ministerstwo-szablonow.blogspot.com
Ministerstwo Szablonów ~ Zaraź się magią szablonów!: lipca 2013
http://ministerstwo-szablonow.blogspot.com//2013_07_01_archive.html
Ministerstwo Szablonów Zaraź się magią szablonów! 082 Born This Way. Przypominam, że nabór jest otwarty! Szabloniarnia sierpnia, zagłosuj na nas :. Jak Wam minął pierwszy miesiąc wakacji? Ja nie narzekam ;D Jak wiecie ide na urlop, ale zanim pójde, przyjme 3 zamówienia ;) A teraz mam wszystkie zamówienia do oddania ;). Szablony nr 32, 41, 76, 89 zostały przeniesione do galerii, z powody zmiany szaty graficznej bloga. Ludzie prosze Was czytajcie regulamin! Szablon dla Sakura Otori. Szablon dla Dolotka ;).
kushina-love.blogspot.com
Każdy początek ma swój koniec: września 2013
http://kushina-love.blogspot.com/2013_09_01_archive.html
Każdy początek ma swój koniec. Niedziela, 15 września 2013. Szybka reakcja - uśmiechnął się na co ona wściekła rzuciła w niego poduszką. Wynoś się z mojego pokoju - krzyknęła. Już, już. Mam tylko pytanko - podszedł i nachylił się nad nią. - Jaki nosisz rozmiar stanika? PLASK" i Jiraya oberwał prościutko w policzek. To było do przewidzenia. Jiraya-sensei - zacząłem. - Mógłbyś się od niej odczepić? Spojrzał na mnie z ukosa, a potem dziwnie się uśmiechnął, co mi się na spodobało. Tak - odparłem poważnie.
kushina-love.blogspot.com
Każdy początek ma swój koniec: listopada 2013
http://kushina-love.blogspot.com/2013_11_01_archive.html
Każdy początek ma swój koniec. Poniedziałek, 11 listopada 2013. Siedzieliśmy tam długo rozmawiając i śmiejąc się. Minato stał mi się bardzo bliski. Słońce zaczęło powoli zachodzić, co dodało polance jeszcze większego uroku. Woda pobłyskiwała na pomarańczowo, kwiaty powoli się chowały, a my nadal leżeliśmy na trawie rozmawiając. Mogłam się przy nim rozluźnić i być sobą. Zapomniałam o wszystkich zasadach, które dyktował mi ojciec. Teraz to nie było ważne. Mam problem z zamkiem, mógłbyś? Minato zmarszczył b...
kushina-love.blogspot.com
Każdy początek ma swój koniec: grudnia 2013
http://kushina-love.blogspot.com/2013_12_01_archive.html
Każdy początek ma swój koniec. Wtorek, 24 grudnia 2013. Minato - szepnęłam łamiącym się głosem. Czego mogę się po nim dziś spodziewać? Umiesz panować nad wodą? Zapytał ni z tego ni z owego. Delikatnie poruszyłam palcami pod wodą, kiedy na tafli ukazała się piękna róża. Minato delikatnie przesunął po niej palcami i ją zamroził. Uśmiechnął się szeroko trzymając w dłoni lodowy kwiat. Mruknęłam i spuściłam wzrok. Odpowiedział pytaniem na pytanie. No, na mnie. Przekręcił głowę i zmarszczył brwi. Uśmiechnął si...
kushina-love.blogspot.com
Każdy początek ma swój koniec: maja 2013
http://kushina-love.blogspot.com/2013_05_01_archive.html
Każdy początek ma swój koniec. Wtorek, 28 maja 2013. Umm Myślenie o tym jest męczące. Nie lubie myśleć. Jestem na to za leniwa, chociaż nie mogę dać po sobie tego poznać. To jest jeszcze bardziej męczące. Zawołał Minato. - Ej, Kushina? Musze robić tak, żeby było dobrze, ale w to trzeba włożyć wiele wysiłku. Musze być formalna. Jestem w końcu reprezentantką wioski. Umm. Nie lubie być formalna. Kushinaaa. - Minato zaczął machać jej ręką przed twarzą. No ale przy Minato może nie będzie tak źle? Minato głośn...
