MYSLEICZUJE.PL

anitademianowicz.blogspot.com

Podążam swoją drogą - I’m going my own way : sierpnia 2013

http://anitademianowicz.blogspot.com/2013_08_01_archive.html

Podążam swoją drogą - I’m going my own way. Piątek, 30 sierpnia 2013. B like a Budapest. Ranek w Budapeszcie przywitał nas deszczem. Do autostopu mamy nawet szczęście, ale do pogody już nie, pomyślałam, wyglądając przez okno mieszkania Aleksandry. Wychodziło ono na wewnętrzne betonowe podwórko starej, odrapanej kamienicy. Bardzo klimatycznie. Czułam się jak na warszawskiej Pradze lat siedemdziesiątych. Chociaż co ja tam wiem, skoro na Pradze nigdy chyba nie byłam. Wejście na Łańcuchowy Most. Czasu w mieś...

lawendowy-motyl.blogspot.com

śmieję się, bo jestem szczęśliwa. : ULUBIONE CYTATY

http://lawendowy-motyl.blogspot.com/p/ulubione-cytaty.html

Cytaty są dla mnie ważne. Każdy z nich ma w sobie taką magiczną moc (kolejność jest przypadkowa) :. Jak coś kochasz to walcz o to, nieważne czy to chłopak czy kanapka z bekonem". Z chwilą kiedy zaczniesz robić to czego naprawdę pragniesz, zaczynasz zupełnie inne życie". Jest tylko jeden sposób żeby zacząć: zacząć". Pieprz to, pieprz to wszystko. Czemu? Bo możesz. Po prostu wstań pewnego dnia i zacznij żyć, zacznij się uśmiechać i łapać każdą sekundę i każdy oddech.". Człowiek zawsze rozumie "tuż po" .

czwartezycie.blogspot.com

czwarte życie: sierpnia 2013

http://czwartezycie.blogspot.com/2013_08_01_archive.html

Może oni wiedzą cd. Sama w głowę zachodzę już od bardzo dawna. Od tak dawna, że aż nie pamiętam. Więc może oni mi odpowiedzą, ci amerykańscy naukowcy. Może stworzą jakiś wzór matematyczny, chemiczny, albo i metafizyczny, Może przeprowadzą badania laboratoryjne, focusowe, organoleptyczne czy inne jakieś. Zaangażują w nie molekuły, hormony, synapsy i szympansy. Cholera wie. Bo ja nie wiem. I gdzie tu, drodzy amerykańscy naukowcy, przebiega ta granica? Jak to jest z tym "zaraz"? Czy może odpowiesz mi Ty?

oralny.blogspot.com

KRĘGOSŁUP ORALNY: odezwa na dzień dobry :)

http://oralny.blogspot.com/2013/09/odezwa-na-dzien-dobry.html

Środa, 18 września 2013. Odezwa na dzień dobry :). Każdy z nas jest czasem w takim momencie życia, w którym znajduje (lub nie, ale szuka) odpowiedzi na esencjonalne pytanie typu egzystencjonalnego - po co mamy kręgosłup? I jakby się nie spojrzało, odpowiedź ciśnie się sama na usta- po to, żeby bolał. W języku polskim, jakże ubogim, to po prostu słup z kręgów. Sięgnijmy jednak choćby do angielskiego spine. I tu już możemy zajrzeć głębiej problemowi w oczy. Spine. Z drugiej strony,. Jak widać, trauma poura...

skorpionwrosole.blogspot.com

SKORPION W ROSOLE: (74) patronat mentalny

http://skorpionwrosole.blogspot.com/2013/07/74-patronat-mentalny.html

Sobota, 6 lipca 2013. Muszę coś wyznać. Jestem psychofanką. A było to tak:. Pewnego zimowego dnia poznałam alter ego umysłu mego :) wyławając z sieci, co poniżej leci:. Zakochałam się w rysunkach od pierwszego wejrzenia i zaczęły mną targać lubieżne marzenia, że, być może babeczka, która je tworzy zlitowałaby się nade mną i skrobnęła mi co nieco. Napisałam więc. A po jakoś nieokreślonym czasie- odpowiedziała! A w dodatku narysowała tabun skorpionów, które widnieją zarówno na blożku, jak i na fejsiku.

sofiaandherlife.blog.pl

….. | Sofia w różnych wydaniach....

http://sofiaandherlife.blog.pl/2013/04/01/209

Sofia w różnych wydaniach…. Przemyślenia za przemyśleniami, idące w parze z nastrojem i z zainstniałymi sytuacjami życia codziennego…. No i minęły święta… trochę samotne, ale może było mi tej samotności potrzeba? Każda… Zastanawiam się nad swoim życiem…. co sprawiło, że tak boje się wyjść do przodu? Że nie potrafię ambitnie podejść do wielu spraw…kryjąc się w cień…I to nie przez to, że jestem głupia… bo nie , nie dlatego, że jestem brzydka … bo nie…. to dlaczego? Dlaczego nie walczę o siebie? Każdy ma sw...

czwartezycie.blogspot.com

czwarte życie: września 2013

http://czwartezycie.blogspot.com/2013_09_01_archive.html

Tak ogólnie to wszystko w porządku. Wieści zewsząd napływają w miarę pozytywne, bo te nieliczne negatywy to raczej do ogarnięcia są. Dzieci też dobrze. Nie kaszlą, nie plują, dobrze się czują. Pomysłów w głowie kłębi się z osiem tysięcy. Takich dotyczących i mnie i świata. Takich, że jak je zrealizuję, to świat będzie leżał u mych stóp, ha! I to wcale nie jest trudne, ha! Tak ogólnie to wszystko w porządku jest. Tylko ze mną jakoś coś nie tak. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook.

czwartezycie.blogspot.com

czwarte życie: maja 2014

http://czwartezycie.blogspot.com/2014_05_01_archive.html

Po rękawice jechać trzeba. Jechać muszę. Bez rękawiczek sobie nie poradzę. Trudno. Bez rękawiczek się poranię, pokaleczę. Paznokcie pozdzieram, linie papilarne pościeram. Zadziory będę mieć, a chemia zeżre mi skórę na dłoniach. Tego nie chcę. Po rękawiczki jechać muszę. Gumowe takie. A pracy dużo będzie. Roboty, roboty, roboty po pas. Po pachy. Za grzywkę. Po dach. Po rękawiczki jechać muszę. Gumowe takie. Posprzątam. Odkurzę. Przewietrzę. Choć tego niewiele, ale postaram się. Udostępnij w usłudze Twitter.

czwartezycie.blogspot.com

czwarte życie: czerwca 2014

http://czwartezycie.blogspot.com/2014_06_01_archive.html

Nigdy, nigdy, przenigdy! Dlaczego nigdy nie mogę tu zaparkować? Cholera by to wzięła. I jak ja będę w tym stanie paradować? Cholera, jak ja wyglądam? Z ogrodu taka, prosto. Z liściem we włosach i mrówkami w trampkach. Jest! Jest miejsce. Daleko, ale jest. Idę, podbiegam, biegnę. Żadna mrówka tego nie przeżyje, liść spada. Na chodnik pachnący świeżym deszczem upada. Idę, podbiegam, biegnę. Co chwilę sprawdzam zawartość kieszeni. Prawej. Półmrok, wewnątrz zapach deszczu, po którym już śladu nie ma. Patrzę ...