hana-i-piotr-historia-by-agnes.blogspot.com
Story of life: Gra o życie
http://hana-i-piotr-historia-by-agnes.blogspot.com/p/gra-o-zycie.html
Rozdział 1 "Krok do obłędu". Takie pytanie nękało ją bardzo często. Pewnie nie pozbierałaby po tym wszystkim. Później kolejne chwile szczęścia, które ponownie życie brutalnie przerwało. Pojawienie się jej zmarłego męża, wypadek, strata dziecka i tajemnicze zniknięcie faceta, który drugi raz ją zranił. Właśnie dziecko, rodzina- tak bardzo o tym marzyła. „Jak to możliwe, że nic nie zauważyła? Przecież to było niemożliwe. Może, gdybym wiedziała to wszystko wyglądałoby teraz inaczej? Szybko dojechała do szpi...
na-krawedzi-3-by-agnes.blogspot.com
W imię: I
http://na-krawedzi-3-by-agnes.blogspot.com/2014/10/i.html
Niedziela, 12 października 2014. Dedykuję całość, która się tutaj pojawi kilku osobom, które wiedzą mam nadzieję, że chodzi o nie, ale Dżasta special for You! Czyżostan mam nadzieję, że gwarantowany! Patrzysz na mnie, jakbyś ducha zobaczył.- odezwała się zachrypnięta. Lenka, Lenka, Lenka.- pokręcił głową i roześmiał się.- Poczekaj tutaj lepiej. Pójdę po lekarza. No nie mam zamiaru się stąd ruszać.- odparowała z uśmiechem. Warszawa o świcie była praktycznie pusta. Końcówka sierpnia. Wysoka tempera...Oboje...
na-krawedzi-3-by-agnes.blogspot.com
W imię: Powitanie!
http://na-krawedzi-3-by-agnes.blogspot.com/2014/10/powitanie.html
Niedziela, 12 października 2014. Pewnie część z Was kojarzy mnie już z blogów o Hanie i Piotrze z Na dobre i na złe. Tym razem jednak zapraszam Was na blog poświęcony serialowi Na krawędzi! Chylę czoła przed Waszą wyobraźnią. ;) Już za chwilę pierwsza odsłona! Proszę o komentarze. :). Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Wyświetl mój pełny profil. Hana i Piotr - opowiadania. I know now you're my only hope.
hanaipiotrcalkieminnahistoria.blogspot.com
Hana i Piotr całkiem inna historia...: października 2013
http://hanaipiotrcalkieminnahistoria.blogspot.com/2013_10_01_archive.html
Hana i Piotr całkiem inna historia. Wtorek, 22 października 2013. Wszystko się może zdarzyć. Cz.11. Hej dzisiaj wreszcie udało mi się wstawić tą część, taki mały dramacik chciałam wpleść bo za dużo tego cukru :) Zapraszam :. W nocy rozmawia przez telefon dwóch mężczyzn:. Dobra robota, ale chodziło mi o jej córkę co o niej wiesz? A o córce też się trochę dowiedziałem, nazywa się Naomi. Mam jej zdjęcie mogę wysłać szefowi za chwilę. Dobrze, ale z ciekawości po co szefowi wiadomości o tej kobiecie? Ok już w...
hana-i-piotr-historia-by-agnes.blogspot.com
Story of life: Powrót!
http://hana-i-piotr-historia-by-agnes.blogspot.com/2015/07/powrot.html
Sobota, 11 lipca 2015. Czekałam dość długo na Wasze opinie! I dziękuję Wam za każdy odzew! Jako, że pozytywny niebawem ukaże się kolejna część. :). Jeszcze raz dziękuję Wam, że chciało Wam się wystukać tych kilka słów komentarza pod poprzednim postem! Jak to mówią- Show must go on! Tak, więc- zaglądajcie Miśki! Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 12 lipca 2015 16:49. Super :D bardzo sie ciesze 3. 12 lipca 2015 21:30. Noo w końcu żyjesz!
