harrystyles-fanfiction-goout.blogspot.com
Go out: Rozdział 34 część II
http://harrystyles-fanfiction-goout.blogspot.com/2015/02/rozdzia-34-czesc-ii.html
Rozdział 34 część II. Zdjęłam Jego koszulkę i rzuciłam ją w kąt kuchni. Zakończyłam pocałunek, gdy zabrakło mi tchu. Zayn zdjął moją koszulkę i zilustrował mnie wzrokiem, dopiero wtedy się zorientowałam jaki wielki błąd popełniłam. Wyrwałam mu moją bluzkę, szybko ją ubrałam i zeskoczyłam z blatu. Patrzał na mnie uważnie. Nic jak widać straciłam ochotę na seks-rzuciłam mu jego koszulkę, nalałam sobie do szklanki trochę pomarańczowego soku i napiłam się. Chyba musimy o czymś porozmawiać, nie sądzisz? Udost...
we-are-a-secret-cant-be-expose.blogspot.com
We are a secret : sierpnia 2014
http://we-are-a-secret-cant-be-expose.blogspot.com/2014_08_01_archive.html
We are a secret. Piątek, 8 sierpnia 2014. Kto się tak w tym korytarzu czaska! To Cher, ja pierdole ona z ledwością na nogach stoi i jest pobita, to się musiała nieźle zabawić. Dobrze, że Zayna nie ma, bo by ją na samym wejściu zabił. Chociaż On sam lepszy nie jest, ale co zrobić? Tym razem jej dupę uratuje, TYM RAZEM. Zaprowadziłem Ją do jej sypialni, nawet oporu nie stawiała, tym lepiej dla mnie. To wsiadasz w końcu! Jak On mnie zaczyna wkurwiać. Tak, już od dawna- ja. Stary weź się uspokój! Niech Ci bę...
we-are-a-secret-cant-be-expose.blogspot.com
We are a secret : listopada 2014
http://we-are-a-secret-cant-be-expose.blogspot.com/2014_11_01_archive.html
We are a secret. Niedziela, 9 listopada 2014. Harry, stary koniu wstawaj przyniosłem Ci aspirynę i herbatę! Zamknij kurwa ryj i mi je podaj! Powiedział, a raczej krzyknął siadając na łóżku. Podałem mu ją i poszedłem do salonu. Na kanapie spał Liam, a na podłodze pod stołem Niall. Wstawać kurwa przyniosłem Wam aspirynę i herbatkę! Oboje wstali jak oparzeni, tylko Liam miał się o tyle lepiej, że nie pieprznął głową o stół tak jak Niall. Krzyknął pocierając obolałe czoło. O matko i córko jestem w niebie!
selfishones.blogspot.com
Family don't end with blood. : SPAM
http://selfishones.blogspot.com/p/spam.html
Family don't end with blood. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 16 sierpnia 2014 13:25. Zapraszam na mojego nowego bloga : sad-childhood.blogspot.com. 19 sierpnia 2014 07:16. Na [sad-childchood.blogspot.com] pojawił się pierwszy rozdział, serdecznie zapraszam do przeczytania i skomentowania. Belle :*. 21 sierpnia 2014 02:21. Zapraszam na drugi rozdział mojego nowego opowiadania. 28 sierpnia 2014 04:06. Http:/ soul-ff.blogspot.com/. Zapraszam na j...
we-are-a-secret-cant-be-expose.blogspot.com
We are a secret : kwietnia 2015
http://we-are-a-secret-cant-be-expose.blogspot.com/2015_04_01_archive.html
We are a secret. Piątek, 24 kwietnia 2015. Przybywam dziś ze złą nowiną, zawieszam wszystkie blogi, niestety mam teraz mało czasu aby je prowadzić. Wrócę do pisania rozdziałów we wrześniu, nie martwcie się to tylko cztery miesiące i znowu będę pisać, do zobaczenia we wrześniu! Ps Zwiastuny nadal tworzę i nie zawieszam swojej zwiastunowni, więc możecie u mnie składać zamówienia. Hej, mam karę więc na razie nie wiem kiedy pojawi się nowy rozdział, ale postaram się aby dodać go jak najszybciej.
