo myślę o tacie, za miesiąc 2-ga rocznica . już dwa lata jak go nie ma a ból ciągle taki sam. Ale dzisiaj chciałam powspminać troszkę moje dzieciństwo. Myślę, że każdy z nas (mam namyśli tych w moim wieku) ma takie miejsce, do którego lubi wracać pamięcią. Takie miejsce, że kiedy o nim pomyślimy od razu wracają nam wszystkie zapachy, aromaty i smaki. Wspaniałe czasy, wydaje się jakby to było...
SOCIAL ENGAGEMENT