wyprawydokuchni.blogspot.com
Wyprawy do kuchni: kwietnia 2013
http://wyprawydokuchni.blogspot.com/2013_04_01_archive.html
Czwartek, 25 kwietnia 2013. Po obiadowej tarcie zostało mi trochę ciasta francuskiego, zazwyczaj zostaje ono w lodówce i leży, leży, leży dopóki ktoś się nad nim nie zlituje i go nie wyrzuci. Dzisiaj postanowiłam dać mu drugą szansę. I wykorzystać ananasa, którym w niedzielę pogardził Taki Jeden ;) Poduszeczki są dziecinnie prostym. I szybkim deserem, można do niego włożyć dowolne owoce w zależności od nastroju, zasobów kuchennych i pory roku. Moje poduszeczki zniknęły w 3 minuty, a Twoje? Ciasto francus...
wyprawydokuchni.blogspot.com
Wyprawy do kuchni: stycznia 2014
http://wyprawydokuchni.blogspot.com/2014_01_01_archive.html
Wtorek, 21 stycznia 2014. Czarną herbatę 2-3 torebki ( w zasadzie jakąkolwiek, my do wersji "odświętnej" używamy herbaty Boh przywiezionej z Kuala Lumpur, a na co dzień każdej innej. Podobny smak do Boha ma o wiele łatwiej dostępna Indyjska Darjeeling). 2 łyżki skondensowanego słodzonego mleka. Cukier do smaku (1-2 łyżeczki). Teraz zaczyna się zabawa! A jak trochę potrenujesz przygotowanie herbaty dla dwóch osób jednocześnie to już pestka :). Teraz już tylko pozostaje delektować się genialnym smakiem.
wyprawydokuchni.blogspot.com
Wyprawy do kuchni: O longanie słów kilka
http://wyprawydokuchni.blogspot.com/2013/06/o-longanie-sow-kilka.html
Czwartek, 6 czerwca 2013. O longanie słów kilka. Ostatnio mam bardzo ograniczony czas i na gotowanie i na blogowanie, więc w przerwie zamieszczam parę słów o Longanie. Jest to owoc z którym spotkaliśmy się w Malezji i w zasadzie do tej pory tylko tam. Czy wiedzieliśmy co będziemy jedli? Longana obiera się bardzo prosto. Trzeba go mocno ścisnąć, aż łupina pęknie. Następnie wyjmujemy owoc. Pozbawiamy go pestki i voila. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Photo Challenge u We Grochy.
wyprawydokuchni.blogspot.com
Wyprawy do kuchni: Musaka po bułgarsku
http://wyprawydokuchni.blogspot.com/2014/01/musaka-po-bugarsku.html
Poniedziałek, 13 stycznia 2014. 500g mięsa mielonego (ja używam łopatki wieprzowej). 2 łyżki koncentratu pomidorowego. Przyprawy do smaku: sól, pieprz, papryka słodka, papryka ostra, chili. Szklanka startego żółtego sera. Duża, głęboka patelnia. Przygotuj sobie wszystkie składniki, zmiel mięso, cebulę pokrój w kostkę, tak samo ziemniaki i połowę pomidorów. Na rozgrzany olej/oliwę wrzuć cebulę. Podsmażaj do zeszklenia. Na patelnię dodaj czosnek, podsmażaj jeszcze przez chwilę. Udostępnij w usłudze Twitter.
wyprawydokuchni.blogspot.com
Wyprawy do kuchni: listopada 2015
http://wyprawydokuchni.blogspot.com/2015_11_01_archive.html
Środa, 18 listopada 2015. Tarta z kiszoną kapustą. Dawno tu nie zaglądałam. Moje gotowanie zrobiło się powtarzalne i "na szybko". Ostatni rok był rokiem zmian. A totalną rewolucję zrobił mały człowiek. :) Myślę, że będę tu znów zaglądać. Może nie często. Może zmienią się trochę przepisy trochę dostosują do najmłodszej, ale będą. PS Przepis specjalnie dla pewnej Pani, która średnio raz na dwa miesiące prosi, abym go jej przesłała. Teraz już masz stały dostęp ;). Boczek pokrój w kostkę i przesmaż na patelni.
