diamond-vampire.blogspot.com
Gnało serce...o krok przed rozumem...: Rozdział dwudziesty
http://diamond-vampire.blogspot.com/2013/08/rozdzia-dwudziesty.html
Sobota, 24 sierpnia 2013. Najbardziej jesteś bezbronny wtedy, kiedy Ci zależy.". Kiedy dotarłam do celu, już tam był, siedział pochylony nad szklanką z jakimś napojem. Swobodnie podeszłam do jego miejsca, omijając zgrabnie okrągłe stoliki. Gdy tylko mnie zauważył, podniósł głowę, a jego twarz rozświetliła się w uśmiechu. Dostrzegłam, że zmienił fryzurę i trochę schudł, przez co jego twarz stała się bardziej podłużna. Odwzajemniłam uśmiech i zajęłam miejsce naprzeciw niego. Dobrze cię widzieć, Alice.
diamond-vampire.blogspot.com
Gnało serce...o krok przed rozumem...: października 2012
http://diamond-vampire.blogspot.com/2012_10_01_archive.html
Poniedziałek, 29 października 2012. Proszę Was, drogie czytelniczki o uruchomienie wszelkich pokładów wyobraźni przed przeczytaniem tego rozdziału :D. 8222;Płyną noce, mijają dnie,. Upadam byle gdzie.”. 8222;This could be. Para-para-paradise” – śpiewałyśmy z Alice. 8221; Bobek spojrzał na niego, jak na idiotę i odpowiedział: „Są dwa, albo nawet trzy powody przez które odpowiem NIE! Dziękuje. – powiedziałam uśmiechając się. On odwzajemnił gest. Szliśmy tak wsłuchując się w rozmowy chłopaków. Posłałam jej ...
diamond-vampire.blogspot.com
Gnało serce...o krok przed rozumem...: Uczucie krzyczy szeptem...
http://diamond-vampire.blogspot.com/p/uczucie-krzyczy-szeptem.html
Wedle obietnicy dodaję opowiadanko. Siedziałam na kanapie w salonie, trzymając test ciążowy. Zdecydowałam się na ten krok. W duchu modliłam się, by okazało się, że to nie ciąża. Wolałam już chorobę. Jednak, gdzieś tam w sercu, czułam to, czego się obawiałam. Brzuch i cycki urosły (choć z tego drugiego się cieszyłam), brak okresu, mdłości, tak właściwie to ten test był tylko formalnością. Zapytałam się w duchu. W co ja cię wpakowałam? 8211; szepnęła mi do ucha i zaczęła szlochać. Co ja teraz zrobię? Odwró...
diamond-vampire.blogspot.com
Gnało serce...o krok przed rozumem...: Bohaterowie
http://diamond-vampire.blogspot.com/p/bohaterowie.html
Z góry uprzedzam, że wszystkie zdjęcia nie są nasze. Bardzo dziękujemy autorom za użyczenie nam swoich prac. Historie bohaterów są zmyślone, choć tego chyba się domyślacie;). Wampirzyca. Opiekunka i najlepsza przyjaciółka Alice. Z zewnątrz wydaje się twarda, jednak jest bardzo wrażliwa. Trudna przeszłość zmieniła ją nie do poznania. Śmierć jest przecinkiem w zdaniu twojego życia". Co mnie nie zabije, niech lepiej zacznie uciekać". Członek zespołu One Direction. Był chwilą, którą warto było łapać". Jedna ...
diamond-vampire.blogspot.com
Gnało serce...o krok przed rozumem...: lutego 2013
http://diamond-vampire.blogspot.com/2013_02_01_archive.html
Wtorek, 5 lutego 2013. Ludzie płaczą nie dlatego, że są słabi. Płaczą, bo byli silni już zbyt długo". Nie chodzi mi tu o zauroczenie. Parę razy chciał mnie pocałować, ale przecież Alice robiła to wiele razy, a nie była zakochana. Nie wiem, czy traktuje mnie na poważnie. Może jestem takim urozmaiceniem życia? Może za parę dni, miesięcy, lat mu się znudzę? Nagle rozległ się dźwięk przychodzącego SMS’a. Podeszłam i odczytałam wiadomość. Nie wiedziałam, że przeklinasz. - usłyszałam za sobą głos. Jakieś piętn...
