fredhermiona.blogspot.com
Fremione- walka o miłość: listopada 2013
http://fredhermiona.blogspot.com/2013_11_01_archive.html
Wtorek, 26 listopada 2013. Tym kimś był mój najukochańs. Zy na świecie brat. Dracon Black we własnej osobie. Wredny, cyniczny, upierdliwy, i jeśli był choć trochę do mnie podobny to także nieziemsko utalentowany. Musiał- musiał tutaj przyjść akurat teraz. Moja twarz zrobiła się czerwona, bo uświadomiłam sobie w jakiej pozycji się znajdujemy. Miałam palce wplecione we włosy Freda, on obejmował mnie w tali. I pochylał. Odsunęliśmy się od siebie. Cześć, Draco.- powiedziałam niepewnie. Niej wyśmiewałem- i z ...
fredhermiona.blogspot.com
Fremione- walka o miłość: stycznia 2014
http://fredhermiona.blogspot.com/2014_01_01_archive.html
Poniedziałek, 27 stycznia 2014. Jak zauważyliście po nagłówku nie mam ostatnio weny ani serca do tego opowiadania. Miałam nie zaniedbać tego bloga mimo, ze prowadzę równolegle drugiego. Niestety, zawiodłam. Przepraszam- tylko tyle mogę powiedzieć. Tak więc choć myślałam, ze dotrwam do końca bez tego jestem zmuszona bloga zawiesić. Na nieokreślony okres czasu jednak mam nadzieje, ze nie na zawsze. Jeżeli chcielibyście poczytać coś innego mojego zapraszam :. Jeszcze raz przepraszam, ze zawiodłam.
fredhermiona.blogspot.com
Fremione- walka o miłość: maja 2014
http://fredhermiona.blogspot.com/2014_05_01_archive.html
Niedziela, 25 maja 2014. Bardzo cieszymy się, że przyszliście chociaż w sumie to.- zaczął George. Nie mieliście wyboru bo jeżeli nie zgodzilibyście się dobrowolnie to zaciągnęlibyśmy was siłą…. Bo szczerze powiedziawszy chociaż mamy niby te 17 lat i jesteśmy dorośli…. Nadal jesteśmy tacy sami i nie przeszliśmy jakiejś wewnętrznej przemiany o której mówiła nam mama. Teraz serio już wracajcie do tańca. Przepraszam za Georga.- wyszeptałem jej do ucha. Ona mnie szukała. Może tez coś do mnie czuje? Usłyszałem...
fredhermiona.blogspot.com
Fremione- walka o miłość: grudnia 2014
http://fredhermiona.blogspot.com/2014_12_01_archive.html
Środa, 31 grudnia 2014. No to tak. mamy dokładnie 2:54 1 stycznia 2015 roku. Tym którzy jeszcze nie śpią życzę szczęśliwego nowego roku, kasy,kasy i jeszcze raz kasy, żeby później nie było, że wam życzeń nie złożyłam. Mam nadzieję, że Sylwester udany mieliście i kaca jutro nie będzie. Moja beta jest? Jak tak to mam nadzieję, że jest trzeźwa i nie leży gdzieś pod ławką. To chyba tyle. Rozdział miniaturka czy co tam napiszę nie mam pojęcia kiedy. Wtorek, 23 grudnia 2014. Cały czas miałam wrażenie, że on po...
fredhermiona.blogspot.com
Fremione- walka o miłość: lutego 2015
http://fredhermiona.blogspot.com/2015_02_01_archive.html
Niedziela, 22 lutego 2015. Przez następne tygodnie prawie nie kontaktowałam. Chciałam znów go zobaczyć. Uparcie trzymałam się tezy, że to nie był sen. Mimo, iż wszystkie dowody były przeciw mnie nadal w to wierzyłam. Wyzbyłam się wszelkiej logiki. Powiedziałam o tamtej nocy tylko dwóm osobom. Poinformowanie George’a było dla mnie bardziej obowiązkiem- bądź, co bądź był najbliżej Freda. Dlaczego miał w sobie tyle sceptyzmu? Widziałam go, George. Wiem, że mogę na ciebie liczyć. Teraz muszę iść. Moje stopni...
