365daysacrosstheocean.blogspot.com
365 Days Across The Ocean : września 2013
http://365daysacrosstheocean.blogspot.com/2013_09_01_archive.html
365 Days Across The Ocean. Niedziela, 22 września 2013. Road Trip - Los Angeles! We wcześniejszych postach opisałam już pierwszą część naszej wyprawy i wizytę w Universal Studios. Czas na dalsze opowieści z Los Angeles. Drugiego dnia naszego pobytu w hotelu dołączył do nas Alberto. Tą noc zapamiętałam jako szaloną, no i nasz pokój po tej nocy też wyglądał jak szalony. Wieczorem graliśmy w 'flip the cup' przy czym narobiłam(tak, ja narobiłam. Jednak śmiechu było co niemiara! Podsumowując, w LA sporo udało...
365daysacrosstheocean.blogspot.com
365 Days Across The Ocean : maja 2013
http://365daysacrosstheocean.blogspot.com/2013_05_01_archive.html
365 Days Across The Ocean. Wtorek, 7 maja 2013. Znów nadeszła pora na nadrabianie blogowych zaległości. Koncert był dawno temu, ale nie miałam kiedy pisać(lub brakowało mi weny), jednak to rzecz o której koniecznie muszę opowiedzieć. Koncert był niesamowity. Spodziewałam się przyjemnego, kameralnego koncertu, jednak i tak przerósł moje oczekiwania. Hotel ma bardzo specyficzny klimat. Sobota, 4 maja 2013. Because I want to explore american way of life"! Tak przeważnie odpowiadałam, jak pytano mnie czemu c...
365daysacrosstheocean.blogspot.com
365 Days Across The Ocean : Cosmic Run
http://365daysacrosstheocean.blogspot.com/2014/01/cosmic-run.html
365 Days Across The Ocean. Środa, 29 stycznia 2014. W listopadzie wybraliśmy się na cosmic run. Na czym polega fun? Biegniesz 5 kilometrów a po drodze masz "stacje" ze specjalnym, świecącym w ultrafiolecie proszkiem. Bieg nie był wyzwaniem, bo był taki tłum, że nie dało się nawet zbytnio rozpędzić. Na końcu nagrodą był świetny koncert z mega energetyzującą muzyką! Nie ma co gadać, najlepiej wrzucę zdjęcia! 30 stycznia 2014 10:00. Kiedy zobaczyłam 5 kilometrów pomyślałam: o kurczę, nieźle!
365daysacrosstheocean.blogspot.com
365 Days Across The Ocean : stycznia 2014
http://365daysacrosstheocean.blogspot.com/2014_01_01_archive.html
365 Days Across The Ocean. Środa, 29 stycznia 2014. W listopadzie wybraliśmy się na cosmic run. Na czym polega fun? Biegniesz 5 kilometrów a po drodze masz "stacje" ze specjalnym, świecącym w ultrafiolecie proszkiem. Bieg nie był wyzwaniem, bo był taki tłum, że nie dało się nawet zbytnio rozpędzić. Na końcu nagrodą był świetny koncert z mega energetyzującą muzyką! Nie ma co gadać, najlepiej wrzucę zdjęcia! Kolejne amerykańskie święto, jakie miałam okazję obchodzić to Halloween! Potem przewinęło się jeszc...
365daysacrosstheocean.blogspot.com
365 Days Across The Ocean : Road Trip - Los Angeles!
http://365daysacrosstheocean.blogspot.com/2013/09/road-trip-los-angeles.html
365 Days Across The Ocean. Niedziela, 22 września 2013. Road Trip - Los Angeles! We wcześniejszych postach opisałam już pierwszą część naszej wyprawy i wizytę w Universal Studios. Czas na dalsze opowieści z Los Angeles. Drugiego dnia naszego pobytu w hotelu dołączył do nas Alberto. Tą noc zapamiętałam jako szaloną, no i nasz pokój po tej nocy też wyglądał jak szalony. Wieczorem graliśmy w 'flip the cup' przy czym narobiłam(tak, ja narobiłam. Jednak śmiechu było co niemiara! Podsumowując, w LA sporo udało...
