straight-in-your-face.blogspot.com
Prosto w twarz | Bo najważniejsze, to być szczerym we wszystkim.: Fabuła
http://straight-in-your-face.blogspot.com/p/fabua_28.html
Dziesięć odmiennych charakterów,. Dziesięć różnych historii z przeszłości,. Pięć par, pięć starć, jedna szkoła, jedno miasto. Jak to wszystko się zakończy? Szczęśliwym "Żyli długo i szczęśliwie" czy tragedią,. Która na zawsze wyryje swe piętno na kartach księgi ich wspomnień? Posty zamieszczone na tym blogu mogą zawierać treści obraźliwe, nieprzyzwoite, erotyczne, oraz śladowe ilości orzechów arachidowych. Dlatego sugerowane ograniczenie wiekowe to 16! Rozdział Piąty 05. "E, sakramencki czorcie! You're t...
historia-roni.blogspot.com
Roni i jej życie: lipca 2013
http://historia-roni.blogspot.com/2013_07_01_archive.html
Poniedziałek, 8 lipca 2013. 32b Epilog, albo czas zmian. Kiedy w końcu zaszczycił mnie chwilą uwagi, choć to za dużo powiedziane, poczułam się jak jakiś karaluch, którego trzeba rozdeptać. Chyba sobie kpisz. Ja pracuję z najlepszymi baletnicami w Stanach. Sądzisz, że mam czas zajmować się każdym kocmouchem z ulicy? Zabolało, i to bardzo. Wiem, że ma rację, co do mojego wyglądu, ale nie ma prawa mnie obrażać. Oczy o mało nie wyszły mi z oczodołów. Sasha Belov, żartuje pan ze mnie? Usłyszałam dźwięk dzwonk...
historia-roni.blogspot.com
Roni i jej życie: lutego 2013
http://historia-roni.blogspot.com/2013_02_01_archive.html
Poniedziałek, 18 lutego 2013. 29 Spotkanie na ER. Nie ma to jak kolejny nudny dzień w szkole. O poziomie tutejszej edukacji nie będę się po raz kolejny wypowiadać, bo szkoda moich nerwów, ale narzekanie Amerykanów, że jest trudno, jest po prostu śmieszne. Powinni spróbować chodzić do szkoły w Polsce. Poziom głupoty amerykańskiego społeczeństwa mnie przeraża, ale czym sie dziwić skoro wszyscy chcą być jak wytapetowanie lalunie z mózgiem wielkości orzeszka. I dlaczego będąc popularnym muszą gardzić innymi?
wedding--bells.blogspot.com
Wedding bells will never ring for us: czerwca 2013
http://wedding--bells.blogspot.com/2013_06_01_archive.html
Poczułam jego ciepłą dłoń na moim kolanie, odwróciłam twarz w jego stronę, a on wpatrywał się w moje oczy. Byliśmy ze sobą rok i jeden miesiąc, a on nadal patrzył na mnie w ten sam sposób jak się poznaliśmy. Nasz związek przypomina trochę komedię romantyczną, nawet sposób poznania idealnie pasuje do filmu. Kupowałam kawę w szkolnym automacie, byłam bardzo wykończona, zresztą kto nie jest padnięty na początku roku szkolnego? Dani spotyka się z jakimś Kevinem od 3 miesięcy, nic o nim tak naprawdę nie wiemy...
historia-roni.blogspot.com
Roni i jej życie: sierpnia 2012
http://historia-roni.blogspot.com/2012_08_01_archive.html
Poniedziałek, 27 sierpnia 2012. Ten rozdział zawiera krótką, delikatną scenę erotyczną, na wypadek gdyby ktoś nie chciał jej czytać zostanie ukryta ;). Przez kilka dni nie widzieliśmy się z Kevinem, pisał tylko wieczorami jak się trzymam i czy ma gdzieś przyjść żeby mnie przed czymś głupim powstrzymać. Pewnego dnia dostałam SMSa. 8222;Mam nadzieję, że nie masz planów na Halloween, będzie impreza u mnie w domu. Kostium wymagany, im trudniej Cię poznać tym lepiej ;). Nie zastanawiając się dłużej odepchnęła...
historia-roni.blogspot.com
Roni i jej życie: czerwca 2012
http://historia-roni.blogspot.com/2012_06_01_archive.html
Poniedziałek, 18 czerwca 2012. 14 Pierwszy dzień wśród obcych. Minęło sporo czasu od mojej podróży do Nowego Jorku, w USA jestem już ponad 2 miesiące. Wakacje były cudowne, ale niestety to, co dobre zawsze szybko się kończy. Jest 6 rano 10 września dzień, w którym mam zacząć naukę w High School. Denerwuję się chyba bardziej niż przed robieniem prawo jazdy. Najgorsze jest to, że oprócz rodziny Jonas nie znam tu nikogo. Dobra już najwyższy czas żeby się ubrać i iść zobaczyć moją nową codzienność. Kevin pyt...
historia-roni.blogspot.com
Roni i jej życie: marca 2012
http://historia-roni.blogspot.com/2012_03_01_archive.html
Wtorek, 27 marca 2012. Aż trudno uwierzyć, że już minęła połowa wakacji, ale to co dobre szybko się kończy. Dzisiaj mamy 10 sierpnia, właśnie siedzę u Kevina nad basenem, żeby wykorzystać ładną pogodę, i standardowo już tłumaczę Frankiemu matematykę. Na świeżym powietrzu nawet lepiej mu do głowy wchodzi. Dobra młody, masz 15 minut przerwy, żeby Ci się mózg nie przemęczył. Masz ochotę na lody i zimny sok pomarańczowy? Jasne, ale co ty masz z tym sokiem? Jego mina wyrażała niezrozumienie. Cały czas zapomin...
straight-in-your-face.blogspot.com
Prosto w twarz | Bo najważniejsze, to być szczerym we wszystkim.: 07. "Spieprzaj dziadu"
http://straight-in-your-face.blogspot.com/2013/06/07-spieprzaj-dziadu.html
Biffy Clyro - That Golden Rule. JEROME [Poniedziałek - 12.09.2005]. Siedziałem w ławce i ukrywając "Noc w bibliotece" Agathy Christie za podręcznikiem do języka polskiego, czytałem jedną z moich ulubionych powieści kryminalnych. Przyznam, że od zawsze uwielbiałem tego rodzaju książki. One najbardziej pobudzały moją fantazję. Najpierw poznaje się zbrodnię, a dopiero potem całą książkę. Co więcej, jest w nich tyle zaskakujących zwrotów akcji! Doprawdy, ludzie potrafią być irytujący. Przecież tego czytać si...
historia-roni.blogspot.com
Roni i jej życie: lutego 2012
http://historia-roni.blogspot.com/2012_02_01_archive.html
Środa, 22 lutego 2012. 10 Gra w softball. JAK MOGŁEŚ W OGÓLE WZIĄĆ JĄ BEZ MOJEJ ZGODY, JAK MOGŁEŚ CHOCIAŻ PRÓBOWAĆ NA NIEJ STANĄĆ,! I KTO TU NIE MYŚLI, PRZECIEŻ TO WIADOME, ŻE KAWAŁEK DREWNA SIĘ POD TOBĄ ZAŁAMIE! KURWA …- Przy ostatnim słowie ugryzłam się w język. Popatrzyłam na tatę, który wręcz przestraszony wybrzdąkał z siebie:. Dobra, jakoś to przeżyje – wzięłam deskę właściwie to złamane kawałki drewna, poszłam do pokoju z nadzieją, że może da się to jakoś skleić ( wiem ja to mam pomysły). Oczywiści...