anielicowo.blogspot.com
Papierowe voodoo: lutego 2013
http://anielicowo.blogspot.com/2013_02_01_archive.html
Piątek, 22 lutego 2013. Ostatnio potrzebowałam bransoletki na szybko do swetra na egzamin. Szybko to szybko. Fakt, że nie plotłam nic ze sznurka bardzo mnie samą zdziwił. Tak to jest jak człowiek ugrzęźnie w jednym miejscu i wpadnie w monotonie. No ale bądź co bądź coś z tego wyszło :P a potem to już poszły 4 następne, z czego jedną zabrała mi koleżanka :P co tu dużo gadać czasem drut pamięciowy się przydaje :P. P Tematem pracy były rośliny z natury, w moim konkretnym przypadku był to ciemiernik wschodni.
anielicowo.blogspot.com
Papierowe voodoo: stycznia 2012
http://anielicowo.blogspot.com/2012_01_01_archive.html
Niedziela, 29 stycznia 2012. Przepraszam, przepraszam, przepraszam…. Ach nie było mnie tu o ho ho ho. Niestety mam na swoje usprawiedliwienie tylko to co większość blogowiczów zawsze ma, czyli brak czasu. Nie jestem wcale zabieganą osobą, ja po prostu studiuje. Mam szczerą nadzieje, iż wybaczycie mi i Pobożnej Osobie chwilowy zastój. Dodam też jeszcze (bo potem zapomnę), że do czerwca to my się nie będziemy często pokazywać na blogu L. No tak, to by było na tyle. I kot w ramce :P. Ktoś mnie lubi :).
anielicowo.blogspot.com
Papierowe voodoo: Ucieczka od nauki
http://anielicowo.blogspot.com/2012/09/ucieczka-od-nauki.html
Wtorek, 11 września 2012. Jako ciekawostkę mogę Wam zdradzić, że z jej kory wyrabia się silny środek przeczyszczający. A pozyskiwany z niej węgiel drzewny służył dawniej jako proch strzelniczy :O. No a teraz doczytałam, że owoce ma trujące :P Ogólnie zdziwił mnie fakt jej występowania, bo ona lubi gleby bardziej mokre i kwaśne, niż ogólnie u mnie występują. Choć po głębszym zastanowieniu stwierdzam, iż możliwe, że jej się tam spodobało, bo rosła przy fosie. Tam w tle moja mama kradnie jabłka:) . To b...
anielicowo.blogspot.com
Papierowe voodoo: grudnia 2012
http://anielicowo.blogspot.com/2012_12_01_archive.html
Czwartek, 27 grudnia 2012. Święta, święta i po świętach. A sumienie gryzie. Taka optymistyczne reklama przyszła mi na myśl gdy zobaczyłam pustki po plackach u mnie w lodówce. A Wam jak minęły te święta? Mam nadzieje, iż były obfite w radości i obrzarstwo i wiele innych ciekawych rzeczy. Ja dziś śpieszę z pokazywaniem, bo święta to przede wszystkim (jeśli chodzi o mnie) czas dłubania biżuterii. Oczywiście zaraz po jedzeniu a wcześniej przygotowywaniu tegoż jedzenia. Ok Co chcę Wam dziś pokazać? Zaraz jak ...
anielicowo.blogspot.com
Papierowe voodoo: Drucik :)
http://anielicowo.blogspot.com/2013/02/drucik.html
Piątek, 22 lutego 2013. Ostatnio potrzebowałam bransoletki na szybko do swetra na egzamin. Szybko to szybko. Fakt, że nie plotłam nic ze sznurka bardzo mnie samą zdziwił. Tak to jest jak człowiek ugrzęźnie w jednym miejscu i wpadnie w monotonie. No ale bądź co bądź coś z tego wyszło :P a potem to już poszły 4 następne, z czego jedną zabrała mi koleżanka :P co tu dużo gadać czasem drut pamięciowy się przydaje :P. P Tematem pracy były rośliny z natury, w moim konkretnym przypadku był to ciemiernik wschodni.
anielicowo.blogspot.com
Papierowe voodoo: Święta, święta i po świętach...
http://anielicowo.blogspot.com/2012/12/swieta-swieta-i-po-swietach.html
Czwartek, 27 grudnia 2012. Święta, święta i po świętach. A sumienie gryzie. Taka optymistyczne reklama przyszła mi na myśl gdy zobaczyłam pustki po plackach u mnie w lodówce. A Wam jak minęły te święta? Mam nadzieje, iż były obfite w radości i obrzarstwo i wiele innych ciekawych rzeczy. Ja dziś śpieszę z pokazywaniem, bo święta to przede wszystkim (jeśli chodzi o mnie) czas dłubania biżuterii. Oczywiście zaraz po jedzeniu a wcześniej przygotowywaniu tegoż jedzenia. Ok Co chcę Wam dziś pokazać? Zaraz jak ...
anielicowo.blogspot.com
Papierowe voodoo: sierpnia 2014
http://anielicowo.blogspot.com/2014_08_01_archive.html
Poniedziałek, 25 sierpnia 2014. Oj dawno mnie tutaj nie było, oj dawno. Tęskniłam i to bardzo. Tęskniłam za pisaniem tutaj i chwaleniem się tym co moje ręce wymodziły. Widać już tak mam, ze lubię się chwalić. Ale najpierw chciałabym szczególnie podziękować tej blogerce: Oliwia Art Deco. Ach tęczowo się nam tu zrobiło. Ale dość tego. Bo Was zanudzę doszczętnie. Na początek maleństwa:. Ten biedak poniżej, w podróży stracił nos. Ale od czego mamy klej, prawda? No i ten jedyny w swoim rodzaju:. Kontakt: moni...
anielicowo.blogspot.com
Papierowe voodoo: marca 2012
http://anielicowo.blogspot.com/2012_03_01_archive.html
Niedziela, 4 marca 2012. Świeża i z mnóstwem pomysłów, jak wiosna J. Taaak pomysłów… może i mam mnóstwo jednak nie mogę narzekać na nadmiar wolnego czasu :P Tak więc wybaczcie wierni Ci, którzy wpisy moje przed swe oczyska podkładacie. Chylę czoło przed Wami i Waszą upartością. Bo przyznaje trudno mnie zrozumieć. Mój język jest jak najbardziej specyficzny i niestety nie zmienię go, ponieważ określa on to czym jestem. Ale dość gadania dziś wiosennie i zimowo (mam na myśli kolory). Ktoś mnie lubi :). Konta...
anielicowo.blogspot.com
Papierowe voodoo: Jest moc!!!
http://anielicowo.blogspot.com/2014/08/jest-moc_25.html
Poniedziałek, 25 sierpnia 2014. Oj dawno mnie tutaj nie było, oj dawno. Tęskniłam i to bardzo. Tęskniłam za pisaniem tutaj i chwaleniem się tym co moje ręce wymodziły. Widać już tak mam, ze lubię się chwalić. Ale najpierw chciałabym szczególnie podziękować tej blogerce: Oliwia Art Deco. Ach tęczowo się nam tu zrobiło. Ale dość tego. Bo Was zanudzę doszczętnie. Na początek maleństwa:. Ten biedak poniżej, w podróży stracił nos. Ale od czego mamy klej, prawda? No i ten jedyny w swoim rodzaju:. Ktoś mnie lub...
SOCIAL ENGAGEMENT