ziarnomysli.blogspot.com
Ziarno Myśli, czyli wynurzenia Siemomysły: Wyzwanie czytelnicze: styczeń, czyli jak snułam się po Morzu Śródziemnym z Jackiem Aubreyem
http://ziarnomysli.blogspot.com/2014/01/wyzwanie-czytelnicze-styczen-czyli-jak.html
Ziarno Myśli, czyli wynurzenia Siemomysły. Wiem, wiem. Boisz się popełniać błędy. Nie bój się. Błędy się opłacają. Człowieku, kiedy byłem młodszy, rzucałem moją ignorancję ludziom w twarz. Tłukli mnie bez litości. Ale z czasem, gdy doszedłem już do czterdziestki, mój tępy instrument stał się wyostrzoną szpadą. Jeśli będziesz ukrywał swą ignorancję, nikt cię nie uderzy i nigdy niczego się nie nauczysz. Wtorek, 21 stycznia 2014. Do powieści Patricka O'Briana Dowódca "Sophie". Czyż to nie cudowne? Zdecydowa...
ziarnomysli.blogspot.com
Ziarno Myśli, czyli wynurzenia Siemomysły: Żagiel
http://ziarnomysli.blogspot.com/2013/07/jeszcze-sie-tam.html
Ziarno Myśli, czyli wynurzenia Siemomysły. Wiem, wiem. Boisz się popełniać błędy. Nie bój się. Błędy się opłacają. Człowieku, kiedy byłem młodszy, rzucałem moją ignorancję ludziom w twarz. Tłukli mnie bez litości. Ale z czasem, gdy doszedłem już do czterdziestki, mój tępy instrument stał się wyostrzoną szpadą. Jeśli będziesz ukrywał swą ignorancję, nikt cię nie uderzy i nigdy niczego się nie nauczysz. Środa, 10 lipca 2013. Jeszcze się tam żagiel bieli, chłopców, którzy odpłynęli. Potem mężczyźni szybkimi...
ziarnomysli.blogspot.com
Ziarno Myśli, czyli wynurzenia Siemomysły: Ostatni rejs "Biegacza"
http://ziarnomysli.blogspot.com/2015/05/ostatni-rejs-biegacza.html
Ziarno Myśli, czyli wynurzenia Siemomysły. Wiem, wiem. Boisz się popełniać błędy. Nie bój się. Błędy się opłacają. Człowieku, kiedy byłem młodszy, rzucałem moją ignorancję ludziom w twarz. Tłukli mnie bez litości. Ale z czasem, gdy doszedłem już do czterdziestki, mój tępy instrument stał się wyostrzoną szpadą. Jeśli będziesz ukrywał swą ignorancję, nikt cię nie uderzy i nigdy niczego się nie nauczysz. Poniedziałek, 4 maja 2015. Jakiś czas temu napisałam opowiadanie na konkurs wydawnictwa Van Der Book.
ziarnomysli.blogspot.com
Ziarno Myśli, czyli wynurzenia Siemomysły: Patrick O'Brian – "Wojenne losy"
http://ziarnomysli.blogspot.com/2015/06/patrick-obrian-wojenne-losy.html
Ziarno Myśli, czyli wynurzenia Siemomysły. Wiem, wiem. Boisz się popełniać błędy. Nie bój się. Błędy się opłacają. Człowieku, kiedy byłem młodszy, rzucałem moją ignorancję ludziom w twarz. Tłukli mnie bez litości. Ale z czasem, gdy doszedłem już do czterdziestki, mój tępy instrument stał się wyostrzoną szpadą. Jeśli będziesz ukrywał swą ignorancję, nikt cię nie uderzy i nigdy niczego się nie nauczysz. Czwartek, 18 czerwca 2015. Patrick O'Brian – "Wojenne losy". Tytuł oryginału: The Fortune of War. W moim...
ziarnomysli.blogspot.com
Ziarno Myśli, czyli wynurzenia Siemomysły: Joseph O'Connor – "Gwiazda Mórz"
http://ziarnomysli.blogspot.com/2015/08/joseph-oconnor-gwiazda-morz.html
Ziarno Myśli, czyli wynurzenia Siemomysły. Wiem, wiem. Boisz się popełniać błędy. Nie bój się. Błędy się opłacają. Człowieku, kiedy byłem młodszy, rzucałem moją ignorancję ludziom w twarz. Tłukli mnie bez litości. Ale z czasem, gdy doszedłem już do czterdziestki, mój tępy instrument stał się wyostrzoną szpadą. Jeśli będziesz ukrywał swą ignorancję, nikt cię nie uderzy i nigdy niczego się nie nauczysz. Poniedziałek, 10 sierpnia 2015. Joseph O'Connor – "Gwiazda Mórz". Tytuł oryginału: Star of the Sea.