wyprawydokuchni.blogspot.com
Wyprawy do kuchni: Tom Yum
http://wyprawydokuchni.blogspot.com/2013/07/tom-yum.html
Poniedziałek, 15 lipca 2013. Szynka wieprzowa ok 1kg (można również użyć piersi z kurczaka, no i oczywiście krewetek). 2 kostki rosołowe Tom Yum*. 6-8 liści limetki Kaffir*. 6-8 plasterków galangalu* (można zastąpić imbirem). 5-6 papryczek chili (można dać mniej lub więcej w zależności od upodobań). 2 kłącza trawy cytrynowej*. 3 łyżki sosu rybnego*. Puszka (400ml) mleka kokosowego. Sok z 1 cytryny. Sól, cukier do smaku. Większość składników w Łodzi można kupić w sklepie Kuchnie Świata w Manufakturze.
wyprawydokuchni.blogspot.com
Wyprawy do kuchni: Teh Tarik
http://wyprawydokuchni.blogspot.com/2014/01/teh-tarik.html
Wtorek, 21 stycznia 2014. Czarną herbatę 2-3 torebki ( w zasadzie jakąkolwiek, my do wersji "odświętnej" używamy herbaty Boh przywiezionej z Kuala Lumpur, a na co dzień każdej innej. Podobny smak do Boha ma o wiele łatwiej dostępna Indyjska Darjeeling). 2 łyżki skondensowanego słodzonego mleka. Cukier do smaku (1-2 łyżeczki). Teraz zaczyna się zabawa! A jak trochę potrenujesz przygotowanie herbaty dla dwóch osób jednocześnie to już pestka :). Teraz już tylko pozostaje delektować się genialnym smakiem.
wyprawydokuchni.blogspot.com
Wyprawy do kuchni: Naleśniki z akacją
http://wyprawydokuchni.blogspot.com/2013/06/nalesniki-z-akacja.html
Niedziela, 9 czerwca 2013. 1 szklanka i 1 czubata łyżka mąki. 1 szklanka gazowanej wody mineralnej (ja dzisiaj użyłam 2szkl mleka). Składniki na ciasto wymieszaj na sam koniec dodając olej. I tu masz dwie opcje albo obrywasz kwiatki akacji od łodyżek i dodajesz do ciasta (ja tak zrobiłam), albo całe kwiaty zanurzasz w cieście. Mocno rozgrzej patelnię. Dla pewności że nie dopadnie cię "klątwa pierwszego naleśnika" możesz podlać patelnię kropelką oleju. Smaż naleśniki jak zwykle. 11 czerwca 2013 02:26.
wyprawydokuchni.blogspot.com
Wyprawy do kuchni: lipca 2013
http://wyprawydokuchni.blogspot.com/2013_07_01_archive.html
Poniedziałek, 15 lipca 2013. Szynka wieprzowa ok 1kg (można również użyć piersi z kurczaka, no i oczywiście krewetek). 2 kostki rosołowe Tom Yum*. 6-8 liści limetki Kaffir*. 6-8 plasterków galangalu* (można zastąpić imbirem). 5-6 papryczek chili (można dać mniej lub więcej w zależności od upodobań). 2 kłącza trawy cytrynowej*. 3 łyżki sosu rybnego*. Puszka (400ml) mleka kokosowego. Sok z 1 cytryny. Sól, cukier do smaku. Większość składników w Łodzi można kupić w sklepie Kuchnie Świata w Manufakturze.
wyprawydokuchni.blogspot.com
Wyprawy do kuchni: maja 2013
http://wyprawydokuchni.blogspot.com/2013_05_01_archive.html
Piątek, 17 maja 2013. Przepis na moją ulubioną zupę gulaszową zaczerpnęłam ze strony Rafała Kosika. Troszkę go podkręciłam, troszkę podostrzyłam i wyszła najlepsza gulaszowa z jaką miałam do czynienia. Oczywiście wykonuję ją w różnych wariantach w zależności od tego kto będzie jadł. Dla rodziców ilość dodanych przypraw dzielę na pół i odejmuję jeszcze troszkę. Dla mężczyzny ilość przypraw mnożę razy dwa, albo daję "ile się sypnie" :) Dla was wersja uśredniona - ostra, ale nie mordercza. I na dzień drugi:.