gwiazda-wieczorna.blogspot.com
Mój własny kosmos...: stycznia 2015
http://gwiazda-wieczorna.blogspot.com/2015_01_01_archive.html
Sobota, 10 stycznia 2015. Niby zimowo, bardziej jesiennie, a na pewno obrzydliwie. Wczoraj był egzamin z pedatrii. W czwartek wyniki. Zobaczymy. Poza normalnymi rzeczami, naukowo nie ma opcji spocząć na laurach. Jestem w trakcie pisania pracy na koło naukowe i muszę się z nią wyrobić do czwartku, a jestem jeszcze w lesie i sporo roboty mnie czeka. Na plus jest jednak fakt, że do czwartku włącznie mam wolne, dopiero w piątek znowu zaczynam zajęcia. Więc mam szansę się ze wszystkim wyrobić.
gwiazda-wieczorna.blogspot.com
Mój własny kosmos...: lutego 2015
http://gwiazda-wieczorna.blogspot.com/2015_02_01_archive.html
Sobota, 28 lutego 2015. Egzamin z pediatrii poszedł całkiem spoko, cale 4. Byłam wielce zadowolona, bo mimo wszystko Święta nie pomagały w nauce, zrobiłam ile mogłam i poszło. Byłam mega zaskoczona, ale tez mimo wszystko wreszcie poczułam się doceniona. Jeszcze medykiem sądowym zostanę może, ha, kto wie. W tym momencie mam blok z rodzinnej, który jest wściele interesujący. Taka niby powtórka z interny, ale taka nuda, że masakra. A za tydzień jedziemy z przyjaciółką na konferencję. Jako że z przyjaciółką ...
gwiazda-wieczorna.blogspot.com
Mój własny kosmos...: Poświątecznie.
http://gwiazda-wieczorna.blogspot.com/2015/04/poswiatecznie.html
Sobota, 11 kwietnia 2015. Cóż, Święta minęły szybko i ani się obejrzałam, a wróciłam na stare uczelniane śmieci. Po mega zapierniczu przed Wielkanocą z radością zajęłam się pieczeniem, gotowaniem i sprzątaniem w domu. A mialam po czym odpocząć - ustny z psychiatrii, potem ustny z gineksów, a na końcu test z gineksów, wszystko tydzień po tygodniu. Ale do przodu i teraz zostało mi pięć egzaminów do końca studiów. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest.
gwiazda-wieczorna.blogspot.com
Mój własny kosmos...: lipca 2014
http://gwiazda-wieczorna.blogspot.com/2014_07_01_archive.html
Czwartek, 24 lipca 2014. Tytuł nie za bardzo optymistyczny. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że wcale nie chce mi się spać. Jestem tylko cholernie zmęczona. Ale nawet książki nie chce mi się czytać. W miejscu nie usiedzę, filmu nie mam ochoty obejrzeć. Nawet Hannibal mnie irytuje. I irytuje mnie moja irytacja, bo został mi tylko jeden odcinek, ale teraz mnie ta fabuła jakoś tak odpycha, że nawet nie chce mi się go dokończyć oglądać. Eh, nawet nie wiem, jak tego posta zakończyć. Środa, 16 lipca 2014.
gwiazda-wieczorna.blogspot.com
Mój własny kosmos...: kwietnia 2015
http://gwiazda-wieczorna.blogspot.com/2015_04_01_archive.html
Sobota, 11 kwietnia 2015. Cóż, Święta minęły szybko i ani się obejrzałam, a wróciłam na stare uczelniane śmieci. Po mega zapierniczu przed Wielkanocą z radością zajęłam się pieczeniem, gotowaniem i sprzątaniem w domu. A mialam po czym odpocząć - ustny z psychiatrii, potem ustny z gineksów, a na końcu test z gineksów, wszystko tydzień po tygodniu. Ale do przodu i teraz zostało mi pięć egzaminów do końca studiów. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest.
gwiazda-wieczorna.blogspot.com
Mój własny kosmos...: września 2014
http://gwiazda-wieczorna.blogspot.com/2014_09_01_archive.html
Czwartek, 25 września 2014. Jest druga w nocy, a ja siedzę przy biurku i zastanawiam się, co teraz robić. W zasadzie nawet nie siedzę przy biurku, a przy stoliku, ściśle rzecz ujmując. Iść spać? Chyba jeszcze nie, dopiero wzięłam prysznic, a nie lubię kłaść się spać z mokrymi włosami. Obejrzeć film? Eh, znowu zejdzie mi do czwartej i wstanę dopiero koło południa. Co robić? Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Wtorek, 16 września 2014. Eh, mam wraże...
gwiazda-wieczorna.blogspot.com
Mój własny kosmos...: Piątkowo poegzaminowo.
http://gwiazda-wieczorna.blogspot.com/2015/02/piatkowo-poegzaminowo.html
Sobota, 28 lutego 2015. Egzamin z pediatrii poszedł całkiem spoko, cale 4. Byłam wielce zadowolona, bo mimo wszystko Święta nie pomagały w nauce, zrobiłam ile mogłam i poszło. Byłam mega zaskoczona, ale tez mimo wszystko wreszcie poczułam się doceniona. Jeszcze medykiem sądowym zostanę może, ha, kto wie. W tym momencie mam blok z rodzinnej, który jest wściele interesujący. Taka niby powtórka z interny, ale taka nuda, że masakra. A za tydzień jedziemy z przyjaciółką na konferencję. Jako że z przyjaciółką ...
gwiazda-wieczorna.blogspot.com
Mój własny kosmos...: Psychiatrycznie.
http://gwiazda-wieczorna.blogspot.com/2015/03/psychiatrycznie.html
Wtorek, 10 marca 2015. W wyzwaniu książkowym 11:13, niestety te 11 to moje. Chciałbym więcej czytać, ale wiszą mi te egzaminy nad głową, że jednak nauka ma pierwszeństwo, a książki muszę troszeczkę odłożyć. Aczkolwiek dzisiaj mam jeszcze godzinę zanim pójdę spać, więc sobie chociaż chwilę poczytam. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 11 marca 2015 16:29. A praktyczny z ginexów gdzie? 11 marca 2015 16:44. A i owszem, dzięki Bogu! 11 marca 2015 17:00.
gwiazda-wieczorna.blogspot.com
Mój własny kosmos...: Niby zimowo, bardziej jesiennie, a na pewno obrzydliwie...
http://gwiazda-wieczorna.blogspot.com/2015/01/niby-zimowo-bardziej-jesiennie-na-pewno.html
Sobota, 10 stycznia 2015. Niby zimowo, bardziej jesiennie, a na pewno obrzydliwie. Wczoraj był egzamin z pedatrii. W czwartek wyniki. Zobaczymy. Poza normalnymi rzeczami, naukowo nie ma opcji spocząć na laurach. Jestem w trakcie pisania pracy na koło naukowe i muszę się z nią wyrobić do czwartku, a jestem jeszcze w lesie i sporo roboty mnie czeka. Na plus jest jednak fakt, że do czwartku włącznie mam wolne, dopiero w piątek znowu zaczynam zajęcia. Więc mam szansę się ze wszystkim wyrobić.