biegalnia.blogspot.com
Biegalnia: Moja historia odchudzania
http://biegalnia.blogspot.com/p/moje-efekty.html
Moja prawdziwa walka z kg zaczęła się po urodzeniu dziecka. W ciąży przytyłam ok 30 kg. Wydawało mi się, że skoro spodziewam się dziecka, mogę sobie na wszystko pozwolić i zapomnieć o aktywności fizycznej. Właśnie.wydawało mi się. Niestety po porodzie samo "zeszło ze mnie ok 5, może 7 kg. Nigdy nie byłam zadowolona ze swojego wyglądu, ale wtedy chciało mi się płakać, kiedy na siebie patrzyłam. Jedyną radą jaką mogę wam dać jest zmiana postrzegania samego siebie. Co to znaczy? 69 kg (sierpień 2012). Moja ...
ona-szalona.blogspot.com
w biegu...: września 2014
http://ona-szalona.blogspot.com/2014_09_01_archive.html
Czyli subiektywne relacje i refleksje na temat mojego biegania i nie tylko. Niedziela, 14 września 2014. Słonecznie i wietrznie, jak okiem sięgnąć pola i łąki a pod nogami nowa nawierzchnia asfaltowa. W takich oto okolicznościach przyrody odbył się bieg. I Wawerska Piątka. Jak sama nazwa wskazuje na dystansie 5 km. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Etykiety: z numerem startowym. Zaczęłam biegać żeby nie umrzeć. Teraz biegam żeby dobiegać, wy...
mammagiselle.blogspot.com
ZosiaIKrzyś: maja 2014
http://mammagiselle.blogspot.com/2014_05_01_archive.html
Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko, a ja. Twoja mama. Niedziela, 18 maja 2014. Tak więc zgodnie z zapowiedzią blog został zamknięty dla publicznej wiadomości. Ci których adresy znałam oraz Ci którzy o to poprosili dostali zaproszenia. W blogowym świecie bywam niemal codziennie i jestem na bieżąco z Wami, tylko nie bardzo miałam nastrój na własne pisanie. A oto moje dzieciaczki :). Linki do tego posta. Czwartek...
zapiskiklusownika.blogspot.com
Zapiski Kłusownika: maja 2014
http://zapiskiklusownika.blogspot.com/2014_05_01_archive.html
Dzienniczek treningów, miar i wag ;). Czwartek, 29 maja 2014. Oj, będzie wstyd! Nie było czasu, przyrzekam. Zjadało go pisanie pracy dyplomowej, której nikt nigdy nie będzie chciał czytać, a resztki wciągało nosem bieganie. A działo się to i owo. Bieg Ursynowa - Otwarte Mistrzostwa Polski w Biegu na 5km. Pod auspicjami Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. 14 czerwca o godz. 12.00 najszybszą w Warszawie trasą na 5 km pobiegnie 2,5 tys. biegaczy i biegaczek. Oj, będzie wstyd! DNF - Did Not Finish. Udostępni...
zapiskiklusownika.blogspot.com
Zapiski Kłusownika: stycznia 2015
http://zapiskiklusownika.blogspot.com/2015_01_01_archive.html
Dzienniczek treningów, miar i wag ;). Czwartek, 15 stycznia 2015. Znowu się nie wyrobiłam z postanowieniami. Ale postanowiłam je spisać, bo dobrze mi to robi na motywację:. 1) Bieganie: przebiec łącznie 1000 km. Na 5 km zejść z czasem poniżej 26 minut. Może nawet 25? 10 km chciałabym pokonać w mniej niż 55 minut. I przebiec półmaraton poniżej 2 godzin. 2) Żonglerka tradycyjna: nauczyć się odwróconej kaskady, i może mills mess trzema piłkami. Spróbować żonglerki maczugami albo/i obręczami. 5) Pójść w góry.
zapiskiklusownika.blogspot.com
Zapiski Kłusownika: sierpnia 2015
http://zapiskiklusownika.blogspot.com/2015_08_01_archive.html
Dzienniczek treningów, miar i wag ;). Sobota, 15 sierpnia 2015. Leśna babcia żre trawę. Palec się zrósł, ale kolano, mimo, że uporczywie rehabilitowane, rozciągane i ćwiczone, dalej nie daje za wygraną. Wyznaczyło sobie limit pięciu kilometrów i tego się trzyma. Czyli po staremu. To wyjaśnia czemu żre trawę. A czemu leśna babcia? Bo na leśnego dziada nie mam anatomicznych zadatków, ale, mimo to, postanowiłam pójść o krok dalej w mojej bushcraftowej (mama mia, TO ma nazwę! Linki do tego posta. Mimo, że st...
zapiskiklusownika.blogspot.com
Zapiski Kłusownika: lutego 2015
http://zapiskiklusownika.blogspot.com/2015_02_01_archive.html
Dzienniczek treningów, miar i wag ;). Wtorek, 24 lutego 2015. 123 - bieganie na ścianie. Po co mi to wszystko? Jeszcze 4 tygodnie, tyle wytrzymam. Ale potem hulaj dusza i owsianka :D. I mam nadzieję, znowu bieganie z przyjemnością. Linki do tego posta. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Piątek, 20 lutego 2015. 127 dni - Poszukiwanie skarbów. Uwolniłam mojego wewnętrznego pirata :D. Linki do tego posta. Udostępnij w usłudze Twitter. Podobno ultram...
zapiskiklusownika.blogspot.com
Zapiski Kłusownika: 123 - bieganie na ścianie
http://zapiskiklusownika.blogspot.com/2015/02/123-bieganie-na-scianie.html
Dzienniczek treningów, miar i wag ;). Wtorek, 24 lutego 2015. 123 - bieganie na ścianie. Po co mi to wszystko? Jeszcze 4 tygodnie, tyle wytrzymam. Ale potem hulaj dusza i owsianka :D. I mam nadzieję, znowu bieganie z przyjemnością. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Ja nie dam rady? 123 - bieganie na ścianie. 127 dni - Poszukiwanie skarbów. 130 dni - Cliff Young była kobietą? 131 dni - back to back. What ar...
zapiskiklusownika.blogspot.com
Zapiski Kłusownika: 127 dni - Poszukiwanie skarbów
http://zapiskiklusownika.blogspot.com/2015/02/127-dni-poszukiwanie-skarbow.html
Dzienniczek treningów, miar i wag ;). Piątek, 20 lutego 2015. 127 dni - Poszukiwanie skarbów. Kobiece hormony, które miały zapewniać niezniszczalność, chwilowo dosyć mocno robią mi wbrew. Jedno bieganie przepadło, nie dało się, uroczyste słowo honoru. Wykorzystując chilowy zastój, znalazłam sobie dodatkowy cel biegania: szukanie skarbów. Znacie geocaching. Rozwiązałam zagadkę i poznałam koordynaty czwartego, ale nie odważyłam się wleźć, muszę się tam wybrać ponownie, z kimś dzielniejszym. Ja nie dam rady?