madziszka.blogspot.com
Pół żartem, pół serio: lutego 2012
http://madziszka.blogspot.com/2012_02_01_archive.html
Pół żartem, pół serio. Piątek, 17 lutego 2012. Dobrze, co nie znaczy lepiej:P. Dobra wiadomość jest taka, że mój ukochany Pan D. został. inżynierem budownictwa! Może kiedyś mi dom postawi hehe:D. A moja sesja. zdana:). Prawo jazdy. przełożone. Praca zarobkowa. nadal ta sama. Praca "po doświadczenie". to samo i jeszcze coś:P Szykuje się nowy projekt, nowy portal;) O tym kiedy indziej, bo właśnie się sama dowiedziałam;D. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Niedziela, 5 lutego 2012.
madziszka.blogspot.com
Pół żartem, pół serio: października 2012
http://madziszka.blogspot.com/2012_10_01_archive.html
Pół żartem, pół serio. Piątek, 26 października 2012. U mnie istny sajgon. Nie wiem, jak dłużej wytrzymam. Ponadto zaczęłam pić kawę, wczoraj o mało zawału przez nią nie dostałam. Nie byłam w stanie nawet smsa napisać. Pierwszy raz mój organizm zareagował tak na ten ciemnobrązowy płyn. Po prostu jestem przemęczona. Nie mam dnia wolnego. mam wolne na uczelni - jestem w pracy, mam wolne w pracy - jestem na uczelni. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest.
madziszka.blogspot.com
Pół żartem, pół serio: kwietnia 2012
http://madziszka.blogspot.com/2012_04_01_archive.html
Pół żartem, pół serio. Wtorek, 24 kwietnia 2012. Uwaga, dobra informacja;). W końcu mam dobrą informację:). Kochane moje, wczoraj zdałam egzamin na prawo jazdy! Cztery lata przerwy między pierwszym a drugim podejściem ale udało się! Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Środa, 11 kwietnia 2012. Zadziwiające jest to, jak ludzie potrafią być wQrzający i jak bardzo człowiek może się wnerwić z błahego powodu. Udostępnij w usłudze Twitter.
madziszka.blogspot.com
Pół żartem, pół serio: października 2011
http://madziszka.blogspot.com/2011_10_01_archive.html
Pół żartem, pół serio. Czwartek, 20 października 2011. Storczyk pracuje, studiuje, pracuje i spotyka się z Panem D. Widać od razu nacisk na słowo "pracuje":P. Sklep otwieramy już za tydzień, więc jest co robić. Storczyk zatrudniony na pół etatu (4 godziny dziennie) a teraz pracuje po 9 godzin. Zobaczymy, jak będzie po otwarciu sklepu. Jednak praca do północy jakoś mi się nie uśmiecha:/ No ale gdzieś zarabiać trzeba. Mogę dodać, że już niedługo Pan D. będzie miał 23 lata;). Udostępnij w usłudze Twitter.
madziszka.blogspot.com
Pół żartem, pół serio: stycznia 2012
http://madziszka.blogspot.com/2012_01_01_archive.html
Pół żartem, pół serio. Niedziela, 22 stycznia 2012. Czy wciąż to samo błoto? Myślałam nad wyprowadzką. Ojciec nie zmienia się, przynajmniej nie na lepsze. Tradycyjnie piątek, sobota, niedziela - awantury mniejsze bądź większe, reszta dni w miarę spokojna ale również z ćwiarteczką i piwkiem w kuchni ale i tak wystarczy, że widzę, że coś wypił, to już się cała trzęsę z nerwów, nic nie jestem w stanie zrobić, na niczym się skupić. Czekam tylko, jak uśnie. Udostępnij w usłudze Twitter. To do roboty;]. Wujowi...
madziszka.blogspot.com
Pół żartem, pół serio: sierpnia 2012
http://madziszka.blogspot.com/2012_08_01_archive.html
Pół żartem, pół serio. Czwartek, 2 sierpnia 2012. A miało być tak fajnie. Życie tworzy piękną falę. Raz jest się na górze, a raz w zupełnym dołku. Ciekawe tylko, dlaczego na górze jest się tak krótko, a z dołka ciężko się wydostać. P Również kupiłam bilet "a co tam, należy mi się, za awans, za zdanie sesji bez żadnych poprawek, za prawo jazdy". Normalnie nóż się w kieszeni otwiera:/. Parę dni później kolejna wiadomość. grozi nam eksmisja, bo są parotysięczne długi w płaceniu komornego. Troszeczkę zwariow...
madziszka.blogspot.com
Pół żartem, pół serio: A miało być tak fajnie
http://madziszka.blogspot.com/2012/08/a-miao-byc-tak-fajnie.html
Pół żartem, pół serio. Czwartek, 2 sierpnia 2012. A miało być tak fajnie. Życie tworzy piękną falę. Raz jest się na górze, a raz w zupełnym dołku. Ciekawe tylko, dlaczego na górze jest się tak krótko, a z dołka ciężko się wydostać. P Również kupiłam bilet "a co tam, należy mi się, za awans, za zdanie sesji bez żadnych poprawek, za prawo jazdy". Normalnie nóż się w kieszeni otwiera:/. Parę dni później kolejna wiadomość. grozi nam eksmisja, bo są parotysięczne długi w płaceniu komornego. Ale jak to organiz...
madziszka.blogspot.com
Pół żartem, pół serio: grudnia 2011
http://madziszka.blogspot.com/2011_12_01_archive.html
Pół żartem, pół serio. Sobota, 31 grudnia 2011. No to szczęśliwego Nowego i szalonego Sylwestra. A więcej mi się po prostu pisać nie chce:D. Buziaki w Pysiaki i już! Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Wtorek, 20 grudnia 2011. O gazie i jednym żulu, czyli skrót wydarzeń z życia Storczyka. Kochane moje, ile ja mam Wam do opowiedzenia;) Może to wypunktuję, będzie łatwiej czytać;D. 1 wyobraźcie sobie, że niedawno odcięli nam gaz. i za co? Żulik: a bo...
madziszka.blogspot.com
Pół żartem, pół serio: Co nowego, co starego?
http://madziszka.blogspot.com/2012/06/co-nowego-co-starego.html
Pół żartem, pół serio. Niedziela, 17 czerwca 2012. Co nowego, co starego? Znów nie odzywałam się jakiś czas, ale widzę, że to przypadłość nas wszystkich:) Gdzie podział się ten okres, kiedy pisałyśmy posty co dwa, trzy dni? Ciągły kontakt, wymiana informacji, a teraz? Ehh świat pędzi jak chomik w swojej karuzeli:P. Wczoraj zdałam drugi egzamin w tej sesji, został jeszcze jeden, ale to dopiero za dwa tygodnie:). Dostałam awans w pracy, wiem, jak to brzmi, awans w supermarkecie. Yeah! 17 czerwca 2012 18:16.
madziszka.blogspot.com
Pół żartem, pół serio: marca 2012
http://madziszka.blogspot.com/2012_03_01_archive.html
Pół żartem, pół serio. Środa, 7 marca 2012. Walnąć głową w mur i postarać się iść dalej. Pod wiatr, po lodzie, bez butów, ze złamanym palcem u stopy oraz z otartym czołem po walnięciu głową w mur. Tak mniej więcej przedstawia się ciąg dalszy mojej walki o jako takie marne życie. Chyba muszę pomyśleć nad chwytliwym tekstem, który zamieszczę na kawałku tektury i powieszę sobie na szyi. Stanę pod którymś kościołem, może nawet do JustMe się wybiorę — wiadomo, więcej turystów, więcej litości. Out of the shadow.