octoberperson.blogspot.com
October Person: Zjazd szkolny- Simone van der Vlugt
http://octoberperson.blogspot.com/2013/07/zjazd-szkolny-simone-van-der-vlugt.html
Czwartek, 11 lipca 2013. Zjazd szkolny- Simone van der Vlugt. Nawet w kryzysie czytelniczym zdarzają się momenty łaski. Ta książka od razu mnie wciągnęła, w taki sposób jak lubię. Klimat nasuwał mi ciągle skojarzenia z Co widziały wrony. Anny Marii McDonald, Zdążyć przed zmierzchem. Tany French i Sztuką bycia Elą. To, do czego mozolnie się dokopuje jest zaskakujące. Bardzo dobrze mi się to czytało. Bardzo mi się podobało (przemilczam wątek-harlekin). Chciałabym więcej tego klimatu. Piątek, lipca 12, 2013.
studia-od-kuchni.blogspot.com
Studia od kuchni: piernikowe placuszki marchewkowe
http://studia-od-kuchni.blogspot.com/2011/11/piernikowe-placuszki-marchewkowe.html
Wtorek, 22 listopada 2011. Podobno ogłoszenie swoich postanowień pomaga w ich realizacji. Dlatego napiszę tu i teraz: nie chcę już jeść okropnych przemysłowych słodyczy! Nie chcę być uzależniona od okropnego cukru! Bo co jak co, ale to oczywiste że cukier nie ma żadnej wartości. Jakiś czas temu (po zjedzeniu ogromnej czekolady) wyobraziłam sobie, że mój organizm potrzebuje różnych składników odżywczych, a ja daję mu co? Swojego samopoczucia od żadnej substancji. Tymczasowo więc, w okresie przejściowym, s...
octoberperson.blogspot.com
October Person: grudnia 2012
http://octoberperson.blogspot.com/2012_12_01_archive.html
Czwartek, 6 grudnia 2012. Plaża muszli- Marie Hermanson. Szukając wśród swoich zapasów czegoś do czytania natknęłam się na kupioną kiedyś Plażę muszli. Książkę z serii Terytoria Skandynawii, którą bardzo lubię, wydaną przez Słowo/Obraz/Terytoria. To powieśc psychologiczna, chociaż poczatkowo myślałam, że kryminalna. Zaczyna się bowiem od znalezienia szkieletu w grocie koło plaży. Klimatem przypomina mi trochę powieść Hakana Nessera Kim Novak nigdy nie wykąpała się w jeziorze Genezaret. Oraz Do utraty tchu.
octoberperson.blogspot.com
October Person: października 2012
http://octoberperson.blogspot.com/2012_10_01_archive.html
Wtorek, 23 października 2012. Mam kryzys czytelniczy. Cały czas czytam, bo inaczej nie umiem, ale czuję to tak, jakbym czytała przez grubą szybę. Od ostatniej notki przeczytałam To nie jest kraj dla starych ludzi. McCarthy'ego. O wiele lat za późno, by mnie zachwyciło. W moim odbiorze przeważał smutek, z powodu okrucieństwa. Chociaż historię doceniam. Potem wzięłam cienka, dziwną książkę Wolałbym żyć. Następnie przyszła kolej na Ostatnią noc w Twisted River. I Hotelu New Hampshire. W weekend zadzwonił pa...
octoberperson.blogspot.com
October Person: Lan, czyli Orchidea- Marzena Wilkanowicz- Devoud
http://octoberperson.blogspot.com/2013/08/lan-czyli-orchidea-marzena-wilkanowicz.html
Niedziela, 25 sierpnia 2013. Lan, czyli Orchidea- Marzena Wilkanowicz- Devoud. Są takie osoby, które mnie nieziemsko intrygują. Eklektycznie, zarówno zwykli ludzie, których spotykam na ulicy, jak i osoby znane z na przykład z szeroko pojętych mediów. Chciałabym znaleźć się z nimi w jakimś miłym miejscu i nagadać do upadłego. Zajrzeć do ich życia, posłuchać o ich świecie. Pewnie dlatego się się dziwią, bo bliżej mi do niedbałej chłopczycy niż odpicowanej fashion victim. A jednak uwielbiałam tą gazetę&...
