milosc-gimnazjalna.blogspot.com
Miłość gimnazjalna: Rozdział 16
http://milosc-gimnazjalna.blogspot.com/2015/11/rozdzia-16.html
Poniedziałek, 30 listopada 2015. Coś krótkiego. Przepraszam za brak notek, ale zmiana szkoły daje dość dużo obowiązków nie pozwalających się skupić na pisaniu. Miłego czytania ;). Król stał i patrzył na stolicę swojego królestwa. Nie wiedział co powiedzieć. Był zły i przerażony jednocześnie. Przed chwilą dostał kruka od informatora z Alagesii. Posłał syna w wojnę. W ogarniającą świat pożogę. Gdyby nie fakt, że Aleksander był tam z Mariuszem, to już posłałby tam swoje wojska. Na horyzoncie widać było coś ...
milosc-gimnazjalna.blogspot.com
Miłość gimnazjalna: września 2015
http://milosc-gimnazjalna.blogspot.com/2015/09
Wtorek, 29 września 2015. Przykro, że nikt nie komentuje, ale trudno. Miłego czytania. Obudziłem się, w zasadzie sam nie wiem o której. Mariusz był przy ognisku, które musiał rozpalić gdy spałem. Czyli musiało być późno. Głośno zaburczało mi w brzuchu. O widzę że ktoś tu już wstał – usłyszałem głos, którego mógłbym słucha do końca życia. Nie mogłeś mnie obudzić? 8211; zapytałem wstając. Tak słodko spałeś, że nie miałem serca – powiedział i cmoknął mnie w czoło. – A teraz śniadanie. Też się tego nauczysz ...
wymiarw.blogspot.com
Wymiar wyobraźni: Zwłoka
http://wymiarw.blogspot.com/2016/04/zwoka_8.html
Zapewne każdy kiedyś patrząc w chmury wyobrażał sobie niestworzone rzeczy nadając im swoisty kształt. Blog ten jest symbolem pustej kartki, na którą chcę przelać powstałe w mojej głowie historie. Coś jak uformowana w wyobraźni dziecka najzwyklejsza chmura, która staje się czymś nieopisywalnym w logiczny sposób. Na Marginesie [ 18]. Piątek, 8 kwietnia 2016. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 8 kwietnia 2016 22:13. 9 kwietnia 2016 20:28. Jestem nie...
wymiarw.blogspot.com
Wymiar wyobraźni: marca 2015
http://wymiarw.blogspot.com/2015_03_01_archive.html
Zapewne każdy kiedyś patrząc w chmury wyobrażał sobie niestworzone rzeczy nadając im swoisty kształt. Blog ten jest symbolem pustej kartki, na którą chcę przelać powstałe w mojej głowie historie. Coś jak uformowana w wyobraźni dziecka najzwyklejsza chmura, która staje się czymś nieopisywalnym w logiczny sposób. Na Marginesie [ 18]. Poniedziałek, 30 marca 2015. Stali na szczycie pagórka z uwagą czytając znaleziony w skrytce list. 8222;Nie szukajcie mnie…” Co to ma niby znaczyć? Z naszej rodziny ona najlep...
masvirmasculinum.blogspot.com
Na marginesie : Porachunki
http://masvirmasculinum.blogspot.com/2015/03/porachunki_16.html
Poniedziałek, 16 marca 2015. Mam ostatnio wenę na Porachunki,. Dlatego dość szybko napisałam kolejną notkę. Miłej lektury. Fritz wracał właśnie z porannego spaceru, kiedy dostrzegł coś niepokojącego w oddali. Zwykł ukrywać swoją obecność i opanował kamuflaż do perfekcji, dlatego nie mógł być zauważonym. Na jednej z polan w głębi lasu spotkało się dwóch dobrze znanych mu demonów. Jednym z nich był jego wuj. Podszedł bliżej i wsłuchał się w ich rozmowę. Twoja bratowa wydaje się być lojalna wobec króla.
masvirmasculinum.blogspot.com
Na marginesie : Porachunki
http://masvirmasculinum.blogspot.com/2016/07/porachunki.html
Piątek, 29 lipca 2016. Na początek przepraszam za zwłokę ; Ostatnio nie miałam czasu na pisanie, bo dwa małe ktosie nie dawały przysiąść do komputera. Poza tym trochę wyjeżdżałam i odchorowywałam pracę, wracając na bezrobocie. Opóźnienia są również z powodu skupienia się na innych opkach, pisanych w staromodny sposób, czyli w zeszycie. W ramach przeprosin wrzucam to, co mam, czyli 7 stron w Wordzie. PS Mam nadzieję Safira Luna Blacke,. Że to choć w ułamku zrekompensuje twoje oczekiwanie na Pączusia ;).
masvirmasculinum.blogspot.com
Na marginesie : Porachunki
http://masvirmasculinum.blogspot.com/2014/05/porachunki.html
Niedziela, 11 maja 2014. Pierwsze opowiadanie, a raczej jego część, składam w Wasze "ręce". Mam nadzieję, że ten fragmencik zachęci Was do odwiedzania tego bloga . Życzę miłej lektury i pozdrawiam. 8211; Zawołała wesoło przytulając do siebie wnuka. – Jak dobrze, że przyjechałeś tu cały i zdrowy. Spokojnie babciu – starał się oswobodzić z ramion sześćdziesięciolatki – Masz krzepę, jak na kogoś w swoim wieku. Wiesz, mogłabyś zainwestować w jakiś lepszy wóz – mruknął zmęczonym głosem, kiedy przy jakim...
masvirmasculinum.blogspot.com
Na marginesie : Porachunki
http://masvirmasculinum.blogspot.com/2015/03/porachunki.html
Wtorek, 10 marca 2015. Za oknem wiosna To od razu poprawia nastrój, aż chce się żyć. Kolejny fragment perypetii Wojtka i Erwina składam w Wasze ręce. Zachęcam do komentowania po lekturze. Pozdrawiam. To trochę nieuważne tak słodko spać z wypiętym tyłkiem Lisku – szepnął wpatrując się w lekko obślinioną twarz rudzielca – jak uroczo. Pewnie pożałuję tego żartu – skradł Erwinowi buziaka – ale sam się o niego prosiłeś. 168;¨¨. Olga z samego rana zaczęła się krzątać po kuchni. Szykowała coś specjalnego dl...
masvirmasculinum.blogspot.com
Na marginesie : Porachunki
http://masvirmasculinum.blogspot.com/2014/12/porachunki_24.html
Środa, 24 grudnia 2014. To tak na wstępie chciałam życzyć Wam Wesołych Świąt Z tej okazji udało mi się napisać co nieco w prezencie. Miłej lektury Pozdrawiam. Dom Foxów nie należał do największych, ale spokojnie mieścił całą rodzinę. Kiedy znaleźli się na podwórku via a vis frontowych drzwi, Erwin z nostalgią rozejrzał się wokoło, ciężko wzdychając. Wiesz Nab, to tutaj się wychowywałem – rzucił bez namysłu omiatając rękami dom i okolicę – Wiocha, co nie? Kocha cię na swój sposób – próbowała go poci...