iseethruyou.blogspot.com
Snake's eyes: Mgła
http://iseethruyou.blogspot.com/2009/03/mga.html
Wtorek, 3 marca 2009. Patrzyła na nią z zakłopotaniem ale i podziwem, z jaką łatwością zagarnęła jej terytorium. Niemy przeciwnik pokonał jej zasieki, nawet na nią nie patrząc. Na wszystko jest sposób. Tajemniczość. kolejnego, następnego, odsłanianego, odkrywanego. kroku. 4 marca 2009 12:33. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Etapami rozedrgana,rozsypana coraz częściej na baczność z podniesionym czołem. Wyświetl mój pełny profil. Salam Alejkum. Boginie i bogowie - sny. In the middle of nowhere.
iseethruyou.blogspot.com
Snake's eyes: Samotność w sieci
http://iseethruyou.blogspot.com/2009/03/samotnosc-w-sieci.html
Poniedziałek, 9 marca 2009. Podobno słowa napisane lub wypowiedziane mają większą moc, sprawdziłam - to prawda. Kiedy myślisz, że ktoś jest SAUBLÖDI GRUSIGI DRÄCK SCHWUCHTEL.nikogo tym nie obrażasz, ale kiedy to powiesz, raz na zawsze zapomnij, że ten ktoś Cię znał. Jeśli kogoś kochasz, ale tego nie powiesz głośno, gotów jest pomyśleć, że jest Ci obojętny i przejdzie obok. Send" - i po sprawie, dwie minuty później "wyślij/odbierz". Kiedy dwa lata temu porządkowałam dom moich rodziców natknęłam się na pud...
iseethruyou.blogspot.com
Snake's eyes: Rtęć
http://iseethruyou.blogspot.com/2009/12/na-rowni-mawia-sie-ze-swiatem-rzadzi.html
Piątek, 25 grudnia 2009. Na równi mawia się, że światem rządzi przypadek z tym, że w życiu nic nie dzieje się przez przypadek. Im bardziej sama się nad tym zastanawiała tym bardziej nie wiedziała pod czym podpisać się obiema rękami. Czas zrywał pożółkłe kartki z kalendarza, monotonnym ruchem, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu, gojąc rany i łagodząc stężałe od zaciśniętych zębów rysy twarzy. Nie było już w niej złości, a o dawnych czasach przypominały tylko bielejące blizny, które nie przynosił...
iseethruyou.blogspot.com
Snake's eyes: grudnia 2008
http://iseethruyou.blogspot.com/2008_12_01_archive.html
Piątek, 26 grudnia 2008. Istnieją w kosmosie gwiazdy bliźniacze, obracają się wokół własnej osi i żyja wspólnym życiem, wymieniają się materią, gazami i energią aż w pewnym momencie jedna z nich, silniejsza zaczyna przekształcać się w czerwonego olbrzyma, a jej jeszcze do niedawna równorzędna bliźniaczka , karłowacieje i w końcu wybucha pozostawiając po sobie obłok gazu. Mamy wiele wspólnego z kosmosem. Nawet jeszcze w momencie wybuchu ma 50/50 procent szans, że wybuchnie dwojako. Oszczędzę Wam opisu co ...
iseethruyou.blogspot.com
Snake's eyes: Testosteron
http://iseethruyou.blogspot.com/2009/03/testosteron.html
Czwartek, 5 marca 2009. Gdyby tak się zdarzyło, że znalazłszy na plaży magiczną lampę oklejoną jeszcze mokrymi ziarenkami piasku i po jej potarciu, zgodnie z szablonem każdej szanującej sie bajki o Alladynie, miałabym jedno życzenie, zdecydowałabym, że jeden dzień chciałabym być mężczyzną. A żeby było jak najbardziej zabawnie, chciałabym być zagorzałym kibolem z " Żylety". Kuuuuuuuuurwa, gdzie podajesz chuuuuuujuuuuu! Widziałeś kurwa co zrobił? Sądząc po minie, kolega widział, ale jest nie mniej zdziwion...
iseethruyou.blogspot.com
Snake's eyes: In the middle of nowhere
http://iseethruyou.blogspot.com/2009/03/mijay-dni-tygodnie-miesiace-drzewa-to.html
Poniedziałek, 9 marca 2009. In the middle of nowhere. Mijały dni, tygodnie, miesiące, drzewa to zakwitały, to wydawały owoc, to zrzucały liście, po to, by za chwilę pokryć się srebrzystym szronem i udekorować fantazyjnymi soplami. Potem znów przychodziło słońce i gasiło krótki, ale jakże widowiskowy żywot skrystalizowanej wody. Wszystko gnało na złamanie karku w pogoni za utraconym czasem, uciekając przed wyrzutami sumienia albo dla samego tylko gnania, żeby nie zginąć w tłumie pedzących jeszcze szybciej.
iseethruyou.blogspot.com
Snake's eyes: lutego 2009
http://iseethruyou.blogspot.com/2009_02_01_archive.html
Piątek, 13 lutego 2009. Wtorek, 10 lutego 2009. Jak zwykle 5 minut przed czasem, zawadiackie, na szybko rzucone spojrzenie we wsteczne lusterko, błyszczyk na usta, dwie krople Gucci na nadgarstki, uśmiech numer 5, ciało wyprężone jak struna. Dobry wieczór - sala K5. Tak, czeka na sali. CZTEEEEEEERY, RAZ, DWA, TRZY CZTEEEEEEEERY, RAZ. Prawe biodro pod ciałem, pracuj plecami, nadgarstek po zewnętrznej, new york, obrót, new york, czteeeeeery, raz,dwa. Zablokuj łokieć, przepona, wyciągnij szyję. Z muzyką.
iseethruyou.blogspot.com
Snake's eyes: Złodziej ciała
http://iseethruyou.blogspot.com/2009/03/zodziej-ciaa.html
Poniedziałek, 2 marca 2009. Nie lubiła tej dzielnicy, każdego dnia przechodząc nieopodal ściętego konara jakiegoś kilkudziesięcioletniego klonu odwracała się za siebie na krok przed zakrętem, żeby upewnić się, że na całym pokonanym juz odcinku nikt nie idzie za nią, miała wtedy gwarancję, tak przynajmniej wtedy myślała, że pozostały odcinek drogi pokona już nieniepokojona przez nikogo. Ale bułki miała najlepsze. Z czasem zaczynała rozumieć tę część ciągle nie jej miasta. Zaczynała się czuć coraz pewn...
iseethruyou.blogspot.com
Snake's eyes: marca 2009
http://iseethruyou.blogspot.com/2009_03_01_archive.html
Poniedziałek, 9 marca 2009. In the middle of nowhere. Mijały dni, tygodnie, miesiące, drzewa to zakwitały, to wydawały owoc, to zrzucały liście, po to, by za chwilę pokryć się srebrzystym szronem i udekorować fantazyjnymi soplami. Potem znów przychodziło słońce i gasiło krótki, ale jakże widowiskowy żywot skrystalizowanej wody. Wszystko gnało na złamanie karku w pogoni za utraconym czasem, uciekając przed wyrzutami sumienia albo dla samego tylko gnania, żeby nie zginąć w tłumie pedzących jeszcze szybciej.