trzymetryherbatki.blogspot.com
Trzy metry herbatki: marca 2013
http://trzymetryherbatki.blogspot.com/2013_03_01_archive.html
Czwartek, 28 marca 2013. Naleśnikowe zawijasy z kapuściano-ziemniaczanym farszem. Witam wszystkich gorąco po dość długiej przerwie, spowodowanej brakiem dostępu do własnego laptopa. Dziś prezentuję przepis na absolutnie przepyszne naleśnikowe zawijasy, który został zaczerpnięty z książki. Z miłością według Radże. Książkę bardzo polecam, jest to pierwsza w 100% wegańska pozycja na mojej półce, ale na pewno nie ostatnia. Póki co wypróbowałam dwa przepisy - oba koniecznie do powtórzenia. Na każdym naleśniku...
studia-od-kuchni.blogspot.com
Studia od kuchni: pasztet z soczewicy i marchewki
http://studia-od-kuchni.blogspot.com/2011/11/pasztet-z-soczewicy-i-marchewki.html
Sobota, 26 listopada 2011. Pasztet z soczewicy i marchewki. W gruncie rzeczy to dość oczywiste - skoro to blog o studiach od kuchni, to fajnie byłoby coś napisać o swoich studiach i ogólnie życiu tu gdzie teraz jestem, w Genewie. No to, jak mi tu się żyje? Poziom rozwoju cywilizacyjnego, jakość życia, poziom uniwersytetu - nie mają sobie równych. Ale z drugiej strony, nie czuję, że w pełni mogę odczuć tę jakość - bo ta jakość niestety, kosztuje! Pasztet z soczewicy i marchewki- - - - - - - - - - - - - - ...
studia-od-kuchni.blogspot.com
Studia od kuchni: zupa regeneracyjna
http://studia-od-kuchni.blogspot.com/2011/11/zupa-regeneracyjna.html
Niedziela, 20 listopada 2011. Niestety, czasem zaimprezuje się trochę bardziej niż powinno. Oprócz solennego postanowienia "nigdy więcej" chciałam dzisiaj zjeść coś pełnowartościowego (żeby odzyskać składniki odżywcze które niecnie wypłukałam), lekkiego, ale jednocześnie w stylu comfort food, ciepłego i niekłopotliwego w przygotowaniu. Bazując na tych założeniach ugotowałam prostą marchwianko-ryżankę i muszę powiedzieć, że po zjedzeniu czuję się lepiej :). Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Wilda je...
studia-od-kuchni.blogspot.com
Studia od kuchni: stycznia 2010
http://studia-od-kuchni.blogspot.com/2010_01_01_archive.html
Niedziela, 31 stycznia 2010. Czekollada - to nie pic na wodę. No i co się stało? Po przyrządzeniu czekolady zaczęłam żałować. że nie zrobiłam tego wcześniej! Gęsta zgodnie z opisem. Tańszy odpowiednik pijalni czekolady. W składzie mało czekolady, za to sporo wynalazków przemysłu spożywczo-chemicznego. PS W sklepach jest także dostępny podobny produkt: Czekolaadia Dr Oetkera. Zdarzyło mi się pomylić te dwie saszetki i muszę ogłosić, że Dr Oetker niestety dał ciała, jego czekolada jest cienka. Gdybym miała...
studia-od-kuchni.blogspot.com
Studia od kuchni: kwietnia 2010
http://studia-od-kuchni.blogspot.com/2010_04_01_archive.html
Sobota, 24 kwietnia 2010. Dobry glut nie jest zły - koktajl waniliowy SlimFigura, Herbapol Lublin. Myślę, że nikogo nie zdziwi moje wyznanie jeśli powiem, że mam skrzywienie na punkcie "zdrowego odżywiania". Co prawda nie podchodzę do tego tak restrykcyjnie jak kiedyś, jednak nadal wolę zjeść zdrowiej niż smaczniej. Bo niestety, nic nie zmieni tego, że to tłuszcz przenosi smak, a cukier poprawia nastrój. Slimfigura okazała się tak gęsta, że przerzuciłam się nawet z picia na jedzenie łyżeczką. Nie znoszę ...
SOCIAL ENGAGEMENT