gyver.wordpress.com
Księżyc na wodzie | Gdzieś pośród gór
https://gyver.wordpress.com/2010/12/03/ksiezyc-na-wodzie
Odgłosy psów w oddali. To jeszcze nie my. Jeszcze nas goni przeznaczenie. Nadzieja jak księżyc na wodzie. Może uda nam się żyć. On Grudzień 3, 2010 at 11:49 am Dodaj komentarz. To TrackBack this entry is:. Https:/ gyver.wordpress.com/2010/12/03/ksiezyc-na-wodzie/trackback/. Feed for comments on this post. Skomentuj Anuluj pisanie odpowiedzi. Wprowadź swój komentarz do tego pola. Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:. Adres nie będzie widoczny). Moja Strona w Last.fm.
gyver.wordpress.com
Grudzień | 2010 | Gdzieś pośród gór
https://gyver.wordpress.com/2010/12
Trzeci zakręt na lodzie. Na biel która dotyka. Ukryte w dłoniach zorze. Sypiące z nieba słowa. Chwytają za ręce i niosą. Tam gdzie został nasz świat. Wędrując pośród dusz półprzejrzyste. Uczucia wskrzeszamy by je pochować. Niczym w chwili zapomnienia. Tych co odeszli by być tu teraz. Wśród skalnych hoteli czekających. On Grudzień 3, 2010 at 11:50 am Dodaj komentarz. Odgłosy psów w oddali. To jeszcze nie my. Jeszcze nas goni przeznaczenie. Nadzieja jak księżyc na wodzie. Może uda nam się żyć.
gyver.wordpress.com
Lipiec | 2007 | Gdzieś pośród gór
https://gyver.wordpress.com/2007/07
W zasięgu butelka whisky. Czule głaszczę jej gryf. Dawno skończyła się wódka. W ustach tytoniu smak. W oczach twych ostatniej drogi znak. Od pełni prosto do nowiu. W naszych się płaszczach schowani. Ostatni raz dla was gramy…. PS w następnej notce trochę o… zresztą do następnej 😉. On Lipiec 4, 2007 at 12:26 am Comments (1). Moja Strona w Last.fm. Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.
gyver.wordpress.com
Ballada o zagubionych | Gdzieś pośród gór
https://gyver.wordpress.com/2007/07/04/ballada-o-zagubionych
W zasięgu butelka whisky. Czule głaszczę jej gryf. Dawno skończyła się wódka. W ustach tytoniu smak. W oczach twych ostatniej drogi znak. Od pełni prosto do nowiu. W naszych się płaszczach schowani. Ostatni raz dla was gramy…. PS w następnej notce trochę o… zresztą do następnej 😉. On Lipiec 4, 2007 at 12:26 am Comments (1). To TrackBack this entry is:. Https:/ gyver.wordpress.com/2007/07/04/ballada-o-zagubionych/trackback/. Feed for comments on this post. One Comment Dodaj komentarz.
gyver.wordpress.com
Dylemat | Gdzieś pośród gór
https://gyver.wordpress.com/2008/01/18/dylemat
Płomień był mocno niezdecydowany. Czy pochłonąć ma świat. Lecz ze względu na skutki. Ja z nim przez okres krótki. A spalmy to w cholerę. Lub nie ruszajmy niczego. Tak szepce do mnie Płomień. Jakbym szeptał do siebie samego. On Styczeń 18, 2008 at 9:28 am Dodaj komentarz. To TrackBack this entry is:. Https:/ gyver.wordpress.com/2008/01/18/dylemat/trackback/. Feed for comments on this post. Skomentuj Anuluj pisanie odpowiedzi. Wprowadź swój komentarz do tego pola. Adres nie będzie widoczny).
gyver.wordpress.com
Sierpień | 2012 | Gdzieś pośród gór
https://gyver.wordpress.com/2012/08
Czyn, nie słowo…. Niczym kolec róży wbity. W oddech zapomnianych światów. W nierównym boju z przeznaczeniem. Potyka się krok za krokiem. Upada lecz sił już niewiele. Ostatni uśmiech delikatne drżenie. W jak cudownie łatwy sposób. Jak domek z kart. On Sierpień 9, 2012 at 1:38 pm Comments (1). Moja Strona w Last.fm. Blog na WordPress.com.
gyver.wordpress.com
Czerwone | Gdzieś pośród gór
https://gyver.wordpress.com/2007/05/28/czerwone
Pomiędzy palcami nie przepływa nic. Znów jakby brakuje nam sił. Na języku smak chwil. Cierpki czasem za słodki. On Maj 28, 2007 at 1:37 pm Comments (1). To TrackBack this entry is:. Https:/ gyver.wordpress.com/2007/05/28/czerwone/trackback/. Feed for comments on this post. One Comment Dodaj komentarz. On Czerwiec 26, 2007 at 8:58 pm e. Dzis znow umiem sie w to wpasowac. Nie ma Pana na blogach, nie ma Pana na last.fm. martwic sie? Skomentuj Anuluj pisanie odpowiedzi. Wprowadź swój komentarz do tego pola.
gyver.wordpress.com
Czyn, nie słowo… | Gdzieś pośród gór
https://gyver.wordpress.com/2012/08/09/czyn-nie-slowo
Czyn, nie słowo…. Niczym kolec róży wbity. W oddech zapomnianych światów. W nierównym boju z przeznaczeniem. Potyka się krok za krokiem. Upada lecz sił już niewiele. Ostatni uśmiech delikatne drżenie. W jak cudownie łatwy sposób. Jak domek z kart. On Sierpień 9, 2012 at 1:38 pm Comments (1). To TrackBack this entry is:. Https:/ gyver.wordpress.com/2012/08/09/czyn-nie-slowo/trackback/. Feed for comments on this post. One Comment Dodaj komentarz. On Kwiecień 8, 2016 at 1:12 pm cartersellers88663.
gyver.wordpress.com
Miasto | Gdzieś pośród gór
https://gyver.wordpress.com/2007/10/24/miasto-2
On, może było ich wielu. Z tęsknoty za szczęściem. Z bólu czekania na świt. A może tylko złudzenia. On Październik 24, 2007 at 4:14 pm Comments (1). To TrackBack this entry is:. Https:/ gyver.wordpress.com/2007/10/24/miasto-2/trackback/. Feed for comments on this post. One Comment Dodaj komentarz. On Październik 28, 2007 at 6:50 pm estel. Kolejne kojace iluzje… iluzje, jak mgla, w ktorej dzis tonie moje miasto. Skomentuj Anuluj pisanie odpowiedzi. Wprowadź swój komentarz do tego pola.