bardzoczarnykot.blogspot.com
Chat noir: listopada 2008
http://bardzoczarnykot.blogspot.com/2008_11_01_archive.html
Bo w życiu jak w kabarecie. Trochę śmieszno, trochę straszno i dziura w pończosze. Wierzyć ci na słowo. Że to co mówisz. Musisz wierzyć na słowo. To dla mnie świadomość. Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii. Na płot, co własnym swoim płoctwem przerażony,. Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedopłocie,. Kot, kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-łakocie. I podwójnym niekotem ściga cień zielony. A ty płotem, kociugo, chwiej,. A ty kotem, płociugo, hej! Wikłające się w plątwie śpiewnego mruczywa,.
bardzoczarnykot.blogspot.com
Chat noir: października 2009
http://bardzoczarnykot.blogspot.com/2009_10_01_archive.html
Bo w życiu jak w kabarecie. Trochę śmieszno, trochę straszno i dziura w pończosze. Wyspokoiłam się i otwarłam na wszechświat. Znalazłam u Ewunki. Ale ona teraz książkę pisze. Zaczęła oznaczać kuszenie losu, wystawianie szczęścia na próbę: śmiałą decyzję, eksperyment - nieznane wcześniej, nowe lub ekscytujące wyzwanie.". Z Bauman "Europa. Niedokończona przygoda". Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii. Na płot, co własnym swoim płoctwem przerażony,. Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedopłocie,.
bardzoczarnykot.blogspot.com
Chat noir: stycznia 2010
http://bardzoczarnykot.blogspot.com/2010_01_01_archive.html
Bo w życiu jak w kabarecie. Trochę śmieszno, trochę straszno i dziura w pończosze. I obietnice sobie dane. I tylko pytań brak. A przecież tylko my jesteśmy ważni. Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii. Na płot, co własnym swoim płoctwem przerażony,. Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedopłocie,. Kot, kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-łakocie. I podwójnym niekotem ściga cień zielony. A ty płotem, kociugo, chwiej,. A ty kotem, płociugo, hej! Bezślepia, których nie ma, mrużąc w nieistowia.
bardzoczarnykot.blogspot.com
Chat noir: grudnia 2009
http://bardzoczarnykot.blogspot.com/2009_12_01_archive.html
Bo w życiu jak w kabarecie. Trochę śmieszno, trochę straszno i dziura w pończosze. I już go nie ma. Wstążeczki, dzwoneczki rajskie. Im bardziej będziesz mnie widział tym. Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii. Na płot, co własnym swoim płoctwem przerażony,. Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedopłocie,. Kot, kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-łakocie. I podwójnym niekotem ściga cień zielony. A ty płotem, kociugo, chwiej,. A ty kotem, płociugo, hej! Wikłające się w plątwie śpiewnego mruczywa,.
bardzoczarnykot.blogspot.com
Chat noir: stycznia 2009
http://bardzoczarnykot.blogspot.com/2009_01_01_archive.html
Bo w życiu jak w kabarecie. Trochę śmieszno, trochę straszno i dziura w pończosze. Czasami boję się zasnąć. Gdzie się obudzę czy. I osad odstanej miłości. Bo spałam za długo. Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii. Na płot, co własnym swoim płoctwem przerażony,. Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedopłocie,. Kot, kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-łakocie. I podwójnym niekotem ściga cień zielony. A ty płotem, kociugo, chwiej,. A ty kotem, płociugo, hej! Na bezdosyt całunków i mękę ustowia.
bardzoczarnykot.blogspot.com
Chat noir: czerwca 2010
http://bardzoczarnykot.blogspot.com/2010_06_01_archive.html
Bo w życiu jak w kabarecie. Trochę śmieszno, trochę straszno i dziura w pończosze. Powiedziały chińskie karty że on nie jest tego warty. Lecz coś szepcze nie bądź głupia kto by chińskich kart posłuchał. Trzeba schudnąć jestem klucha. Wiecznie stroi sobie żarty. Porównuje mnie do marty. Którą wcześniej często dmuchał. Powiedziały chińskie karty że on nie jest tego warty. Lecz coś szepcze nie bądź głupia kto by chińskich kart posłuchał. Taki niby jest otwarty. A mnie nigdy nie wyrucha.
bardzoczarnykot.blogspot.com
Chat noir: grudnia 2008
http://bardzoczarnykot.blogspot.com/2008_12_01_archive.html
Bo w życiu jak w kabarecie. Trochę śmieszno, trochę straszno i dziura w pończosze. Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii. Na płot, co własnym swoim płoctwem przerażony,. Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedopłocie,. Kot, kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-łakocie. I podwójnym niekotem ściga cień zielony. A ty płotem, kociugo, chwiej,. A ty kotem, płociugo, hej! Bezślepia, których nie ma, mrużąc w nieistowia. Wikłające się w plątwie śpiewnego mruczywa,. Na bezdosyt całunków i mękę ustowia.
gejsza.blogspot.com
gejsza
http://gejsza.blogspot.com/2009/08/nagoscia-twoja-sie-zywie-stwardniaa.html
Kotoba – ha ken – yori kireru. Bardziej boli od języka niż od miecza. Poniedziałek, 17 sierpnia 2009. Nagością Twoją się żywię. Stwardniałą taflą rozbitego szkła. Tak nabrzmiałe pierwsza krwią. Na mdły świat brudnej rozkoszy. Rozbrzmiewającej w Twych ustach. Trzymam w trzeciej szufladzie. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Kruche szkło Kruche szkło Kruche szkło We mnie sie. Nagością Twoją się żywię Stwardniałą taflą rozbit. Wyświetl mój pełny profil.
gejsza.blogspot.com
gejsza: listopada 2008
http://gejsza.blogspot.com/2008_11_01_archive.html
Kotoba – ha ken – yori kireru. Bardziej boli od języka niż od miecza. Sobota, 15 listopada 2008. Taka mocna i chropowata. Mając ją na twarzy. We włosach na rękach. Tak daleko jak mi na to pozwolą stopy. Muszę odejść jak najdalej. Nie zniosę tego dłużej. Który krzyczy na granicy. Tabletki do mnie mówią. Nie chcę nie umiem muszę. Bym przestała słyszeć głosy. Drugi świat się otwiera. Jak tam wejdę zwariuję. Zamknij drzwi połknij klucz. Wyświetl mój pełny profil.