we-are-a-secret-cant-be-expose.blogspot.com
We are a secret : października 2014
http://we-are-a-secret-cant-be-expose.blogspot.com/2014_10_01_archive.html
We are a secret. Sobota, 25 października 2014. Coś niespotykanego. Przyjeżdżam do Malika, a tam wszyscy w zgodzie jedzą se paluszki. Tylko Liama jeszcze nie ma. Zaraz. Oni jedzą beze mnie? Lecę do Nich i nic im nie zostawię. Dup zajebałem im wszystkie nie wiem czy wiać czy im je oddać. Dobra oddam im je. Nie no macie je, ale jak tak można żreć beze mnie? Normalnie pełną parą idą te przygotowania-ja. Król sarkazmu- powiedział Harry i wszyscy zaczęli się śmiać. To chodźcie, bo sam tego nie będę nosił.
we-are-a-secret-cant-be-expose.blogspot.com
We are a secret : grudnia 2014
http://we-are-a-secret-cant-be-expose.blogspot.com/2014_12_01_archive.html
We are a secret. Sobota, 6 grudnia 2014. Wyszłam. Nie chciałam się z Nim po prostu kłócić, bo to się robi nudne. Poszłam do Violet. Ona zawsze pomaga mi się rozerwać. Po drodze weszłam do jakiegoś sklepu i kupiłam Whiskey, wódkę i piwa. Zapukałam do jej drzwi. Otworzyła mi po chwili. Hej Błagam, pomóż mi się rozerwać Zayn mnie tak wkurwił-westchnęłam. Oczywiście, że Ci pomogę. Wchodź-weszłam, a Ona zamknęła drzwi. Ale zdecyduj się na jedne, bo dziś walimy z gwinta-uśmiechnęła się. Okay-poszłam do góry do...
we-are-a-secret-cant-be-expose.blogspot.com
We are a secret : maja 2014
http://we-are-a-secret-cant-be-expose.blogspot.com/2014_05_01_archive.html
We are a secret. Piątek, 16 maja 2014. Dlaczego on jest taki opiekuńczy? Ja wiem, że rodzice umarli i mam tylko jego, ale to było dawno. Już się z tym pogodziłam. On mnie po prostu nie rozumie ja kocham imprezy tak jak on, ja już nie jestem tą grzeczną i słodką dziewczynką. To było dawno. Teraz jestem nowa, silna, niebezpieczna ja i on się musi z tym pogodzić. Już nigdy nie będę taka jak kiedyś. Już nic nie będzie takie same! A on musi do tego przywyknąć! Czwartek, 15 maja 2014. Harry Styles 21 lat.
selfishones.blogspot.com
Family don't end with blood. : Rozdział 22
http://selfishones.blogspot.com/2015/05/rozdzia-22.html
Family don't end with blood. Niedziela, 10 maja 2015. Przepraszam za tak mało akcji, ale musiałam dodać ten rozdział. Dean zaparkował obok garażu. Zaczekamy tutaj. - oznajmił blondyn patrząc na mnie przez tylne lusterko. Całe szczęście w salonie nie ma żadnych luster. Jestem pewna, że wyglądałam wtedy jak pies z podkulonym ogonem. Nawet nie wiem dlaczego. W końcu nic złego nie zrobiłam. Nie Wszystko idzie świetnie. - odparła ciocia a jej charakterystyczny uśmiech znowu pojawił się jej twarzy. Ciocia odwr...
selfishones.blogspot.com
Family don't end with blood. : Rozdział 21
http://selfishones.blogspot.com/2015/03/rozdzia-21.html
Family don't end with blood. Sobota, 28 marca 2015. Okej wiem, że dawno mnie tu nie było, ale w końcu jestem razem z moją dawno zagubioną weną. Wiem też, że ten rozdział to żaden masterpiece, ale mam nadzieję, że choć trochę wam się podoba. Kolejna notka jest. Uż w drodze, więc liczę na wasze komentarze. Pozdrawiam. xx. Ps Dedykuję ten rozdział Natalii. Bez ciebie nie pojawiłby się tak "szybko". :*. Sam na mój widok uśmiechnął się od ucha do ucha. Dean spojrzał na brata spod rzęs, ale nic nie powiedział.