mamazpowolania.blogspot.com
Mała Mi i jej dni: sierpnia 2013
http://mamazpowolania.blogspot.com/2013_08_01_archive.html
Mała Mi i jej dni. Blog mamowy do połowy. Czwartek, 29 sierpnia 2013. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Etykiety: 11.m.ż. Poniedziałek, 19 sierpnia 2013. Wczoraj miałyśmy wieczór przyjemności dla mamy i córki. Tancereczka jak zwykle dziamająca. Barszczyk, cukiniowa, brokułowa, krem kalafiorowy, dyniowa, pomidorowa i warzywna. Dumna mama ;]. Mi nie omieszkała pomagać. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Dzień powitałyśmy ...
mamazpowolania.blogspot.com
Mała Mi i jej dni: listopada 2014
http://mamazpowolania.blogspot.com/2014_11_01_archive.html
Mała Mi i jej dni. Blog mamowy do połowy. Wtorek, 11 listopada 2014. Październik w przedszkolu i jak tu się dogadać. U can stay under my umbrella. Mała Mi nie musi zakładać papci. Ona ma od tego ludzi ;). Widać, z kim mój lump lubi się bawić najbardziej- z innymi łobuzami :D. Ponad widoczne, Mi robi postępy na basenie (jutro kolejny). Coraz ładniej śpiewa piosenki z zabaw z przedszkola, często zna już po kilka wersów. Umie się już uczesać! I uczesać mamę ;). Odzioja ewaluowało w odziajon- ogon. W niedzie...
co-to-bedzie.blogspot.com
nie tak znow kolorowo: sierpnia 2014
http://co-to-bedzie.blogspot.com/2014_08_01_archive.html
Nie tak znow kolorowo. Piątek, 29 sierpnia 2014. Jak sie bawia Potwory II. Patrzac na te moje dwa Smrodki, ciesze sie,. Przynajmniej jesli chodzi o opieke nad dziecmi, bo z kolei stosunki z mezowskim i finanse (to chyba idzie w parze.) sie popieprzyly. Czy to nie ironia? Ale to mial byc post o dzieciach. Co wiec Potworki wymyslily ostatnio? Po pierwsze, Niko cwiczyl bycie mlodym gentlemanem i usluznie asekurowal siostre w czasie skokow z "wysokosci". Od czasu pamietnej wycieczki do zoo, renesans przezywa...
mamazpowolania.blogspot.com
Mała Mi i jej dni: czerwca 2013
http://mamazpowolania.blogspot.com/2013_06_01_archive.html
Mała Mi i jej dni. Blog mamowy do połowy. Piątek, 28 czerwca 2013. Odnotowujemy postęp w jedzeniu. Mi w końcu zaczęła korzystać z zębów i gryzie pokarm. Wcześniej kawałeczki połykała w całości, ale jak się kradnie z talerza mamy, to nie ma lekko. Natomiast co do apetytu, to nieprzerwanie rośnie. Oby przemianę materii miała po tacie. A tata wyjechał i zostawił nas na dwa miesiące. Jestem wakacyjnie samotną matką. To na pożegnanie zdjęcia wspólnego sprzątania i mycia zębów. Udostępnij w usłudze Twitter.
bocianieczekamy.blogspot.com
Poszukująca skarbów w codzienności.: Córeńka.
http://bocianieczekamy.blogspot.com/2015/08/corenka.html
3320 g, 53 cm. Ur 1108.2015r. przez cc o godz. 10.00. Niestety nie umiem dodac zdjęcia,pisze na komórce. Moja slodka Amelka juz jest przy mnie. 11 sierpnia 2015 15:16. Cudownie,gratuluję mamusiu :) teraz odpoczywaj i nabieraj sił . 25 września 2015 22:39. 11 sierpnia 2015 15:25. Gratuluje z całego serca! 25 września 2015 22:39. 11 sierpnia 2015 15:26. Gratulacje Kochana :-) , teraz już masz dwa cudy przy sobie :-). 25 września 2015 22:39. 11 sierpnia 2015 15:36. 25 września 2015 22:40. 11 sierpnia 2015 1...
bocianieczekamy.blogspot.com
Poszukująca skarbów w codzienności.: czerwca 2015
http://bocianieczekamy.blogspot.com/2015_06_01_archive.html
Czuję się złą matką. Czy jestem złą matką. Rok temu mniej więcej zostałam pełnoetatową mamą. W naszym domu pojawił się mały człowiek, na którego przybycie czekaliśmy kilka długich i trudnych lat. Byłam pewna, że wszystko się zmieni. Byłam w pełni przekonana, że będę kochać moje dziecko do granic możliwości. W tym samym czasie mamą adopcyjną została moja koleżanka z grupy z OA, mająca już córkę biologiczną. Nie wiedziałam wówczas, że można czuć się uwięzionym, mając dziecko. No właśnie, uwięzionym? Zaszła...
bocianieczekamy.blogspot.com
Poszukująca skarbów w codzienności.: listopada 2014
http://bocianieczekamy.blogspot.com/2014_11_01_archive.html
Bóg zawsze znajdzie ci pracę. Siłę wyższą kierującą naszymi losami? A może w przypadkowe zbiegi okoliczności? Pani psycholog była zabawna. Rozśmieszała mnie do łez. Gdy próbowałam opowiedzieć jej o bólu, z jakim przyszło mi żyć, przerywała mi w pół zdania, mówiąc:. Ja przepraszam, no nie mogę się skupić, bo cały czas myślę o pani sukience. Gdzie pani ją kupiła. Jest po prostu obłędna" :) ;P. Sama nie wiem, którym prezentem bardziej. Mąż tylko na mnie spojrzał i powiedział: "Weź nie rycz, no.". Bardzo Cię...
SOCIAL ENGAGEMENT