szkicewnecie.blogspot.com
szkice w necie: Ferraogsto.
http://szkicewnecie.blogspot.com/2015/08/ferraogsto.html
Sobota, 15 sierpnia 2015. Rrrany. Jak ja zazdroszczę tym wszystkim znajomym, którzy siedzą teraz nad morzem. Nawet nie będę udawać, że jest inaczej. A tu nam się wszystko sypie, i wali, i upada. I w ogóle. 16 sierpnia 2015 10:47. Ale może są jeszcze spokojne, ciche, urokliwe nadmorskie miejscowości w Polsce, kto wie? 16 sierpnia 2015 19:12. Noł noł noł - polskie morze w sezonie odpada! Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). W każdej chwili możemy wznieść się ponad siebie i zacząć wszystko od nowa.".
szkicewnecie.blogspot.com
szkice w necie: W ramach rekonwalescencji...
http://szkicewnecie.blogspot.com/2015/08/w-ramach-rekonwalescencji.html
Piątek, 14 sierpnia 2015. Powiedziałam, że mi się nudzi, tak? Że takie leżenie jest odmóżdżające i nie ma czym się zająć, prawda? No to mam za swoje. A już myślałam, że czegoś się w życiu nauczyłam. Czwartek. Tak z rana. Dzwoni kardiolog Jaśka. Że przejrzała zapisy holtera i że Jaśka trzeba położyć na tydzień w szpitalu, porobić badania, dowiedzieć się, dlaczego i skąd takie wyniki, i zastanowić na przyszłość - jak unikać bloku. Od poniedziałku. Najbliższego. Podczas tego urlopu Piter miał załatwiać różn...
szkicewnecie.blogspot.com
szkice w necie: Wtorkowa niesubordynacja.
http://szkicewnecie.blogspot.com/2015/08/wtorkowa-niesubordynacja.html
Wtorek, 18 sierpnia 2015. Dość tego. Są jakieś granice absurdu. I właściwie dlaczego zawsze ja muszę znaleźć rozwiązanie problemu, którego nie stworzyłam? No to by było tyle na dziś. Idę czytać o średniowiecznej Prowansji i czekać na info z CZMP. Ciao! 20 sierpnia 2015 05:20. Skąd ja to znam? Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). W każdej chwili możemy wznieść się ponad siebie i zacząć wszystko od nowa.". Obserwuj Szkice przez maila. Jeśli nie ma mnie tu, mogę być:. Miałam nadzieję na jakieś takie ładn...
szkicewnecie.blogspot.com
szkice w necie: Who is who, czyli: występują
http://szkicewnecie.blogspot.com/p/who-is-who-czyli-wystepuja.html
Who is who, czyli: występują. Żeby łatwiej było połapać się w zapiskach z mojego szkicownika podam osoby biorące udział w przedstawieniu. Lista jest chaotyczna i niepełna. Jak mi się ktoś przypomni, albo pojawi - dopiszę. Jeśli coś przeoczę i jakaś persona wprawi Was w konsternację - zgłaszać, przedstawię. Oczywiście nie wszyscy mają na imię tak, jak mają na imię, ale to chyba jasne? Używam wyłącznie imion faktycznie używanych w rodzinie. Niczego nie wymyślam. Poza kilkoma wyjątkami :D. Żona Tatui, błaga...
szkicewnecie.blogspot.com
szkice w necie: Panika.
http://szkicewnecie.blogspot.com/2015/08/panika.html
Wtorek, 11 sierpnia 2015. Nie uwielbiam, żeby pisać dla samego pisania, bez bata, w postaci terminów składów i druku, nad głową. Czyli jeden problem - ten z wyrzutami sumienia, że znowu coś zawalam, bo leżą notatki, a mnie się nie chce do nich zabrać - mam z głowy. Potem z rana Piter zapomniał. I w zasadzie na tym moja dzisiejsza działalność się kończy. Powinnam pakować torbę do szpitala na jutro. "Koszula nocna, szlafrok.". Na gwizdek mi w taki upał szlafrok? Od zawsze to robię! Przez dobę po wybudzeniu...