kushina-love.blogspot.com
Każdy początek ma swój koniec: lipca 2013
http://kushina-love.blogspot.com/2013_07_01_archive.html
Każdy początek ma swój koniec. Wtorek, 16 lipca 2013. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Czułam się jakbym płynęła lub leciała. Kiedy delikatnie otworzyłam oczy ujrzałam Minato, który niósł mnie na rękach. Położył mnie delikatnie w moim pokoju na łóżku. Przykrył mnie kołdrą, odgarnął włosy z twarzy i pocałował delikatnie w czoło. Dobranoc, mój aniołku - szepnął. Uśmiechnęłam się tylko i zasnęłam ponownie. Nie sądziłam tylko, że zobaczę coś takiego. To tylko sen - szepnął ponownie. Kotku, pośnij o czymś piękn...
kushina-love.blogspot.com
Każdy początek ma swój koniec: 13.
http://kushina-love.blogspot.com/2013/12/13.html
Każdy początek ma swój koniec. Wtorek, 24 grudnia 2013. Minato - szepnęłam łamiącym się głosem. Czego mogę się po nim dziś spodziewać? Umiesz panować nad wodą? Zapytał ni z tego ni z owego. Delikatnie poruszyłam palcami pod wodą, kiedy na tafli ukazała się piękna róża. Minato delikatnie przesunął po niej palcami i ją zamroził. Uśmiechnął się szeroko trzymając w dłoni lodowy kwiat. Mruknęłam i spuściłam wzrok. Odpowiedział pytaniem na pytanie. No, na mnie. Przekręcił głowę i zmarszczył brwi. Uśmiechnął si...
kushina-love.blogspot.com
Każdy początek ma swój koniec: 12.
http://kushina-love.blogspot.com/2013/11/12.html
Każdy początek ma swój koniec. Poniedziałek, 11 listopada 2013. Siedzieliśmy tam długo rozmawiając i śmiejąc się. Minato stał mi się bardzo bliski. Słońce zaczęło powoli zachodzić, co dodało polance jeszcze większego uroku. Woda pobłyskiwała na pomarańczowo, kwiaty powoli się chowały, a my nadal leżeliśmy na trawie rozmawiając. Mogłam się przy nim rozluźnić i być sobą. Zapomniałam o wszystkich zasadach, które dyktował mi ojciec. Teraz to nie było ważne. Mam problem z zamkiem, mógłbyś? Minato zmarszczył b...
kushina-love.blogspot.com
Każdy początek ma swój koniec: lutego 2015
http://kushina-love.blogspot.com/2015_02_01_archive.html
Każdy początek ma swój koniec. Piątek, 6 lutego 2015. Błękitne oczy wpatrywały się we mnie ze współczuciem. Przestań - mruknęłam cicho, tak aby tylko on mnie usłyszał, przy okazji spuszczając głowę. - Nie patrz tak na mnie. Chyba chciał coś powiedzieć, ale gdy przeniósł wzrok nad moim ramieniem poklepał mnie tylko i odszedł. Wiesz, ze cię kocham, prawda? Szepnął co sprawiło, że po kręgosłupie przeszedł mi dreszcz. Oczywiście, ze wiem, tato. Dlaczego więc nic mi nie powiedziałaś. A pozwolił byś mi na to?
kushina-love.blogspot.com
Każdy początek ma swój koniec: 14.
http://kushina-love.blogspot.com/2014/01/14.html
Każdy początek ma swój koniec. Piątek, 31 stycznia 2014. Krzyk Hokage rozniósł się echem po korytarzu. Hokage-sama, spokojnie. Nasi najlepsi ludzie już ich szukają - inny męski głos, najprawdopodobniej członka ANBU. Jak mam być spokojny. Przecież to niemożliwe. Minato jest kapitanem, nie dałby się tak łatwo podejść, a ty mi mówisz, że on i jego drużyna zaginęli? Nad tym zastanowię się później. Kobieta- mruknął jeden z nich. Ano – usłyszałam za plecami. – Kim ty jesteś? Spojrzałam na czarnowłosego chłopca...