garsc-drobnych.blogspot.com
garść drobnych: April 2015
http://garsc-drobnych.blogspot.com/2015_04_01_archive.html
Thursday, 30 April 2015. Saturday, 18 April 2015. Lista nr. 20 000. 1 Dzień niósł mnie falami.Trochę cięższych chwil, wspomnienia małżeństwa, ale mogło być gorzej. Muszę to wreszcie strząsnąć z siebie krok po kroku. Skończyło się i tyle. 5 Szósty dzień biegania. Przywiązuję się do tej rutyny. Tylko, że od poniedziałku do pracy, więc będę musiał przenieść bieganie na popołudnia, co może być ciężkie. Popołudniami, szczególnie po pracy ciężko się zmobilizować do wysiłku. 6 Zaprosiłem na fejsie do znajomych ...
garsc-drobnych.blogspot.com
garść drobnych: March 2015
http://garsc-drobnych.blogspot.com/2015_03_01_archive.html
Tuesday, 31 March 2015. Smutno było mi w naszym mieszkaniu. Wspólne rzeczy, nasze książki, drobiazgi. Moja tablica z notatkami i wykresami Najstarszych - powieści, której nie udało się skończyć, pudełko z kolekcją kart tarota, komplet DVD "Wojny domowej", różne bzdurki wyszywane przez Tanię. Teraz biorę się za książkę, poobcować z pięknym umysłem Kropotkina i czekam na obiad (fajne uczucie czekać na obiad, zamiast go robić:). Monday, 30 March 2015. Minęło dokładnie 21 miesięcy. Z lotniska odebrał mni...
garsc-drobnych.blogspot.com
garść drobnych: Wieczór
http://garsc-drobnych.blogspot.com/2015/07/wieczor.html
Sunday, 12 July 2015. Obejrzałem odcinek Archiwum X. Później próbowałem stary film na Netflixie, ale nuda mnie męczyła, więc wyłączyłem. Teraz słucham plumkania i biorę się do spania. Nie wiem jeszcze kiedy wraca Petra. Najprawdopodobniej ostatni weekend lipca, choć może nawet tydzień wcześniej. W połowie sierpnia chcę pojechać do Polski, więc fajnie byłoby spędzić trochę lata razem, przed wyjazdem. Później wrzesień, znów praca. Subscribe to: Post Comments (Atom). View my complete profile. Madagaskar Lem...
garsc-drobnych.blogspot.com
garść drobnych: Sny
http://garsc-drobnych.blogspot.com/2015/07/sny.html
Monday, 13 July 2015. Noc szalonych snów. Najadłem się wieczorem,pewnie dlatego. Podobało mi się. 1 Ktoś przesyła mi z przyszłości zbiór książek napisanych przez Szymona (brata) z jego podróży. Fascynująca lektura. Pokazuję mu książki, bardzo się cieszy na to, co go czeka. 2 Zarywam pewną wspólokatorkę sprzed roku. Dziwne, bo nawet jej nie lubiłem. Robi dla mnie striptiz przez internet, ale jestem w domu na wsi, jest tam też mama i brat. Nie mogę wyłączyć chatu, więc siedzę jak ciołek. Oprzyj się o mnie.
garsc-drobnych.blogspot.com
garść drobnych: July 2015
http://garsc-drobnych.blogspot.com/2015_07_01_archive.html
Wednesday, 29 July 2015. Motyl na drodze - Księżycowy Terrorysta. Nohavica ogromnie mnie inspiruje ostatnio. Słuchając, któregoś kawałka przy wieczornym piwie, dopadła mnie chęć zrobienia czegoś z samym akordeonem i z tego właśnie wyszedł "Motyl na drodze". Jestem chudy, niezbyt piękny, włosów coraz mniej,. Często myślę jak to będzie głowę położyć na pień. Lata odpadają ze mnie jak stare bandaże,. A kiedyś, jak czytałem Verne’a byłem marynarzem. Mówią, że transcendentalne w niebie są ogrody. Wczoraj była...