nyaa-chan.blogspot.com
Tonę w tobie.: Jesień mnie nie intryguje.
http://nyaa-chan.blogspot.com/2009/03/jesien-mnie-nie-intryguje.html
Niedziela, 29 marca 2009. Jesień mnie nie intryguje. Fick popełniony jakiś czas temu. Bo Marcel się ulitował nad znudzoną Nyaa'ą. I napisał z nią ficka. Jak zwykle Marc - nadałaś mu kolorów. Hołp ju lajk it. Na pół z Marcelkiem. Tak bardzo chciałem powstrzymać potok łez, który niczym piasek, przepłynął mi przez palce i roztrzaskał się gdzieś na płaskiej tafli, wsiąknął w kaszmirowy dywan, ociekając po nadgarstkach poprzez dłoń, aż po brudne od rozgrzebywania wspomnień paznokcie. Mimo wszystko, nie powinn...
irethciatko.blogspot.com
I don't want forget to myself. I want to be me again.: czerwca 2009
http://irethciatko.blogspot.com/2009_06_01_archive.html
Sobota, 27 czerwca 2009. So I can't live, I can't live. Doprawdy - najpiękniejszy wieczór, jaki mógł się przydarzyć. Energia, szał, dudniąca muzyka, Kyo krzyczący "Polska", non stop uśmiechający się Die, pełen energii Toshiya, Kaoru w roli "I'm mastah " i cichy Shinya. Po prostu Dir en grey w całej swojej niesamowitej okazałości. Szersza recenzja jest na moim LiveJournal'u lub na devianART. A to, kwintesencja całego koncertu. Idealne podsumowanie i utwór odzwierciedlając wszystko. Linki do tego posta.
irethciatko.blogspot.com
I don't want forget to myself. I want to be me again.: września 2009
http://irethciatko.blogspot.com/2009_09_01_archive.html
Poniedziałek, 28 września 2009. Tak, nie wypada wciąż zaśmiecać LiveJournala notkami co parę dni ' Zaśmiecam go, podobnie jak Shou, Hiroto i Nao, zarzucają nas notkami. No doprawdy - wrzucić trzy notki na blogu w przeciągu godziny? Im się nudzi xD Dobra - godzina to jeszcze nic - po sprawdzeniu czasu: nowa notka o 3 w nocy. Jestem zmęczona i lekko nieprzytomna. Dwa, jutro powinnam mieć swój nowy telefon, który się zwie LG GD330. No i znów obejrzałam sobie jedna z ich sesji i jestem taka zachwycona w.
nyaa-chan.blogspot.com
Tonę w tobie.: Wolniej.
http://nyaa-chan.blogspot.com/2009/02/wolniej.html
Sobota, 14 lutego 2009. Przełamuję pierwsze lody po długiej wstrzemięźliwości piśmienniczej *wtf? Bo denerwuje mnie twój opis na gadu gadu i to, że ze mną nie rozmawiasz już przez telefon. Dla ciebie, tej konkretnej, bo tak jak ja lubisz bawić się w udawanie, idealizowanie i uogólnianie. Twoja twarz przysłania mi widok. Przy tobie nie jestem jednym z wielu. Całujesz mnie, odchodzisz, sądząc, że wszystko co po tobie pozostaje, jest wszystkim, czego chcę. 14 lutego 2009 15:13. Wyświetl mój pełny profil.
irethciatko.blogspot.com
I don't want forget to myself. I want to be me again.: października 2009
http://irethciatko.blogspot.com/2009_10_01_archive.html
Niedziela, 11 października 2009. Piszę właściwie sama do siebie, ale piszę ;]. Bo tak. the GazettE. Wydali nowy singiel i tak stopniowo znów wzmogło się moje uwielbienie tegoż zespołu. Niech tak trzymają dalej! Poza tym, wszystko idzie w myśl zasady "stara miłość nie rdzewieje". I nawet tytuł jest troszkę nie adekwatny. Ja nie potrafię wybrać. Obaj są niesamowici :3. Uwaga - tu zaczyna się zasypywanie linkami:. A na zakończenie, wersja live jednego kawałka - wielbię to wykonanie :3. Linki do tego posta.
