noelleee.blox.pl

vivat-crescat-floreat.blogspot.com

Wydanie VIII niepoprawione: lipca 2012

http://vivat-crescat-floreat.blogspot.com/2012_07_01_archive.html

W życiu może się zdarzyć wszystko, a zwłaszcza nic."*. Między tym co prawdopodobne a nierealnymi wizjami. Trudno uwierzyć, a jeszcze ciężej się łudzić. Z pracy do ostatniego tchu? Z trzęsących się od kofeiny rąk? Z uśmiechu satysfakcji po każdym ciężkim dniu? I pożegnać pewną doskonałą koncepcję na swoje życie? Ileż energii musiałabym w to włożyć. Ile czasu mogę bezsensownie stracić. Ile nieosiągalnego musiałabym dokonać. I jak bardzo słono smakowałaby porażka łącząc się w jeden potok z utraconą nadzieją.

vivat-crescat-floreat.blogspot.com

Wydanie VIII niepoprawione: października 2011

http://vivat-crescat-floreat.blogspot.com/2011_10_01_archive.html

Take a walk take a rest taste the rest*. Bardzo się cieszę z wolnego dnia i z długiego weekendu. Już wiem jednak, że mnie nadmiar wolnego rozleniwi. Kocham swoje warszawskie łóżko - ale to w rodzinnym mieście kocham jeszcze bardziej. Otwieram oczy i wiem, że na pewno nie muszę biec na uczelnię. A nawet gdybym okazało się, że jednak muszę - jakikolwiek ruch byłby wysoce bezsensowny. Wiem także, że jak udam się zrobić sobie śniadanie to na pewno w kuchni będzie świeży chleb. Ale poruszając się po mieście?

vivat-crescat-floreat.blogspot.com

Wydanie VIII niepoprawione: września 2011

http://vivat-crescat-floreat.blogspot.com/2011_09_01_archive.html

It's the end of the world as we know it*. Muszę przyznać, że nie nadążam. Nie nadążam ze zdawaniem relacji telefonicznej rodzicom. Tym bardziej nie nadążę pisać. Przeprowadzka była dość słona, o smaku łez. Pierwszej nocy byłam absolutnie sama (nie licząc Boba) w wynajmowanym mieszkaniu w całkowicie obcym mieście. Teraz jest trochę lepiej. To tylko taka relacja na szybko. Będę nadrabiać zaległości. REM - It's the end of the world as we know it. So pink and so. pretty.*. Chociaż to nie brzmi jeszcze tak źle.

vivat-crescat-floreat.blogspot.com

Wydanie VIII niepoprawione: kwietnia 2012

http://vivat-crescat-floreat.blogspot.com/2012_04_01_archive.html

It comes with a price*. Powoli zaczynam dochodzić do wniosku, że moja bezkompromisowość skutecznie będzie mi utrudniała relacje z ludźmi. Jestem konfliktowa. Podobno. Pewnie, mam ciężki charakter, ale żeby tak od razu konfliktowy? Generalnie to jestem cicha i nieśmiała. Naprawdę. Jestem uosobieniem spokoju. Wszystko się zmienia, gdy tylko ktoś zalezie mi za skórę. Jestem typem, który nie odpuszcza. Nigdy. Zawsze podkreślam - ja się nie kłócę - ja tylko dowodzę swoich racji. Florence and The Machine -.

vivat-crescat-floreat.blogspot.com

Wydanie VIII niepoprawione: grudnia 2011

http://vivat-crescat-floreat.blogspot.com/2011_12_01_archive.html

But the very next day.*. Z cyklu "nigdy nie pojmę":. Nigdy nie pojmę skąd w ludziach taka potrzeba dzielenia się swoim życiem uczuciowym na portalach społecznościowych. Ludzie z zapałem zmieniają status związku. Prawdopodobnie już po pierwszej randce są "w związku", a zaraz po kłótni "wolni" (zazwyczaj następnego dnia znajdują znowu drugą połówkę - tę samą co mieli przedwczoraj lub całkiem inną). Choć to może ja jestem nienormalna albo nigdy nie byłam tak szczęśliwa by musieć opowiedzieć o tym całemu świ...

vivat-crescat-floreat.blogspot.com

Wydanie VIII niepoprawione: czerwca 2012

http://vivat-crescat-floreat.blogspot.com/2012_06_01_archive.html

Make a note: I should never doubt myself*. Jestem zbyt uparta, nie lubię być od nikogo zależna, uwielbiam konkurować z innymi (o ile nie jestem z góry na straconej pozycji) oraz pokonywać swoje własne granice. Wszelakie. I przede wszystkim: nienawidzę prosić o pomoc. Choćby nie wiem ile wysiłku miało mnie to kosztować - wolę się pomęczyć niż zwracać się do kogoś z pytaniem czy mógłby mi udzielić wsparcia. Ostatnio postanowiłam, iż dam radę i wniosę swoją walizkę na 12 piętro w bloku. Wypchaną walizkę.

vivat-crescat-floreat.blogspot.com

Wydanie VIII niepoprawione: czerwca 2011

http://vivat-crescat-floreat.blogspot.com/2011_06_01_archive.html

And breathe, just breathe*. Nie wiem, gdzie podziewa się mój zdrowy rozsądek. Doprawdy - nie mam pojęcia. Chyba korzysta z długich wakacji. Nigdy bym nie przypuszczała, że potrafię znaleźć się w takiej sytuacji. W bardzo toksycznym związku. Na imię ma Bob (zgadnijcie dlaczego). Oryctolagus cuniculus f. domestica. Królik. Domowy –lub jak twierdzą niektórzy – “pasztetowy”(a wspominałam, że mieszkam w bloku? W zasadzie to tu zaczyna się robić jeszcze dramatyczniej. Przynajmniej dla mnie. The breathtaking mo...

vivat-crescat-floreat.blogspot.com

Wydanie VIII niepoprawione: stycznia 2012

http://vivat-crescat-floreat.blogspot.com/2012_01_01_archive.html

When you try your best but you don't succeed*. Jeśli byłabym głupia to zaczęłabym sądzić, że pewność siebie to stopień do piekła. Bez liczebnika. Prawdopodobnie gdybym zaczęła rozważać co i jak szybko doprowadzi mnie do stanu permanentnego cierpienia - sama przygotowałabym sobie kolejny dylemat. Bo cóż miałabym zrobić w obliczu faktu, że posiadam wszystkie przymioty grzesznika idealnego? Powinnam zostać buddystką, zacząć wierzyć w karmę. I była pewna siebie. So how different can it possibly be? Pewnie, n...

vivat-crescat-floreat.blogspot.com

Wydanie VIII niepoprawione: Piątką być.

http://vivat-crescat-floreat.blogspot.com/2012/08/piatka-byc.html

Lubię poczytać o sobie. Tym razem enneagram. Miał powiedzieć prawdę o mnie. Co prawda niczego odskrywczego się nie dowiedziałam - ale wszystko zostało ładnie ujęte. Z testu wyszło, że jestem " piątką za skrzydłem cztery. Chcecie się w skrócie dowiedzieć co to oznacza? Cytaty za enneagram.pl. Jak postępować ze mną. Potrzebuję czasu aby poukładać swoje myśli i odczucia. Co lubię w byciu piątką. Moje poczucie niezależności. robię to co uważam za słuszne i nie przejmuję się wpływami otoczenia". Oglądanie inn...