for-you-live.blogspot.com
For You Live...: lutego 2015
http://for-you-live.blogspot.com/2015_02_01_archive.html
Czwartek, 26 lutego 2015. Przeciągnęłam się i nie chętnie usiadłam na łóżku. Wyłączyłam budzik który nie dawał mi spokoju i ruszyłam do łazienki. Piątek. Kocham piątki. Choćby dlatego, że jest to ostatni dzień chodzenia do szkoły. Oparłam się o umywalkę i przetarłam twarz dłonią. Kto by pomyślał, że ten tydzień minie tak szybko? Jestem Kate a. a to jest moja ławka. - powiedziałam lekko zdziwiona, poprawiając ramiączko torby na ramieniu. Jasne, że chce. Dzięki. - zajął z powrotem swoje. hm....Przez cał...
for-you-live.blogspot.com
For You Live...
http://for-you-live.blogspot.com/2015/06/blog-post.html
Poniedziałek, 1 czerwca 2015. Jeśli ktokolwiek tu jest PRZEPRASZAM. Przez tyle miesięcy się nie odzywałam ew. Nie ma sensu, by pisać to opowiadania dalej - nie mam czytelników. Mam połowę rozdziału - co z tego, skoro nikt tego nie będzie czytał? Idk czy jest sens tego bloga. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 3 czerwca 2015 06:23. 27 lipca 2015 12:36. Lots of love :*. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). After - Harry Styles Fanfiction.
for-you-live.blogspot.com
For You Live...
http://for-you-live.blogspot.com/2014/11/rozdzia-2-okej.html
Niedziela, 16 listopada 2014. Okej To widzimy się później? Umtak -powiedziałam z lekkim uśmiechem. Już nie mogę się doczekać jak poznasz dziewczyny! Powiedziała radośnie. Pożegnałam się z Rayley i ruszyłam do samochodu cioci, która postanowiła mnie dziś odebrać. Jak było w szkole? Zapytała gdy zapinałam pas. Byłospoko. -zmrużyłam brwi i spojrzałam przez okno. Spoko.no jasne że "spoko". Usłyszałam wołanie mamy. -Kate do cholery to nie jest śmieszne! Jej głos zaczął się coraz bardziej załamywać z każdym ko...
for-you-live.blogspot.com
For You Live...
http://for-you-live.blogspot.com/2015/02/bohaterowie-kate-silva-17-lat-nie.html
Czwartek, 26 lutego 2015. Kate Silva 17 lat. Nie pojmiesz wartości czegoś, póki tego nie stracisz. Zayn Malik 19 lat. Nie nazywaj mnie przestępcą, jeśli sam jesteś zakładnikiem. Calum Hood 18 lat. To nie był zbieg okoliczności. Nic nie jest zbiegiem okoliczności. Rayley Bunbury 17 lat. Czasem mam wrażenie, że nie mówię prawdy. Ale później przypominam sobie, że ja nigdy nie mówię prawdy. Franna Edmun 39 lat. Nie oczekuj, że szczęście przyjdzie do ciebie samo. James Silva 40 lat. Powracam na ask.fm!
for-you-live.blogspot.com
For You Live...
http://for-you-live.blogspot.com/2015/02/rozdzia-5-przeciagneam-sie-i-nie.html
Czwartek, 26 lutego 2015. Przeciągnęłam się i nie chętnie usiadłam na łóżku. Wyłączyłam budzik który nie dawał mi spokoju i ruszyłam do łazienki. Piątek. Kocham piątki. Choćby dlatego, że jest to ostatni dzień chodzenia do szkoły. Oparłam się o umywalkę i przetarłam twarz dłonią. Kto by pomyślał, że ten tydzień minie tak szybko? Jestem Kate a. a to jest moja ławka. - powiedziałam lekko zdziwiona, poprawiając ramiączko torby na ramieniu. Jasne, że chce. Dzięki. - zajął z powrotem swoje. hm....Przez cał...