fredhermiona.blogspot.com
Fremione- walka o miłość: października 2013
http://fredhermiona.blogspot.com/2013_10_01_archive.html
Niedziela, 27 października 2013. Rozdział 10 Część. II. Rozdział 10 Część II. Dowiedziałem się, ze twoja matka ożeniła się z nikim innym jak Syriuszem Blackiem. Po ślubie nosiła jego nazwisko. I to wyjaśnia to w jaki sposób zareagował…. Gdy mnie zobaczył. Jestem teraz praktycznie jej wierną kopią. Wyglądałam jak dziewczyna, którą kiedyś kochał. To musiało być dla niego okropne. Stracić kogoś kogo kochasz. Nie wiem co bym zrobiła w jego sytuacji. Pewnie bym się załamała. Ze nie zostanie zapomniana. Cz...
fredhermiona.blogspot.com
Fremione- walka o miłość: grudnia 2013
http://fredhermiona.blogspot.com/2013_12_01_archive.html
Wtorek, 31 grudnia 2013. Wiem, ze mnie dawno nie było ale po prostu nie mam weny. Mimo to chciałam Wam (moim czytelnikom, których prawie nie ma) złożyć najserdeczniejsze życzenia noworoczne. Tak więc wszystkiego naj. Planuje założyć jak wiecie nowego bloga i jestem w trakcie jego tworzenia. Trzymajcie za mnie kciuki żebym nie nawaliła jak z tym. Jeszcze raz naj na Nowy Rok. Wasza Jess. Wtorek, 10 grudnia 2013. Naprawdę az tak źle ci żyć? Naprawdę uważasz, ze już nic dobrego cię nie spotka? Spojrzałam mu ...
fredhermiona.blogspot.com
Fremione- walka o miłość: sierpnia 2014
http://fredhermiona.blogspot.com/2014_08_01_archive.html
Czwartek, 21 sierpnia 2014. To najpierw parę słów ode mnie. Mnie tak długo nie było. Wiadomo: wakacje, wyja. Zdy, brak weny i c. Zasu Jestem tak podła, że. Nie wstawiłam nawet nic na roc. Znicę bloga. Istnieje on w sumie od ponad roku. Ział nie jest idealny a na pewno nie taki jaki na poc. Zątku miał być. Nie sprawd. Zystkich błędów. Mus. Zę chyba na poważnie. Zadedykować jej ten ro. Za to, że. Ty tego bloga czytałaś więcej ra. Ja Ogólnie to te. Zy wspólnym ryciu się wyryło się w mojej c. No nareszcie, s...
fredhermiona.blogspot.com
Fremione- walka o miłość: stycznia 2015
http://fredhermiona.blogspot.com/2015_01_01_archive.html
Niedziela, 18 stycznia 2015. To mamy następny rozdział (wreszcie). Dedykuje go mojej becie, która była w tym tygodniu na chorobowym. Nie miałam okazji jeszcze napisać, że jestem z niej dumna, że tak świetnie sobie radzi. Dziękuję za wszystkie komentarze po miniaturką, za rady i krytykę. Na pewno mi się przyda. Dobra, bez przedłużania zapraszam do czytania. Liczę na wasze komentarze, niekoniecznie pozytywne. Krytyka zawsze się przydaje. Nienawidziłam go w sumie od zawsze. Niby powinnam mieć stateczny i do...
fredhermiona.blogspot.com
Fremione- walka o miłość: października 2014
http://fredhermiona.blogspot.com/2014_10_01_archive.html
Piątek, 24 października 2014. Długo mni nie było ale powracam. Nowy rozdział, dość długi. Betowany przez Kinię xd Następny mam nadzieję niedługo. I nie zabijcie mnie za treść (proszę). To teraz zapraszam do czytania i komentowania. Próbowałam zatracić się w pracy, żeby nie myśleć o Fredzie, który leżał w Mungu. Nie mogłam go nawet odwiedzić. Wpuszczono do niego tylko panią Weasley. To było frustrujące nie móc z nim porozmawiać, zamienić chociaż kilka słów, zobaczyć. Nie mogłam się nawet n...Ja sama nie b...
