zawielkawodaja.blogspot.com
Za wielką wodą ja: lutego 2012
http://zawielkawodaja.blogspot.com/2012_02_01_archive.html
Za wielką wodą ja. Wtorek, 7 lutego 2012. Kilka tygodni się zbierałam, żeby napisac tego posta. Zazwyczaj potrzebuję kilka godzin na jedną notkę, a że ostatnio ciezko u mnie z czasem było, to sobie musieliscie poczekać.:P Och! A jesli straciłam jakichś czytelników? Tego nie zniese;P. Dałam się także namówić na pierwszą w życiu przejażdzke rollercoasterem;D przed wejsciem na pokład byłam blada jak sciana, ale nie zaluje ze sie odwazyłam. było warto! Wieczorkiem skoczylismy na kręgle;D A Kasia lubi kręgle;P.
zawielkawodaja.blogspot.com
Za wielką wodą ja: Jak to policeman zatrzymuje mnie;PP
http://zawielkawodaja.blogspot.com/2012/01/jak-to-policeman-zatrzymuje-mniepp.html
Za wielką wodą ja. Niedziela, 15 stycznia 2012. Jak to policeman zatrzymuje mnie;PP. Moi drodzy państwo, w ostatnim czasie stałam się bardzo aktywną osobą i prawie codziennie pływam, tańczę, fitnesuje lub cokolwiek;). Zaczęłam chodzić na Zumbę! Jest superancko. Czuje te rytmy! I ta muza po hiszpansku- mega;D. Jakby ktos zbytnio nie obczajał co to zumba to ponizsze filmiki powinny trochę rozjaśnić;). No i najważniejsze. Jak jechałam na moją pierwszą lekcję pływania zatrzymała mnie policja na drodze! Szcze...
zawielkawodaja.blogspot.com
Za wielką wodą ja: Wycieczkowo
http://zawielkawodaja.blogspot.com/2012/02/wycieczkowo.html
Za wielką wodą ja. Wtorek, 7 lutego 2012. Kilka tygodni się zbierałam, żeby napisac tego posta. Zazwyczaj potrzebuję kilka godzin na jedną notkę, a że ostatnio ciezko u mnie z czasem było, to sobie musieliscie poczekać.:P Och! A jesli straciłam jakichś czytelników? Tego nie zniese;P. Dałam się także namówić na pierwszą w życiu przejażdzke rollercoasterem;D przed wejsciem na pokład byłam blada jak sciana, ale nie zaluje ze sie odwazyłam. było warto! Wieczorkiem skoczylismy na kręgle;D A Kasia lubi kręgle;P.
zawielkawodaja.blogspot.com
Za wielką wodą ja: grudnia 2011
http://zawielkawodaja.blogspot.com/2011_12_01_archive.html
Za wielką wodą ja. Piątek, 23 grudnia 2011. Aż ciężko mi uwierzyć, że ostatniego posta dodałam prawie miesiąc temu! A to dowód na to,że czas tu naprawde szybko leci! Postaram się poprawić i częściej dzielić się z Wami przygodami z amerykanskiego życia;P Mam tyle rzeczy do opisania, ze az nie wiem od czego zacząc. Ale to nie był mój pierwszy widziany bylet. Byłam również na "Dziadku do orzechów", bo Carter (moja najstarsza) potrzebowała kogos kto pojedzie z nią i jej kolezanką, a ja się chętnie zgodzi...
zawielkawodaja.blogspot.com
Za wielką wodą ja: stycznia 2012
http://zawielkawodaja.blogspot.com/2012_01_01_archive.html
Za wielką wodą ja. Niedziela, 15 stycznia 2012. Jak to policeman zatrzymuje mnie;PP. Moi drodzy państwo, w ostatnim czasie stałam się bardzo aktywną osobą i prawie codziennie pływam, tańczę, fitnesuje lub cokolwiek;). Zaczęłam chodzić na Zumbę! Jest superancko. Czuje te rytmy! I ta muza po hiszpansku- mega;D. Jakby ktos zbytnio nie obczajał co to zumba to ponizsze filmiki powinny trochę rozjaśnić;). No i najważniejsze. Jak jechałam na moją pierwszą lekcję pływania zatrzymała mnie policja na drodze! Szcze...
zawielkawodaja.blogspot.com
Za wielką wodą ja: października 2011
http://zawielkawodaja.blogspot.com/2011_10_01_archive.html
Za wielką wodą ja. Poniedziałek, 31 października 2011. Foteczki z Niu Jorczku;). Tak jak obiecałam zamieszczam troche fot z Niu Jorku. Wkrótce pojawią się również z San Francisco, gdyz dzis odwiedziłam to miaso! Powiem tylko, ze zdecydowanie wybieram San Francisco. Jest naprawde cool! Campus uniwersytecki, gdzie mielismy zajecia. Jedne z zajec;). Jako, ze szybko podlapuje nietypowe pomysly, ponizsze zdjecie zostalo zrobione na dachu budynku, ktory widzicie powyzej;) nie wkrecam! Pierwsze dni w U.S. 4 Jed...
zawielkawodaja.blogspot.com
Za wielką wodą ja: września 2011
http://zawielkawodaja.blogspot.com/2011_09_01_archive.html
Za wielką wodą ja. Wtorek, 27 września 2011. Czas szybko leci i do wylotu pozostał już niecały miesiąc, a przecież niedawno był sierpień, a tu już październik się czai! Zajrzawszy dziś do skrzynki na listy spotkała mnie miła niespodzianka. Dostałam list od host rodziny, a dokładniej od dzieciaków! Mega miło mi się zrobiło! To od Carter, najstarszej z trójki. To list od JJ. I od najmłodszego Jack'a. I obrazek (raczej od dziewczyn;). Muszę im odpisać, też wyślę list, bo to dużo fajniej niż zwykły mail.