irethciatko.blogspot.com
I don't want forget to myself. I want to be me again.: lutego 2009
http://irethciatko.blogspot.com/2009_02_01_archive.html
Poniedziałek, 23 lutego 2009. Ja nie chcę robić sobie złudnych nadziei. Ale w tym przypadku to chyba do końca nie uda się zrealizować. Jest możliwość zorganizowania koncertu D. Ano nie mam zielonego, bladego ani innego pojęcia. Niemniej to byłoby COŚ. Włącza sobie dyskografię D*. A dla odwiedzających link, by posłuchali, czym ja się tak ekscytuje:. Ludzie i ludziska - chce tylko dodać, ze nowym album D "Genetic World" jest rewelacyjny - pokazali klasę w. Linki do tego posta. Środa, 11 lutego 2009. Dalej ...
irethciatko.blogspot.com
I don't want forget to myself. I want to be me again.: grudnia 2008
http://irethciatko.blogspot.com/2008_12_01_archive.html
Wtorek, 23 grudnia 2008. Już teraz wszystkim, którzy tu przychodzą i czasem komenta napiszą, życzę wesołych i pogodnych świąt, mnóstwa jedzenia, dzieci, żon, mężów, schizów i spełnienia marzeń xD Oraz oczywiście hucznego Sylwestra, bez spędzania go razem z deską klozetową xD. Buziaki dla Moni, Izy, Elki, Seyri, Gotik i wszystkich innych, których tu nie wymieniłam :*:* -. Linki do tego posta. Niedziela, 14 grudnia 2008. Dziwnych skojarzeń ciąg dalszy. Http:/ pl.youtube.com/watch? Linki do tego posta.
irethciatko.blogspot.com
I don't want forget to myself. I want to be me again.: lipca 2009
http://irethciatko.blogspot.com/2009_07_01_archive.html
Czwartek, 16 lipca 2009. I się z tego powodu cieszę - v. Chłopaki nagrali świetny album, ze świetnymi piosenkami. Możecie mi nie wierzyć i stwierdzić, że jestem kompletnie nieobiektywna - ale po mnie to spływa, mówiąc niegrzecznie ;]. I kolejna notka im poświęcona. Huh, co ja poradzę, że wciąż deklasują innych w rankingach na moim laście i w ogóle? Pytanie - to się powinno leczyć? Póki nie jest groźna i nie przysłania mi rzeczywistości, to nie widzę takich potrzeby . Linki do tego posta.
nyaa-chan.blogspot.com
Tonę w tobie.: Pierwszy śnieg.
http://nyaa-chan.blogspot.com/2009/02/pierwszy-snieg.html
Środa, 4 lutego 2009. Jak widać, wciąż eksperymentuję z serwisami blogowymi. Napisane pod wpływem tego. I Jui'ego samego w sobie. Bo czy ktokolwiek zaprzeczy jego cudowności? Rzeczy, które kochałem, sam nie wiem kiedy, przeciekły mi przez palce. Niewinnie muskając wierzch dłoni, jak płatki stokrotek, jak ziarnka piasku, porwane przez wiatr. Być może to nie tak miało być. Modliłem się do Boga o miłość, a pojawiłeś się ty. Nie wiedziałem czy to znak, czy przeznaczenie. Twój głos mnie uspokajał. Słucham doł...
irethciatko.blogspot.com
I don't want forget to myself. I want to be me again.: października 2008
http://irethciatko.blogspot.com/2008_10_01_archive.html
Niedziela, 26 października 2008. Ja wiem, że teoretycznie tylko nudni się nudzą. Nie wiem jednak ile jest w tym prawdy. W każdym razie ja się na weekendzie nudzę i to niemal śmiertelnie. No i oczywiście, gdy ktoś chce znaleźć mi jakieś zajęcie, ja kwituję to krótkim zdaniem "nie chce mi się". Oj lenistwo, lenistwo. Ostatnio też było niezbyt przyjemnie, ale ku mojej ogromnej uldze wszystko udało się poukładać. Teraz pozostaje to pielęgnować i nie popełniać kolejnych bezsensownych błędów. A jak już jesteśm...