morskie-cytrusy.blogspot.com
Musisz mieć ze sobą limonkę: sierpnia 2015
http://morskie-cytrusy.blogspot.com/2015_08_01_archive.html
Czwartek, 27 sierpnia 2015. Szlifujemy, malujemy, odnawiamy i pieczemy ciasto totalnie morelowe. Kupiłam sobie szlifierkę. Już dawno żaden zakup tak mnie nie ucieszył jak ten. Aby szlifierce nie było smutno dodałam jej do pary opalarkę. I rzutem na taśmę dorzuciłam zszywacz tapicerski. W związku z niecodziennymi zakupami mam dziś dla was przepis wyjątkowy,. Stary drewniany stół w nowej odsłonie:. 1 paczka papieru ściernego. 2 pędzle (jeden do zmiatania pyłu, drugi do malowania). 1 puszka lakieru do drewna.
morskie-cytrusy.blogspot.com
Musisz mieć ze sobą limonkę: lipca 2015
http://morskie-cytrusy.blogspot.com/2015_07_01_archive.html
Czwartek, 23 lipca 2015. Sprawa kołyski i pierogi z bobem i fetą. Zbliża się dzień naszej wędrówki na wschód. Jeszcze tylko jedno wesele, jedna potyczka z kamieniarzem, jedna wyprawa na lotnisko, jedna lekcja angielskiego i kilka pomniejszych spraw i można zapakować przewodnik i ruszyć w kierunku Kazimierza. Moje oczekiwania są ogromne. A ciekawość jeszcze większa. No i ciekawe czy wytrzymamy ze sobą 24 godziny na dobę. Przyjadą trzy dorosłe kobiety, z których dwie są moimi córkami. Póki co zrobiłam pier...
morskie-cytrusy.blogspot.com
Musisz mieć ze sobą limonkę: Mini adventure czyli gdzie byłyśmy i co widziałyśmy. Polska Wschodnia
http://morskie-cytrusy.blogspot.com/2015/08/mini-adventure-czyli-gdzie-byysmy-i-co.html
Sobota, 8 sierpnia 2015. Mini adventure czyli gdzie byłyśmy i co widziałyśmy. Polska Wschodnia. Nie będę owijać w bawełnę. Nie jest łatwo po ponad dwóch tygodniach wolności czyli bez internetu, prasy, wiadomości radiowo telewizyjnych wrócić do świata. Z premedytacją wyjeżdżałyśmy zaopatrzone tylko w dobre humory, przybliżony zarys podróży i mapy. Takie niemodne, papierowe. I wcale nie błądziłyśmy po polskich bezdrożach. Nie wpadłyśmy do stawu ani nie wyprowadziła nas żadna siła nieczysta na manowce.
morskie-cytrusy.blogspot.com
Musisz mieć ze sobą limonkę: Swojskie dolce far niente czyli lemoniada arbuzowa
http://morskie-cytrusy.blogspot.com/2015/08/swojskie-dolce-far-niente-czyli.html
Niedziela, 9 sierpnia 2015. Swojskie dolce far niente czyli lemoniada arbuzowa. Kto nie marzył o wakacjach w Toskanii? A kto by pomyślał, że to marzenie może się spełnić. Od tygodnia mamy nad sobą niebo toskańskie. W pierwszych dniach byłam zachwycona. Nareszcie jest tak jak lubię.gorąco. Dziś w nocy pomyślałam po raz pierwszy, że chyba tęsknię za deszczem. Toskania tym różni się od nie Toskanii, że zdarza się czasowo i jest symbolem dolce far niente. Nikt nie marudzi, że jest głodny i kiedy będzie obiad.
morskie-cytrusy.blogspot.com
Musisz mieć ze sobą limonkę: Dania z mięsa
http://morskie-cytrusy.blogspot.com/p/dania-z-miesa.html
Boczek w sezamowo orzechowej marynacie. Fois gras czyli kremowe wątróbki gęsie. Galaretka z nóżek wieprzowych. Klejące żeberka na słodko. Kotleciki w sosie z mascarpone i musztardą. Kulki mięsne z kaszą gryczaną. Kurczak teriyaki z zielonym pieprzem. Kurczak w sosie śmietanowo-truflowym. Makaron z klopsikami i mozzarellą. Makaron z małżami i chorizo. Sałatka z kurczaka w aromacie chilli i limonki. Sałatka z wątróbką i granatem. Skrzydełka po koreańsku, podwójnie smażone. Szynka wielkanocna peklowana I.
