moja-mala-republika.blogspot.com
Demos kratos czyli moja mała republika: października 2011
http://moja-mala-republika.blogspot.com/2011_10_01_archive.html
Demos kratos czyli moja mała republika. Nalot Czarownic na Łódź. Spływ Kajakiem czy tam Łodzią ;). Rzecz jasna w Łodzi! Piękny to był weekend, pogoda wspaniała, choroby nie dokuczały tak bardzo. W niedzielę postanowiliśmy w końcu wypełznąć na słońce i. słońce się na nas, za zbyt długą nieobecność, wcale nie obraziło, ani nas nie poraziło, ani nie spaliło, a tylko nam pięknie zza drzew i chmur kukało i przyświecało. :). Hałabała dopilnowywał, by kwiaty dobrze prezentowały się na rodzinnym grobie. Na śmier...
nazywca.blogspot.com
Na żywca: lipca 2014
http://nazywca.blogspot.com/2014_07_01_archive.html
Piątek, 25 lipca 2014. Kiedyś może i deszcze sadem targały, tarmosiły żartobliwie jego gałęzi czuprynę,. Ale teraz mają ochotę na więcej. Oćwiczyć! Po pas. Po szyję. Zrobiły się zachłanne i brutalne. Już nie łaszą się grzecznie, nie padają nam do nóg delikatnymi kropel pocałunkami, ale obficie opluwają, w mgnieniu oka znaczą teren kałużami i bajorami, które łapczywie połykają nasze stopy. Jak to się stało, że z muchy zrobił się słoń? Zakładnik – ten dwóch pań kochanek -. Pieni się i burzy, gromadzi moc, ...
cosebekpowiedzial.blogspot.com
Co Sebek powiedział...: Kobiety
http://cosebekpowiedzial.blogspot.com/2015/03/kobiety.html
Wtorek, 24 marca 2015. Babciu, dziś w przedszkolu było przedstawienie - oznajmił radośnie Sebek (święto w domu, bo Sebek zwykle "nie pamięta, co było w przedszkolu"). O rybaku i złotej rybce. I co się działo w tym przedstawieniu? Znam, ale jestem ciekawa, co ty widziałeś. Rybak złowił złotą rybkę i jego żona ciągle czegoś chciała. Ciągle i ciągle. Stale było jej mało. Babciu, powiedz, że nie wszystkie kobiety takie są? Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Wyświetl mój pełny profil.
nazywca.blogspot.com
Na żywca: lipca 2015
http://nazywca.blogspot.com/2015_07_01_archive.html
Poniedziałek, 27 lipca 2015. Rzecz o myszy, cz.III. Nadzieja w nas gasła. Po pięciu dniach potrzebowaliśmy czegoś na wzmocnienie ducha. Nikłego światełka w tunelu. Najstarszy członek rodu wyczuwając potrzeby swego markotnego stada –. I tak uzbrojony wyruszył zbadać teren wroga. Za pomocą klamki sprawnie pokonał barykadę, lecz na próżno wypatrywał nieprzyjaciela poddanego lub poległego. W miocie, jak w zaufaniu podszepnęła mi Pani Wiki, może być od 4 do 9 młodych. Podczas, gdy snułam ponure rozważania, gł...
nazywca.blogspot.com
Na żywca: marca 2014
http://nazywca.blogspot.com/2014_03_01_archive.html
Piątek, 21 marca 2014. Czyli że nie dostanę jabłka? No i naprawdę nie ma dla mnie ratunku? Nie Boś nie spełnił najmniejszego warunku! Toż ja bez błonnika zginę w agonii! Na kolana padam i o szansę błagam! Niech pan z klęczek wstanie! A pan niezmiennie strugasz z siebie głupka i nie sięgasz ni najniższych gałęzi, jakby ci ktoś nogę w sidłach uwięził; ani, co gorsza! Nie schylasz się pan po spady. Co tam schylać! Pan nawet nie patrzysz pod nogi! Gdybyś pan tylko, tak jak nie chcesz,. No i tak dalej,. W czw...