hana-i-piotr-historia-by-agnes.blogspot.com
Story of life: stycznia 2015
http://hana-i-piotr-historia-by-agnes.blogspot.com/2015_01_01_archive.html
Niedziela, 25 stycznia 2015. Nie miał wyjścia. Musiał zostać. Napisał Hanie sms i schował komórkę. Wrócił do córki. Postanowił maksymalnie poświęcić jej teraz czas. Dwa tygodnie dziennego treningu sprawiły, że doskonale poznała wszelkie kryjówki na terenie Leśnej Góry, a dom stał się twierdzą. Teraz jednak nie miała najmniej ochoty na przejawy najmniejszej aktywności. Spojrzała nieśmiało ku górze. Była zaskoczona. W ciemności rozpoznała dobrze znaną jej twarz, posturę. Co Ty tutaj robisz? Wróciłem. M...
hana-i-piotr-historia-by-agnes.blogspot.com
Story of life: Magia Świąt
http://hana-i-piotr-historia-by-agnes.blogspot.com/p/magia-swiat.html
I spędzenia z nimi tych kilku dni. Sama się sobie dziwiła, bo ostatecznie nigdy nie miała takich problemów z nawiązywaniem nowych znajomości,. Ale chyba przerosło ją to, że ich związek nabrałby poważnego charakteru. Nie była chyba jeszcze na to gotowa. Poza tym martwiła się, czy zostanie zaakceptowana jako przyszła synowa. Co chwilę ślizgała się na lodzie, a utrzymaniu równowagi nie pomagały jej ukochane obcasy. Idąc już do drzwi wejściowych nie zauważyła zamarzniętej kałuży i. Myślałam, że psycholodzy m...
hana-i-piotr-historia-by-agnes.blogspot.com
Story of life: kwietnia 2015
http://hana-i-piotr-historia-by-agnes.blogspot.com/2015_04_01_archive.html
Niedziela, 5 kwietnia 2015. Wlepiła wzrok w sufit. Odruchowo złożyła ręce na dłoni Piotra i przycisnęła mocniej do siebie. Poczuła jak mężczyzna splata ich palce. Ucałował ją w głowę. Bo pewien osobnik nie potrafi grzecznie spać tylko musi się non stop wiercić. Przepraszam. Nie chciałam Cię obudzić.- stwierdziła pokornie. I myślisz, że takie zwykłe przepraszam starczy? Zapytał swobodnie obracając kobietę i przyciągając ku sobie, jakby była piórkiem. Nie wiedziała, ale chciała tylko jednego, aby u jej bok...
hana-i-piotr-historia-by-agnes.blogspot.com
Story of life: września 2015
http://hana-i-piotr-historia-by-agnes.blogspot.com/2015_09_01_archive.html
Wtorek, 22 września 2015. O co chodzi, panie ordynatorze? Zapytała najbardziej służbowym tonem na jaki pozwalał jej rosnący niepokój. Dobrze. Dopilnuję wszystkiego.- odparła lekarka na wywód swojego przełożonego. Doskonale.- stwierdził zakładając w swoim stylu ręce za sobą.- Wyjazd jutro o 8 rano z parkingu szpitala. Proszę być punktualnie. Dorzucił do skołowanej Hany, gdy ta wlepiła w niego swoje spojrzenie i nie wiedziała, co powiedzieć. Nie myliła się. Dzień ciągnął się jej niesłychanie długo....Dobrz...
hana-i-piotr-historia-by-agnes.blogspot.com
Story of life: lutego 2016
http://hana-i-piotr-historia-by-agnes.blogspot.com/2016_02_01_archive.html
Czwartek, 11 lutego 2016. You and me V. Obudziła się nad ranem. Nie wiedziała, która dokładnie godzina, ale nie chciała kolejny raz zasypiać. Tej nocy i poprzedniego wieczoru miała koszmary. Z tego też powodu zamiast wypocząć nowy dzień powitała ze stanowczo mniejszą. Poczuła, że Gawryło zaczął wiercić się na łóżku. W jeden sekundzie na jej biodrze wylądowała ciężka ręka męża. Hana, już rano? Z letargu wyrwał ją cichy głosik Tosi. To dlaczego nie śpisz? Padło kolejne pytanie w jej stronę. Dodała z troską...
SOCIAL ENGAGEMENT