walczac--o--szczescie.blogspot.com
Walcząc o szczęście...: września 2014
http://walczac--o--szczescie.blogspot.com/2014_09_01_archive.html
Środa, 10 września 2014. 8211; Cześć. – Zajrzała do magazynu, gdzie od razu skierował ją Zawadzki. – Pomóc ci? I nie żebym wczoraj chciała to zrobić. 8211; Dam sobie radę. – Roześmiał się. – Skończysz to? 8211; Podał jej nożyk. – A ja już pójdę to wyrzucić. 8211; Mhm. – Od razu zabrała się do pracy. Rozcięła taśmy i poskładała kartony, tak by łatwiej było je wynieść do kontenera. – Tam coś jeszcze jest? 8211; Spojrzała na wchodzącego Zduńskiego, wskazując karton pod ścianą. 8211; Co jest? 8211; Wiem....
broken-cup.blogspot.com
rozbita filiżanka: 22.
http://broken-cup.blogspot.com/2015/04/ale.html
Love is coming suddenly. Środa, 15 kwietnia 2015. 8211; Ale. Jest Pan. – Wyszeptała, wpatrując się w niego zdezorientowana. Zupełnie skupiła się na myśli, co teraz zrobi i w ogóle nie dopuszczała do siebie takiego rozwiązania. Nie reagując na pytania Sylwii, usiadła obok niej na krzesełku i ukryła twarz w dłoniach. 8211; Maja. – położyła dłoń na drżących plecach dziewczyny. – Majka, popatrz na mnie. Wszystko się ułoży słyszysz? 8211; Nie jestem. – Wyszeptała. 8211; Wiem. Wiem, że to fatalny moment...
broken-cup.blogspot.com
rozbita filiżanka: kwietnia 2015
http://broken-cup.blogspot.com/2015_04_01_archive.html
Love is coming suddenly. Środa, 15 kwietnia 2015. 8211; Ale. Jest Pan. – Wyszeptała, wpatrując się w niego zdezorientowana. Zupełnie skupiła się na myśli, co teraz zrobi i w ogóle nie dopuszczała do siebie takiego rozwiązania. Nie reagując na pytania Sylwii, usiadła obok niej na krzesełku i ukryła twarz w dłoniach. 8211; Maja. – położyła dłoń na drżących plecach dziewczyny. – Majka, popatrz na mnie. Wszystko się ułoży słyszysz? 8211; Nie jestem. – Wyszeptała. 8211; Wiem. Wiem, że to fatalny moment...
broken-cup.blogspot.com
rozbita filiżanka: kwietnia 2014
http://broken-cup.blogspot.com/2014_04_01_archive.html
Love is coming suddenly. Niedziela, 6 kwietnia 2014. Kawa o tej porze? Usłyszała nagle głos prawnika. Podniosła głowę, zauważając go stojącego w progu i opierającego się o futrynę. - Potem nie będziesz mogła spać. I bardzo dobrze. - Wróciła wzrokiem do tekstu. Podszedł ku niej i usiadł na krześle obok. Proszę cię. Muszę się nad tym skupić. Hmm? Spojrzała mu w oczy. Mhm Nie siedź długo i przychodź do mnie. - Uśmiechnął się i na moment zatopił się w jej wargach. - Kocham cię. Nowacki o ciebie pytał. Przez ...
broken-cup.blogspot.com
rozbita filiżanka: grudnia 2013
http://broken-cup.blogspot.com/2013_12_01_archive.html
Love is coming suddenly. Poniedziałek, 30 grudnia 2013. Kochanie. - Delikatnie przejechał dłonią po jej ramieniu, muskając jej policzek. Mmm - Mocniej wtuliła się w poduszkę, kuląc się. Muszę już wychodzić. Cały dzień dzisiaj jestem w sądzie, a potem jeszcze mam spotkanie. W kuchni na stole masz klucze. Pa. - Jeszcze raz musnął jej pliczek i wyszedł. Cześć - Spojrzał jej w oczy. - Przyjechałem zabrać cię na spacer. - Uśmiechnął się, otwierając drzwi auta. - Chodź. Może to był właśnie ten moment i może po...