nazywca.blogspot.com
Na żywca: marca 2015
http://nazywca.blogspot.com/2015_03_01_archive.html
Wtorek, 31 marca 2015. W ostatni dzień marca wieje silny wiatr. W ostatni dzień marca pada śnieg i grad. W ostatni dzień marca przejmuje mnie dreszcz. Bo w ten dzień ostatni siąpi też i deszcz. Czym jeszcze dziś niebo hojnie sypnie? Cóż tam jeszcze nas sowicie oprószy? Żaby, szarańcza, komary, muchy…? Bo manny to raczej bym się nie spodziewała. W weekend, jako się rzekło, zbliżyliśmy się do lata o godzinę. Zatem jeśli w tej chwili jesteśmy w przedsionku lata…. To zaprawdę Moi Mili. Linki do tego posta.
nazywca.blogspot.com
Na żywca: kwietnia 2015
http://nazywca.blogspot.com/2015_04_01_archive.html
Czwartek, 30 kwietnia 2015. Przed weekendem na dworcu w Poznaniu. Ludziom ulgę niesie olejek rycynowy,. Co uleczy z obstrukcji dworzec kolejowy? Linki do tego posta. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Poniedziałek, 27 kwietnia 2015. MIANOWICIE do wypisania formularza zamówienia. Tu potrzebna jest aptekarska skrupulatność. Chirurgiczna precyzja. Księgowa ścisłość. A i doświadczenie w stolarce mile widziane. Tu zamówienie sporządza się na podstawie...
nazywca.blogspot.com
Na żywca: Przyszło lato
http://nazywca.blogspot.com/2015/07/przyszo-lato.html
Piątek, 3 lipca 2015. I (doprawdy trzeba być ślepym by nie zauważyć, że) większość z Was na to przyjście się nie przygotowała. Ono pewnie przewidywało taką sytuację, która nie tylko co roku się powtarza, ale i co roku w coraz gorszej, mniej apetycznej formie, się przejawia. Czy można (mimo wyraźnie słyszalnych, wyżej opisanych, rozpustnych braw) poczuć się w takiej sytuacji komfortowo? Aż dziw doprawdy, że po tych kilku dniach ciepła, Lato nie wycofało się z przykrego położenia. Bo ludzie kompletnie zatr...
bajanama.blogspot.com
kreatywnie z dziećmi: Pokaż mi swój telefon, a powiem Ci kim jesteś.
http://bajanama.blogspot.com/2013/10/pokaz-mi-swoj-telefon-powiem-ci-kim.html
Piątek, 11 października 2013. Pokaż mi swój telefon, a powiem Ci kim jesteś. Jan od dłuższego już czasu domagał się telefonu. Nie byle jakiego telefonu, a smartfonu. Byliśmy nieugięci. Wypominaliśmy zaginione i zagubione przedmioty, groziliśmy uzależnieniem od gier oraz wysokimi rachunkami za połączenia z internetem:-) Jan tymczasem marniał. Widzisz Mamo, wczoraj pozwoliłaś mi zabrać telefon do szkoły, nie zgubiłem go, czyli jestem odpowiedzialny. Będę mógł zabierać telefon do szkoły codziennie? W czwart...
bajanama.blogspot.com
kreatywnie z dziećmi: Stołówkowy recenzent.
http://bajanama.blogspot.com/2013/11/stoowkowy-recenzent.html
Środa, 13 listopada 2013. Odkryłam ostatnio, że syn , zapomina' zjeść obiadu w szk ole. Tłumaczy się pokrętnie. Co było na obiad? Jan recytuje na wydechu:. Zapiekanka z makaronem i kiełbasą. Jakbyś to wyrecytował, lepiej się przyznaj, że tylko przeczytałeś menu, ale obiadu nie zjadłeś. Tylko przeczytałem. Ale sama powiedz: Makaron! Przez te krętactwa stałam się bardziej podejrzliwa, syn więc stara się jak może. Byłeś na obiedzie w szkole? Czy aby na pewno? Plamę po klopsach na rękawie. No cóż ja też czas...