365daysacrosstheocean.blogspot.com
365 Days Across The Ocean : Kolejny Perfect Match!
http://365daysacrosstheocean.blogspot.com/2013/11/kolejny-perfect-match.html
365 Days Across The Ocean. Czwartek, 7 listopada 2013. Jak już wcześniej medlowałam, zdecydowałam się na zmianę rodziny. Mam chyba szczęście jeśli chodzi o proces, a raczej czas doboru. Po rozmowach z trzema rodzinami padła decyzja. Na drugi rok zostaję z rodziną z Hillsborough. Trzy samodzielne dziewczyny, przemili rodzice i cudowny, przesłodki szczeniak. Sporo informacji o tej rodzinie miałam już wcześniej. Była au pair mojej rodzinki na drugi rok też się przeniosła i zamieszkała właśnie z nimi! Przez ...
365daysacrosstheocean.blogspot.com
365 Days Across The Ocean : Nadrabiam!
http://365daysacrosstheocean.blogspot.com/2014/01/nadrabiam.html
365 Days Across The Ocean. Środa, 29 stycznia 2014. Pora znów nadrobić zaległości. Po zmianie rodziny czas leci nieubłaganie. To już prawie dwa miesiące! Zaniedbałam bloga i ostatnio dostałam nawet parę opr przez to, więc do roboty! Mam parę rozpoczętych postów, które nie mogą się doczekać opublikowania. Pierwszy to jeszcze z Halloween. Potem dużo się działo. Cosmic Run, Meksyk, zmiana rodziny, święta, Nowy Rok.nie ma co dużo się rozwodzić.czas zacząć pisać! Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom).
365daysacrosstheocean.blogspot.com
365 Days Across The Ocean : Zmiany, zmiany, zmiany...
http://365daysacrosstheocean.blogspot.com/2013/09/zmiany-zmiany-zmiany.html
365 Days Across The Ocean. Poniedziałek, 16 września 2013. Zmiany, zmiany, zmiany. Ups Porozmawiałam więc z moją rodzinką (przyjęli to na spokojnie, w końcu to moja decyzja i nic nie mogą zrobić) i teraz czuje się swobodniej. Nie jestem już tak tym zestresowana. Pozostaje mi szukać rodziny, muszę się sprężyć! Jestem dobrej myśli, trzymajcie kciuki! 17 września 2013 00:18. Miejmy nadzieję że z tą rodzinką wszystko wyjdzie! 19 września 2013 01:59. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Blogi, które czytam.
365daysacrosstheocean.blogspot.com
365 Days Across The Ocean : Magdy amerykańskie przygody!
http://365daysacrosstheocean.blogspot.com/2013/09/kazda-au-pair-ma-swoja-amerykanska.html
365 Days Across The Ocean. Poniedziałek, 16 września 2013. Chyba każda au pair ma swoją amerykańską przygodę ze służbą zdrowia. Ból zęba, grypa, alergia.ja oczywiście musiałam się popisać! Mój wyrostek robaczkowy nawalił właśnie tu, w Ameryce. Może to nie taki znowu pech, bo opiekę miałam świetną a co najzabawniejsze moim chirurgiem był Polak! Spośród tylu szpitali dookoła wybrałam ten i akurat trafiłam na miłego Pana Macieja :). Taki zaciesz na buzi, bo jeszcze nie wiedziałam co mnie czeka! Pracować zac...
365daysacrosstheocean.blogspot.com
365 Days Across The Ocean : listopada 2012
http://365daysacrosstheocean.blogspot.com/2012_11_01_archive.html
365 Days Across The Ocean. Czwartek, 15 listopada 2012. Do wyjazdu pozostało już tylko 18 dni. Czas zabrać się za przygotowania do wyjazdu. Nie mówię oczywiście o pakowaniu, na to przyjdzie czas. Znając życie.dzień przed wyjazdem przez co towarzyszyć temu będzie wielki stres i bałagan! P Chodzi o rzeczy, które muszę zrobić, takie jak pre- departure project, ale też ostatnie polskie przyjemności. A więc rzeczy, które muszę zrobić:. Prezenty dla host family. Chyba każda z nas ma ten sam problem, co kupić?