szkicewnecie.blogspot.com
szkice w necie: 3 sierpnia
http://szkicewnecie.blogspot.com/2015/08/3-sierpnia.html
Poniedziałek, 3 sierpnia 2015. Po tygodniu nerwów i oczekiwania wreszcie lekarze z CZMP znaleźli czas na odczytanie Jaśka holtera. Potwierdził się nieprawidłowy wynik badania. Czekamy na powrót z wakacji lekarza prowadzącego. 3 sierpnia 2015 19:16. I co tu dodać. Jeżeli znowu wspomnę coś o głaskaniu i znów się na mnie wkurzysz, to może zrobi ci się odrobinę lepiej? 3 sierpnia 2015 19:21. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). W każdej chwili możemy wznieść się ponad siebie i zacząć wszystko od nowa.".
szkicewnecie.blogspot.com
szkice w necie: 7 sierpnia.
http://szkicewnecie.blogspot.com/2015/08/7-sierpnia.html
Piątek, 7 sierpnia 2015. Pamiętacie może, że Jakub skończył gimnazjum i wymyślił sobie ciąg dalszy edukacji w liceum? A że skończył osiemnaście lat i nie przysługuje mu dowóz do szkoły, stanęliśmy w obliczu problemu, jak do tego liceum ma jeździć? Trzeba zrobić Kubie test, którego nie zaliczy. Na przykład oparty na poleceniach słownych, z rozbudowanymi opisówkami, wymagający analizy treści. Takie testy Jakub zawsze oblewał konkursowo. Dziękuję państwu za uwagę. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom).
szkicewnecie.blogspot.com
szkice w necie: 4 sierpnia
http://szkicewnecie.blogspot.com/2015/08/4-sierpnia.html
Wtorek, 4 sierpnia 2015. Moja cierpliwość się wyczerpała. Bardzo możliwe, że kilka innych rzeczy też, ale głównie cierpliwość. Nie trafił mnie szlag, kiedy układali mi na styk z ogrodzeniem betonowe płyty. Ani kiedy po tych płytach zaczęły kursować budowlane ciężarówki i koparki. Przetrzymałam smród spalin i pustynne burze z piachu. Nie zabił mnie łomot ciężkiego sprzętu podrywający codziennie z łóżka. Dla równowagi - ja. 4 sierpnia 2015 23:09. Trzymam kciuki za Ciebie i Jaśka. 4 sierpnia 2015 23:15.
szkicewnecie.blogspot.com
szkice w necie: Pozabiegowo.
http://szkicewnecie.blogspot.com/2015/08/pozabiegowo.html
Czwartek, 13 sierpnia 2015. Osiemnaście lat chodziłam z problemem, którego usunięcie zajęło wczoraj pół godziny, wraz ze znieczuleniem ogólnym i wybudzeniem. No dobra - przez trzy lata nie wiedziałam, że mam ten problem, ale piętnaście to też niezły wynik. Zaczęło się od dwudniowej paniki i trzech nieprzespanych nocy. Potem było coraz ciekawiej. O świcie (nie czepiać się, zimą siódma rano to świt! Coś musi być nie tak! Z siostrą siostrą przełamałyśmy lody następującym dialogiem:. A skąd będzie jechać?
szkicewnecie.blogspot.com
szkice w necie: Taki sobie poniedziałek.
http://szkicewnecie.blogspot.com/2015/08/taki-sobie-poniedziaek.html
Poniedziałek, 17 sierpnia 2015. Wzięłam się zatem za fasolkę po bretońsku. Że jest trzydzieści stopni? Przetrząsam zatem szafki i próbuję dopasować ich zawartość do jakubowych fanaberii, odbieram niusy od BlueBoya ze szpitala i usiłuję ruszyć zardzewiałe szare komórki. Ciężko mi idzie. Prawie tak ciężko, jak ruszenie zesztywniałych po kilku dniach leżenia stawów. Ech, żyzń propaszczaja. 20 sierpnia 2015 05:15. 20 sierpnia 2015 07:56. Na szczęście moim panom taki komentarz nie przejdzie przez gardło, a co...