this-is-mars.blogspot.com
Welcome to the Universe: września 2014
http://this-is-mars.blogspot.com/2014_09_01_archive.html
Welcome to the Universe. Czwartek, 11 września 2014. 3 Shannon Leto i Tomo Milivevic. 6 Carrie Blood (Caitlyn). A nowy rozdział pojawi się niebawem, jak zacznę go pisać. Będzie się dużo działo i tu nie ma co ukrywać. Waham się jeszcze nad jedną kwestią dotyczącą opowiadania, ale mniej więcej mam naszkicowane w głowie, co muszę napisać. Będzie. niespodziewanie. Pozdrawiam was ciepło. :). Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Sobota, 6 września 2014.
this-is-mars.blogspot.com
Welcome to the Universe: kwietnia 2015
http://this-is-mars.blogspot.com/2015_04_01_archive.html
Welcome to the Universe. Sobota, 11 kwietnia 2015. Na pewno chcesz to zrobić? Spytał się mnie po raz setny Harry. Musi wiedzieć. Nieważne, jakie stosunki są między nami, musi wiedzieć o dziecku - odpowiedziałam po raz kolejny to samo, co wcześniej. Może lepiej idź do jego matki wpierw? W sumie. - zastanowiłam się nad tą opcją. Bałam się reakcji Jareda, a najlepsza do wybadania gruntu była jego matka. - Chyba tak zrobię. W końcu jakaś mądra decyzja! Westchnął z ulgą ratownik. Nawet teraz nie potrafiłam do...
this-is-mars.blogspot.com
Welcome to the Universe: kwietnia 2014
http://this-is-mars.blogspot.com/2014_04_01_archive.html
Welcome to the Universe. Środa, 16 kwietnia 2014. Mary, kochanie, w końcu do nas zawitałaś! Wpadłyśmy sobie w objęcia, mocno się przytulając. Stęskniłam się za tą dobrą kobietą, bardzo się stęskniłam. W trochę innym stanie niż planowałam, ale jestem – odwzajemniłam uśmiech. Jak wasza córeczka, Sophie? 8211; zapytałam się, ciekawa małej. Śpi, akurat trafiłaś na czas, w którym sobie ucina dwugodzinną drzemkę – odpowiedziała mi Carrie. A grzeczna jest w nocy? Sophie to urodzony aniołek, Mary! 8211; nie miał...
this-is-mars.blogspot.com
Welcome to the Universe: sierpnia 2014
http://this-is-mars.blogspot.com/2014_08_01_archive.html
Welcome to the Universe. Poniedziałek, 18 sierpnia 2014. Dni między śmiercią a pogrzebem dłużyły mi się niemiłosiernie. Uroczystość była zaplanowana 4 dni po tragicznym wydarzeniu. To były najgorsze dni w moim życiu, nie wiedziałam, co mam ze sobą zrobić, nie mogłam znaleźć miejsca w tym dużym domu Jareda. Co chwila widziałam rzeczy, które były własnością Shannona. I znikło to coś. Spytałam się z nadzieją w głosie, bowiem Leto od kilku dni nie miał nic w ustach. Nie zjem - wymamrotał. Dziękuję - złapałam...
this-is-mars.blogspot.com
Welcome to the Universe: maja 2014
http://this-is-mars.blogspot.com/2014_05_01_archive.html
Welcome to the Universe. Niedziela, 11 maja 2014. Przy łóżeczku, na skórzanym białym fotelu, siedziała Carrie, która trzymała w swoich ramionach najśliczniejsze dziecko, jakie kiedykolwiek widziałam. Sophie miała blond włoski i duże zielone oczy, które patrzyły się na mnie przenikliwie. Uśmiechnęłam się szeroko do niemowlaka. Była ubrana w lawendowy kombinezon. Podeszłam do kanapy, na której usiadłam. 8211; zapytała się Carrie. Słodkie dziecko – uśmiechnęłam się do szczęśliwych rodziców, kiedy zaję...
this-is-mars.blogspot.com
Welcome to the Universe: ROZDZIAŁ XXXVII
http://this-is-mars.blogspot.com/2015/04/rozdzia-xxxvii.html
Welcome to the Universe. Sobota, 11 kwietnia 2015. Na pewno chcesz to zrobić? Spytał się mnie po raz setny Harry. Musi wiedzieć. Nieważne, jakie stosunki są między nami, musi wiedzieć o dziecku - odpowiedziałam po raz kolejny to samo, co wcześniej. Może lepiej idź do jego matki wpierw? W sumie. - zastanowiłam się nad tą opcją. Bałam się reakcji Jareda, a najlepsza do wybadania gruntu była jego matka. - Chyba tak zrobię. W końcu jakaś mądra decyzja! Westchnął z ulgą ratownik. Nawet teraz nie potrafiłam do...
this-is-mars.blogspot.com
Welcome to the Universe: marca 2014
http://this-is-mars.blogspot.com/2014_03_01_archive.html
Welcome to the Universe. Sobota, 22 marca 2014. A co Ci się śniło? 8211; wysiliłam się na beztroski ton, żeby absolutnie nie usłyszał w moim głosie przerażenia. Ehm, no wiesz… - lekko się zmieszał Shannon. Pochylił się nade mną i wyszeptał do ucha – Śniło mi się, że baraszkowaliśmy w moim pokoju potajemnie, żeby nikt nas tylko nie przyłapał. Poczułam, jak robi mi się słabo. Kurde, miał taki sam jak ja? Nie chciałam tego do siebie przyjąć. To było niemożliwe! Co tak nagle zbladłaś? To co, zaraz lecimy?
this-is-mars.blogspot.com
Welcome to the Universe: grudnia 2014
http://this-is-mars.blogspot.com/2014_12_01_archive.html
Welcome to the Universe. Czwartek, 4 grudnia 2014. Hej, co się stało? Dobiegł do mnie jakby z daleka czyjś głos. Zatrzymałam się i niepewnie podniosłam głowę do góry, mając wciąż w oczach łzy. Przede mną stał Harry i z lekkim zdziwieniem patrzył się na mnie. Nie wiem - odparłam cicho. - Moje życie straciło sens. Podszedł do mnie bliżej i położył rękę na ramieniu, po czym obrócił tak, że patrzyłam się w jego oczy. Chodź do pokoju pielęgniarek, uspokoisz się i powiesz, co się stało. Kobiety opuściły pomies...