morskie-cytrusy.blogspot.com
Musisz mieć ze sobą limonkę: maja 2015
http://morskie-cytrusy.blogspot.com/2015_05_01_archive.html
Piątek, 29 maja 2015. Przyszłość o smaku pieczonych truskawek czyli torcik z musem truskawkowym, syropem z czarnego bzu i czekoladową galaretką. Czasami zastanawiam się nad pozornie skomplikowanymi przepisami. Ten też wygląda na dość pracochłonny. Nie wierzcie pozorom. To ciasto jest banalnie łatwe i szybkie w przygotowaniu. Bo dla mnie ciasto, to takie z piekarnika. Każde inne słodkie drobiazgi są nieco.niepoważne. Ale jeżeli przez większość życia było się niedowiarkiem, to trudno jest zmienić nawyki.
morskie-cytrusy.blogspot.com
Musisz mieć ze sobą limonkę: czerwca 2015
http://morskie-cytrusy.blogspot.com/2015_06_01_archive.html
Sobota, 27 czerwca 2015. Czy Obcy lubią drożdżowe okruszki czyli cynamonowy warkocz z rodzynkami. Czy koty jedzą czereśnie? A może jedzą pomidory? Czy ktoś widział kota jedzącego z apetytem grejpfruta? Cóż, o gustach się nie dyskutuje. Chyba, że są to kocie upodobania. Nasze koty jedzą swoje kocie puszki. Nie pogardzą świeżym mięskiem a czasem nawet same coś upolują. Oto scenka dziejąca się teraz. Siedzę i rozczulam się, że taka ta „Kota” wpatrzona we mnie z miłością. Czy ty masz ochotę na czereśnie?
morskie-cytrusy.blogspot.com
Musisz mieć ze sobą limonkę: Makarony, ryże, kluski
http://morskie-cytrusy.blogspot.com/p/makarony-ryze-kluski.html
Makarony, ryże, kluski. Czarny makaron z krewetkami. Czarny makaron z kalmarem i łososiem. Dyniowe gnocchi z sosem pomidorowym i mozarellą. Kolorowy makaron z kozim serem i rozmarynem. Makaron z brązowym masłem. Makaron z grzybami, tymiankiem i oscypkiem. Makaron z małżami i chorizo. Makaron z sosem szałwiowym. Makaron z rydzami w mascarpone. Makaron z pieczoną papryką i szpinakiem. Makaron z pietruszką i zielonym chili. Makaron z przegrzebkami i starganem warzywnym. Makaron z klopsikami i mozzarellą.
morskie-cytrusy.blogspot.com
Musisz mieć ze sobą limonkę: Sałatki, dodatki
http://morskie-cytrusy.blogspot.com/p/saatki-dodatki.html
Bataty z masłem orzechowym. Czerwona kapusta z rodzynkami. Fasolka i brokuły w sosie miso. Grillowana papryka z kaparami i rodzynkami. Kolorowy kuskus z granatem. Kurczak z lasu czyli żółciak siarkowy. Marokański chutney z suszonych more. Mleczne risotto z sosem truskawkowym. Młode ziemniaki z rozmarynem. Muhammara pasta z papryk. Pieczone warzywa z pangratą. Sałatka truskawkowa z serem pleśniowym. Sałatka z ananasa z czerwoną cebulą. Sałatka z dynią i bulgurem. Sałatka z grillowanym kozim serem. Wszystk...
morskie-cytrusy.blogspot.com
Musisz mieć ze sobą limonkę: Sprawa kołyski i pierogi z bobem i fetą
http://morskie-cytrusy.blogspot.com/2015/07/sprawa-koyski-i-pierogi-z-bobem-i-feta.html
Czwartek, 23 lipca 2015. Sprawa kołyski i pierogi z bobem i fetą. Zbliża się dzień naszej wędrówki na wschód. Jeszcze tylko jedno wesele, jedna potyczka z kamieniarzem, jedna wyprawa na lotnisko, jedna lekcja angielskiego i kilka pomniejszych spraw i można zapakować przewodnik i ruszyć w kierunku Kazimierza. Moje oczekiwania są ogromne. A ciekawość jeszcze większa. No i ciekawe czy wytrzymamy ze sobą 24 godziny na dobę. Przyjadą trzy dorosłe kobiety, z których dwie są moimi córkami. Póki co zrobiłam pier...