mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com
...mieszkam w liściach brzóz...: maja 2012
http://mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com/2012_05_01_archive.html
Mieszkam w liściach brzóz. Rozmodlona wiatrem gubię czas. Środa, 30 maja 2012. New York - nie śpię. Wczorajszej nocy nie zmrużyłam prawie oka. Praca, która się niemiłosiernie przeciągała zabrała mi sen. Noc w mieście jest inna. Nie czuć tu snu. Tylko zegary zdradzą prawdę, o uciekających minutach. Śniadanie po takiej nocy musi byc miłe. To znaczy, że nie musi być wcale zdrowe. Musi być takie jak lubię. Niespieszne i słodkie. Dziś - Stefanka i kawa . 450 - 500 g herbatników. 10 łyżek kaszy manny. Choć życ...
mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com
...mieszkam w liściach brzóz...: września 2012
http://mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com/2012_09_01_archive.html
Mieszkam w liściach brzóz. Rozmodlona wiatrem gubię czas. Niedziela, 9 września 2012. Są jak noc i dzień. Niebo i piekło. Szaleństwo i opanowanie. Niewinność i grzech. Łabędż i kruk.*. Odkąd sięgam pamięcią muzyka DCD zajmuję ogrąmną część mojej duszy. Rozpamiętuję i kontempluję genialne płyty, symfonię dżwięków i drżnia. Jestem zamknięta w Królestwie umierającego słońca. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Wtorek, 4 września 2012. Zmiksowac całe ...
mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com
...mieszkam w liściach brzóz...: lutego 2012
http://mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com/2012_02_01_archive.html
Mieszkam w liściach brzóz. Rozmodlona wiatrem gubię czas. Wtorek, 28 lutego 2012. Leniwa niedziela z Woodym w tle. Niech sie dzis nic nie dzieje.Wstajemy pozno i jeszcze w pizamach smaze placuszki na sniadanko. Parzymy kawke i nic nam sie nie chce. I dobrze. Dzis oskarowa noc .Nowy film Allena ma nominacje "Midnight in Paris" jak. Wykle,genialny scenariusz,rezyseria,muzyka,przepiekne zdjecia ach.i jeszcze te lata dwudzieste! Kibicujemy tez Agnieszce Holland "W ciemnosci", nareszcie. 250 g serka riccota.
mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com
...mieszkam w liściach brzóz...: czerwca 2012
http://mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com/2012_06_01_archive.html
Mieszkam w liściach brzóz. Rozmodlona wiatrem gubię czas. Sobota, 30 czerwca 2012. Zbieram, chowam, segreguję na potem. Kiedy nastanie bezruchliwy czas Szarości, wyjmę sobie słońce z szuflady. Tylko dla mnie zaświeci nad łaką. Sałatka z żółtym kalafiorem. Składniki to kolorowe warzywa. Do wyboru. U mnie wystąpiły:. Sól,pieprz i 2 łyżki majonezu. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Czwartek, 28 czerwca 2012. AcTvF the last day of school cupcakes.
mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com
...mieszkam w liściach brzóz...: sierpnia 2012
http://mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com/2012_08_01_archive.html
Mieszkam w liściach brzóz. Rozmodlona wiatrem gubię czas. Niedziela, 26 sierpnia 2012. Czuję jak zbliża się, niespiesznie. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Czwartek, 16 sierpnia 2012. Zerwaną prosto z drzewa, przytulę do policzka. Dotknę delikatności. Rozerwę powoli w palcach. Posypię niebieskim serem. Poczuję słodycz w ustach. Wino popłyne w mych żyłach. Wiatr plącze się we włosach. Sierpień już. Udostępnij w usłudze Twitter. Od kilku dni wilg...
mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com
...mieszkam w liściach brzóz...: Dead Can Dance
http://mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com/2012/09/dead-can-dance.html
Mieszkam w liściach brzóz. Rozmodlona wiatrem gubię czas. Niedziela, 9 września 2012. Są jak noc i dzień. Niebo i piekło. Szaleństwo i opanowanie. Niewinność i grzech. Łabędż i kruk.*. Odkąd sięgam pamięcią muzyka DCD zajmuję ogrąmną część mojej duszy. Rozpamiętuję i kontempluję genialne płyty, symfonię dżwięków i drżnia. Jestem zamknięta w Królestwie umierającego słońca. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 9 września 2012 15:41. Dorho, spragniona...
mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com
...mieszkam w liściach brzóz...: kwietnia 2012
http://mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com/2012_04_01_archive.html
Mieszkam w liściach brzóz. Rozmodlona wiatrem gubię czas. Niedziela, 29 kwietnia 2012. New York - spaceruję. Serek kremowy np.Philadelfia. 1 1/2 szklanki mąki. 2 łyżeczki proszku do pieczenia. 1/2 szklanki orzechów włoskich. 4 łyżki oleju lub roztopionego masła. W jednej misce połączyć wszystkie suche składniki i orzechy. W drugiej misce zgnieść banany do nich dodać jajko,jogurt ,olej. Następnie połączyć wszystkie sładniki i przełozyć do foremek. Piec w temp.180 stopni okolo 20 minut. Już muzyka cicho gra.
mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com
...mieszkam w liściach brzóz...: marca 2012
http://mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com/2012_03_01_archive.html
Mieszkam w liściach brzóz. Rozmodlona wiatrem gubię czas. Wtorek, 27 marca 2012. Mrużę oczy pod blękitem dnia. 150g cukru cukier waniliowy i cukier puder do posypania. 20 g drozdzy swieżych. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Sobota, 24 marca 2012. Bułka z dżemem czyli boso po trawie. I budzą się ze snu Anioły o zielonych skrzydłach. W hiacyntów fioletowym zapachu wiosny. Dwa słoiki dżemu i bulki kupione po drodze ,ach jakie to dobre w plenerze.
mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com
...mieszkam w liściach brzóz...: lipca 2012
http://mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com/2012_07_01_archive.html
Mieszkam w liściach brzóz. Rozmodlona wiatrem gubię czas. Poniedziałek, 30 lipca 2012. Nie lubię się pchać. Nie lubię ciasnoty. Męczy mnie tłum. Po ostanim przeglądzie fotografii jakie robiłam w mieście,. Tłum mnie rozbawił. Przypadkowa fotka, którą nie wiem kiedy cyknęłam. Czasami w tłumie tez moze być zabawnie. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Niedziela, 29 lipca 2012. Wchodzę w kolejną gęstą noc. Udostępnij w usłudze Twitter. Pasztet straszn...
mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com
...mieszkam w liściach brzóz...: Gonię - siebie
http://mieszkamwlisciachbrzoz.blogspot.com/2012/09/gonie-siebie.html
Mieszkam w liściach brzóz. Rozmodlona wiatrem gubię czas. Niedziela, 2 września 2012. Uciekają minuty, całe godziny, dni i pora roku się zmienia. Biegnę i biegnę. Każdego dnia patrzę na pędzące miasto. Pędzę z nim, przeskakując z nocy w noc. Nie wiem co to czas. Zanim zdążęsię zalogować , zasypiam. Tęsknię za wami . Wszystkich pozdrawiam i życzę sobie więcej czasu na odwiedziny u Was. May the force be with you always! Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. 2 września 2012 20:39.