broken-cup.blogspot.com
rozbita filiżanka: 21.
http://broken-cup.blogspot.com/2014/07/21.html
Love is coming suddenly. Sobota, 26 lipca 2014. Kochanie. - Ze snu wyrwał ją nagle jego głos i dłoń na jej ramieniu. - A ty nie wstajesz jeszcze? Pierwsze zajęcia mi odpadły. - Wyszeptała od razu. - Wtulając mocniej twarz w poduszkę. - O której wrócisz? Wcześniej. Będę czekał na ciebie z obiadem. Muszę już iść, paa. - Musnął czule jej policzek i po chwili wyszedł z sypialni. Dopiero po upływie długiego czasu zdołała się uspokoić. Podniosła się z łóżka i narzucając na ramiona sweter, wyszła z sypialni...
broken-cup.blogspot.com
rozbita filiżanka: 20.
http://broken-cup.blogspot.com/2014/07/20_5.html
Love is coming suddenly. Sobota, 5 lipca 2014. W poniedziałek rano obudził ją dźwięk telefonu Przemka. Mężczyzna od razu odebrał, wychodząc z pokoju. Po chwili wrócił i usiadł na jej skraju łóżka. Otworzyła oczy, spoglądając na niego pytająco. Obudziła się godzinę później. Wstała powoli, kierując się do kuchni. Uśmiechnęła się, znajdując na stole przygotowane kanapki. Nie miała pojęcia, kiedy zdążył to przygotować. Zaparzyła herbatę i usiadła przy stole. 8230; - Od razu jej oczy na nowo zaszły łzami....
walczac--o--szczescie.blogspot.com
Walcząc o szczęście...: lipca 2014
http://walczac--o--szczescie.blogspot.com/2014_07_01_archive.html
Środa, 23 lipca 2014. Kiedy mężczyzna odszedł, usiadła z powrotem na krzesełku i ukryła twarz w dłoniach. Keller usiadł obok, kładąc dłoń na jej plecach. Zostaw mnie. - Głos jej się załamał. Ciii - Przygarnął ją do siebie i oparł głowę na jej głowie. - Wiesz, że nigdy nie uratujemy wszystkich. Chodźmy stąd. - Podniósł się. - Odwiozę cię do domu. - Objął ją ramieniem, prowadząc przez korytarz. Odzywałeś się do Beaty? Zapytała, kiedy znaleźli się w samochodzie. Tak - Przytaknął, siadając na łóżku dziewczyny.
broken-cup.blogspot.com
rozbita filiżanka: sierpnia 2013
http://broken-cup.blogspot.com/2013_08_01_archive.html
Love is coming suddenly. Piątek, 30 sierpnia 2013. 8230; - Uśmiechnął się, wpuszczając ją do środka i odbierając od niej płaszcz. - Chodź. Uśmiechnęła się, przechodząc do salonu i wyjmując z torebki obszerny plik kartek. Co ty tu masz. - Usiadł obok niej na kanapie, biorąc do rąk jedną z kartek. - Prawo handlowe. - Uniósł wyżej brwi. - To, to oblałaś? Mhm Masakra. - Westchnęła. Oj tam, nie jest tak źle. Jesteś głodna? Właśnie miałem robić sobie obiad. - Oddał jej kartkę. Trochę. Też właśnie wróciłam.
walczac--o--szczescie.blogspot.com
Walcząc o szczęście...: 25.
http://walczac--o--szczescie.blogspot.com/2015/02/25.html
Środa, 18 lutego 2015. 8211; Naprawdę dziękuje – Majka odezwała się, kiedy późnym wieczorem wyszli z kina. 8211; Podobało ci się? Jakoś chyba straciłaś humor? 8211; Bardzo. Właśnie tak sobie wyobrażałam. – W końcu podniosła wzrok na Zduńskiego. 8211; Ma. Maja. – Zrobił krok w jej stronę, kładąc dłonie na jej ramionach. – Ty płaczesz? 8211; Przepraszam. – Wyszeptała, ocierając łzę, która mimo woli wydostała się na jej policzek. – No piękne. – wzruszyła ramionami. 8211; uśmiechnęła się. 8211; Czy co? Biegn...