for-you-live.blogspot.com
For You Live...: czerwca 2015
http://for-you-live.blogspot.com/2015_06_01_archive.html
Poniedziałek, 1 czerwca 2015. Jeśli ktokolwiek tu jest PRZEPRASZAM. Przez tyle miesięcy się nie odzywałam ew. Nie ma sensu, by pisać to opowiadania dalej - nie mam czytelników. Mam połowę rozdziału - co z tego, skoro nikt tego nie będzie czytał? Idk czy jest sens tego bloga. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. After - Harry Styles Fanfiction. Powracam na ask.fm! KNOCKOUT - Harry Styles Fanfiction. UWAGA, UWAGA, UWAGA! Rozdział 16: Karma jest suką.
for-you-live.blogspot.com
For You Live...: grudnia 2014
http://for-you-live.blogspot.com/2014_12_01_archive.html
Niedziela, 14 grudnia 2014. Kate nie możesz cały czas go zbywać. - spokojny głos cioci wydobył się zza drewnianej powłoki. Krzykłam opierając się o szafkę. To twój tata. Zrozum go. Nic nie odpowiedziałam. A co mogłam? Mój "tata" nawiedza mnie smsami, telefonami. Dacie wiarę że napisał do mnie list? Już raz powiedziałam - Więcej nie będę z nim rozmawiać. Może i ma trochę racji, ale nie może od tak oddawać swojego dziecka co nie? A może i dobrze, że tu jestem? Wolał zająć się pracą i własnym dupskiem!
for-you-live.blogspot.com
For You Live...: października 2014
http://for-you-live.blogspot.com/2014_10_01_archive.html
Niedziela, 12 października 2014. Skinełam głową i ruszyłam do samochodu. Włożyłam słuchawki w uszy i całkowicie poddałam się muzyce. Już nawet nie miałam siły by płakać. Po kilku godzinowej jeździe wreszcie dojechaliśmy na miejsce. Londyn. Jak ja się tu odnajdę? Dlaczego on mi to robi? Wysiadłam z auta bez zbędnych cyrygieli ruszyłam do drzwi budynku. Nie zdążyłam zapukać bo ciotka już obejmowała mnie ramionami. Pisneła z podekscytowania. -Na pewno jesteś zmęczona podróżą! To nie powód żeby oddawać mnie ...
for-you-live.blogspot.com
For You Live...: listopada 2014
http://for-you-live.blogspot.com/2014_11_01_archive.html
Niedziela, 30 listopada 2014. Rozdział 3 cz.II. To przykre gdy twoja rodzicielka umiera, prawda? A co powiesz jeśli ona umrze przy porodzie? Przez całe życie żyjesz ze świadomością, że twoja matka oddała za ciebie życie. To cholernie boli. I to bolało Mulata. Chociaż tego mi akurat nie powiedział. Nie chcę o tym rozmawiać. -burknął nagle. Spuściłam głowę na swoje dłonie i skinęłam lekko głową. O tym właśnie mówię. Raz jest miły a raz. oschły i budzący strach. Ja go nie pojmuje. Skarbie coś się stało?
for-you-live.blogspot.com
For You Live...
http://for-you-live.blogspot.com/2014/11/rozdzia-3-promienie-soneczne-otuliy.html
Niedziela, 23 listopada 2014. Promienie słoneczne otuliły moją twarz. Nie chętnie otworzyłam oczy przeciągając się na łóżku. Usiadłam podpierając się na łokciach. Spojrzałam na zegarek, obudziłam się 5 minut przed budzikiem. WOW - Powiedziałam w myślach i ruszyłam do łazienki, po drodze biorąc czyste rzeczy. Po prysznicu wysuszyłam włosy i ubrałam się. Zrobiłam makijaż po czym zwlekłam się na dół do kuchni. Hej skarbie. -przywitała mnie ciotka na co posłałam jej uśmiech. -Jak się spało? Powiedziała Ray n...