diamond-vampire.blogspot.com
Gnało serce...o krok przed rozumem...: marca 2013
http://diamond-vampire.blogspot.com/2013_03_01_archive.html
Sobota, 16 marca 2013. Przyjaciele są tyle warci, ile po nich zostaje". Niby nic. To tylko dziewczyna. Nie miałem ich dużo w życiu, ale zawsze nasze związki kończyły się z mojej inicjatywy. Po raz pierwszy dostałem kosza. Teraz przynajmniej wiem, co na co dzień czuje Robert. Strona tytułowa głosiła: "Arsenal's goalkeeper having fun with famous striker and two unknown girls! Wyjąłem komórkę z kieszeni. Postanowiłem zadzwonić do Łukasza i powiadomić go, że jeszcze żyję. Jeszcze. Jesteś już w domu? Nie wies...
diamond-vampire.blogspot.com
Gnało serce...o krok przed rozumem...: Rozdział dziewiętnasty
http://diamond-vampire.blogspot.com/2013/07/rozdzia-dziewietnasty.html
Niedziela, 28 lipca 2013. Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy, i noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy. Muzyka: Hate That I Love You. Wieczór, 17.06.2012r. Wytarłam czerwonym rękawem usta umazane krwią. Patrzyłam na młodego człowieka leżącego u moich stóp. Nie było mi go żal. Jedyne co czułam, to pragnienie. Chciałam więcej i więcej! Polska przegrała z Czechami w pięknym stylu! Idealna okazja by się napić! Przecież ja nigdy taka nie byłam! Potrząsnęłam głową. Byłam. Bardzo dawno temu, ale był...Odwró...
diamond-vampire.blogspot.com
Gnało serce...o krok przed rozumem...: listopada 2012
http://diamond-vampire.blogspot.com/2012_11_01_archive.html
Piątek, 23 listopada 2012. 8222;Najgorszym cierpieniem duszy jest chłód”. Nie wiem, dlaczego ją zabili. – powiedziałam żałośnie, siedząc na kanapie w naszym salonie. Kim ona dla ciebie była? Siostrą, matką, ojcem? 8211; zapytała głupio, a ja posłałam jej litościwe spojrzenie. Najlepszą przyjaciółką. – Alice poruszyła się niespokojnie. Myślałam, że to ja jestem twoją najlepszą przyjaciółką. – spuściła głowę. Nie mów tak do mnie! Nie jestem przedszkolakiem . Ale się tak zachowujesz! 8211; rzuciła i wyszła.
diamond-vampire.blogspot.com
Gnało serce...o krok przed rozumem...: Rozdział dwudziesty pierwszy
http://diamond-vampire.blogspot.com/2014/01/rozdzia-dwudziesty-pierwszy.html
Niedziela, 5 stycznia 2014. Zauroczenie bywa często zalążkiem wielkiej miłości, lub martwym jej płodem. Muzyka: Drink of You. Usłyszałem krzyk trenera, a potem trzy gwizdki. Pojutrze gramy mecz, więc tym razem przysięgam wam, że jutro nie odpuszczę! Jurgen krzyknął za nami na tyle głośno, że nie którzy zawodnicy złapali się za i tak bolące głowy. - Kuba do mnie! Nie, kurwa." - Pomyślałem, jednak w odpowiedzi tylko lekko kiwnąłem głową. Słuchaj, mam do ciebie sprawę. - Wziął głęboki wdech i obejrzał s...
diamond-vampire.blogspot.com
Gnało serce...o krok przed rozumem...: sierpnia 2013
http://diamond-vampire.blogspot.com/2013_08_01_archive.html
Sobota, 24 sierpnia 2013. Najbardziej jesteś bezbronny wtedy, kiedy Ci zależy.". Kiedy dotarłam do celu, już tam był, siedział pochylony nad szklanką z jakimś napojem. Swobodnie podeszłam do jego miejsca, omijając zgrabnie okrągłe stoliki. Gdy tylko mnie zauważył, podniósł głowę, a jego twarz rozświetliła się w uśmiechu. Dostrzegłam, że zmienił fryzurę i trochę schudł, przez co jego twarz stała się bardziej podłużna. Odwzajemniłam uśmiech i zajęłam miejsce naprzeciw niego. Dobrze cię widzieć, Alice.