chudy-motylek.blogspot.com

motylek--lightlife.blogspot.com

Light Life: czerwca 2016

http://motylek--lightlife.blogspot.com/2016_06_01_archive.html

Skip dinner and wake up thinner. Chyba się podnoszę. Powoli. Dzisiaj rano śniadanie z tatą, więc nie miałam się jak wywinąć, zjadłam grahamkę z chudym twarogiem, do tego kawa z odrobiną mleka. Podczas picia na tarasie popołudniowej kawy, osa usiadła mi centralnie nad kolanem - boże, jakie one są straszne (! Myślałam, że jak nie będę się ruszać, to zwyczajnie sobie odleci a tu baaaam i mnie ugryzła (albo użądliła? Przed chwilą obejżałam ' Love, Rosie" - po wczorajszym filmie, który co trzeba przyznać był ...

motylek--lightlife.blogspot.com

Light Life: maja 2016

http://motylek--lightlife.blogspot.com/2016_05_01_archive.html

Na wstępie powiem, że zmieniłam "troszkę" motyw (serio? Nie zauważyłam) i ogólnie to chyba tylko dlatego, że dzisiaj caaaały dzień leżałam na łóżku, i albo czytałam blogi, albo oglądałam jakieś durne seriale na tvn (xD) - no i sobie pomyślałam czemu by tu nie zmienić motywu? W sumie nie wiem, czy podoba mi się bardziej niż poprzedni. No ale cóż, nie chce mi się z powrotem zmieniać :c. Dzisiaj zjadłam 430/450kcal,. A co dokładnie napiszę (chyba) jutro. Nic nie ćwiczyłam. Taki leń ze mnie. B&W diet - 1.

motylek--lightlife.blogspot.com

Light Life: Nowy początek

http://motylek--lightlife.blogspot.com/2016/11/nowy-poczatek.html

Tak więc, postanowiłam, że wrócę. W domu co prawda jeszcze mnie kontrolują, ale ja już nie daję rady, muszę schudnąć. Muszę. Nie wytrzymuję ze sobą, boję się spojrzeć w lustro, a co dopiero wyjść do ludzi. Ale może od początku. Kilka dni po tym, jak zadzwonili do mojej mamy ze szkoły, umówiła mnie ona do psychologa. Moja reakcja była raczej negatywna, bo skoro byłam u tego w szkole, to po co mam jeździć do innego i poświęcać dodatkowo godzinę na sam dojazd? Co do płakania, od tygodnia mam zepsuty nastrój...

motylek--lightlife.blogspot.com

Light Life

http://motylek--lightlife.blogspot.com/2016/12/nic-nie-rozumiem.html

Nic nie rozumiem. Rzygam tym wszystkim. 26 grudnia 2016 16:56. Jakby tak złowiek chciał wszystko zrozumieć to depresja jak nic, trzeba lecież na spontan cieszyć się chwilą i nie myśleć za dużo. mówię to z wlasnego doswiadczenia, choc nie wiem o co u ciebie chodzi, ale ogolnie zawsze tak samo jest. 3maj się, nie łam się! Http:/ nie-dieta.blogspot.com/. 26 grudnia 2016 18:32. Nie załamuj się :( Trzymaj się! 27 grudnia 2016 18:14. Zerwij z bulimią. Nie rzygaj jedzeniem. Ani niczym innym, psychicznie. Tak wi...

motylek--lightlife.blogspot.com

Light Life: lipca 2016

http://motylek--lightlife.blogspot.com/2016_07_01_archive.html

Trochę się "pozmieniało' , mam wrażenie, że ta osóbka siedząca w mojej głowie - ta, która uwielbia głód i zamyka się w sobie, na chwilę mnie opuściła, przestała się mną interesować lub spuściła mnie z oczu. Wyobrażam sobie jakbym była do niej przywiązana, a teraz ktoś poluzował ten sznur i mam szansę uciec. Pytanie tylko czy chcę? Środa nie była taka zła, wykroczyłam poza limit ok.100 kcal, ale dużo ćwiczyłam więc myślę, że nie ma co narzekać, czwartek za to był totalną klapą, totalną. Co do sbd, już wcz...

motylek--lightlife.blogspot.com

Light Life: grudnia 2016

http://motylek--lightlife.blogspot.com/2016_12_01_archive.html

Nic nie rozumiem. Rzygam tym wszystkim. Nie mam siły. Jestem na dobrej drodze, żeby skończyć z wyniszczonymi zębami i bulimią. Chyba, że już ją mam. Brzydzę się sobą. Miałam znowu zacząć jeść mało, schudnąć, a tu co? Jem jak świnia i wymiotuję. I want to become tiny. ONLY THIN IS IMPORTANT. W drodze do chudości. Eating is not very chanel. Będę perfekcją. Będę twoim thinspo. Pro-ana blog: Jak kraść to miliony, jak jeść to na tony - czyli o bieganiu przez płotki (SPD Dzień 10.). Stay strong, starve on.

motylek--lightlife.blogspot.com

Light Life: Tydzień próbny?

http://motylek--lightlife.blogspot.com/2016/08/tydzien-probny.html

Co do jedzenia, nie chciałam jej jakoś specjalnie martwić i jadłam w miarę ' normalnie' tzn. chciałam. Nie liczyć kalorii, ale chyba nie potrafię i wychodziło mi ok. 1500 kcal (o zgrozo), we wtorek już dokładnie nie pamiętam co jadłam, ale wiem, że nie było to nic słodkiego. Wczoraj pojechałam też na zakupy i kupiłam jeansy na które wydałam. oj, dużo :D, jednak kupiłam je o rozmiar za małe. Teraz to już muszę schudnąć. Pół grahamki z żółtym serem,. Jakiś lód wodny,. Kilka pierniczków z dżemem :(. W niedz...

motylek--lightlife.blogspot.com

Light Life: listopada 2016

http://motylek--lightlife.blogspot.com/2016_11_01_archive.html

Tak więc, postanowiłam, że wrócę. W domu co prawda jeszcze mnie kontrolują, ale ja już nie daję rady, muszę schudnąć. Muszę. Nie wytrzymuję ze sobą, boję się spojrzeć w lustro, a co dopiero wyjść do ludzi. Ale może od początku. Kilka dni po tym, jak zadzwonili do mojej mamy ze szkoły, umówiła mnie ona do psychologa. Moja reakcja była raczej negatywna, bo skoro byłam u tego w szkole, to po co mam jeździć do innego i poświęcać dodatkowo godzinę na sam dojazd? Co do płakania, od tygodnia mam zepsuty nastrój...