kikamaryka.blogspot.com
Fruit cake: Slyszeliscie? Wakacje sie koncza!
http://kikamaryka.blogspot.com/2014/08/slyszeliscie-wakacje-sie-koncza.html
Co nieco o mnie. Piątek, 29 sierpnia 2014. Te ostatnie dwa tygodnie były takie leniwe, chociaż przyznam się, że kilka razy wyszłam z domu (spotkałam się m.in. po raz kolejny z Karoliną. 30 sierpnia 2014 00:22. U mnie za to jest najjasniej jak sie da :D. 30 sierpnia 2014 17:53. Spanie to w ogóle temat rzeka. to jest takie niesamowite, ale i trochę przerażające. szczególnie ta faza REM właśnie. ja bym chciała nauczyć się świadomego snu. to musi być super! Aaale dużo przeczytałaś przez te wakacje, jej!
egoistycznaa.blogspot.com
Just suck it up.: września 2014
http://egoistycznaa.blogspot.com/2014_09_01_archive.html
Just suck it up. Wtorek, 23 września 2014. Tak trudno jest u mnie o dobry dzień, więc jestem prze-szczęśliwa, gdy taki mam. Dzisiejszy jest trzecim z rzędu, gdy poświęcam mnóstwo siły i energii, by było dobrze. Udaje się. Choć moje zdrowie jest w opłakanym stanie, staram się nie załamywać. Wracam do tabletek, będzie lepiej. Mam nowe łóżko, nowego laptopa, czego chcieć więcej? Mimo wszystko, mimo balansowania na krawędzi jest dobrze. Wróciłam do Mel B. Piątek, 12 września 2014. Co myślicie o Windowsie 7?
kikamaryka.blogspot.com
Fruit cake: sierpnia 2014
http://kikamaryka.blogspot.com/2014_08_01_archive.html
Co nieco o mnie. Piątek, 29 sierpnia 2014. Te ostatnie dwa tygodnie były takie leniwe, chociaż przyznam się, że kilka razy wyszłam z domu (spotkałam się m.in. po raz kolejny z Karoliną. Poniedziałek, 11 sierpnia 2014. Dali czesto podkreslal, ze najwazniejsze emocje docieraja do niego przez lokiec. Nigdy przez serce! Post napisany 5 sierpnia). Wtorek, 5 sierpnia 2014. Moich wynurzeń, a mianowicie wycieczki do Warszawy w towarzystwie Claudii. Którą już od dawna chciałam poznać osobiście, Marleną.
grito-fuerte.blogspot.com
Wytrzymałość przynosi pomyślny los.: lutego 2013
http://grito-fuerte.blogspot.com/2013_02_01_archive.html
Niedziela, 17 lutego 2013. Wychodząc z knajpki Harry był bardzo zły. Otwierając drzwi szarpnął nimi tak, że odbiły się prawie od ściany, a gdy je zamykał huknął nimi jakby to one najbardziej zawiniły w tej całej sprawie. Zapytałam, nie rozumiejąc zachowania chłopaka. Nic, a co ma mi być.-powiedział zdenerwowany. Powiedziałam trochę podniesionym głosem, zatrzymując się-O co ci chodzi? Możesz mi wytłumaczyć, dlaczego jesteś taki zły? Powtórzyłam pytanie siadając na pierwszej z brzegu ławce. Wiesz co.Wi...
grito-fuerte.blogspot.com
Wytrzymałość przynosi pomyślny los.: Informacja.
http://grito-fuerte.blogspot.com/2013/07/informacja.html
Środa, 10 lipca 2013. Witajcie po bardzoo długiej przerwie. Są wakacje, a ja mam trochę czasu, więc pomyślałam, że mogę wrócić do pisania. Jednak wszystko zależy od was. Od tego czy będziecie tutaj wchodzić, czytać i komentować bloga:) Mam nadzieję, że znajdzie się chociaż kilka osób:)? Niedługo dodam kolejny rozdział, 19. Zbliżamy się już do końca tego opowiadania. I wielu z was zmartwię, ale nie będzie tutaj happy endu-dla nikogo, no może dla Any i Poncho:). Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom).
grito-fuerte.blogspot.com
Wytrzymałość przynosi pomyślny los.: marca 2013
http://grito-fuerte.blogspot.com/2013_03_01_archive.html
Wtorek, 12 marca 2013. Podjęłam wreszcie decyzję. Nie będę na razie pisała nic na blogu. Zostanie on zawieszony, ponieważ nie chce stracić nazw. Jednak niestety nie wiem kiedy i czy w ogóle wrócę z kolejnymi rozdziałami. Nadal będę go czasami odwiedzała, żeby sprawdzić wasze nowe rozdziały i oczywiście nadal będę starała się je czytać i komentować. Tak więc do napisania-nie wiem kiedy;) xx. Niedziela, 3 marca 2013. Dziękuję kochanie-powiedziała szczęśliwa dziewczyna.-A ty już gotowa? Tak, Harry mi pomógł...
grito-fuerte.blogspot.com
Wytrzymałość przynosi pomyślny los.: stycznia 2013
http://grito-fuerte.blogspot.com/2013_01_01_archive.html
Niedziela, 20 stycznia 2013. Zapytałam przysuwając się do niego i obejmując go od tyłu za ramiona i pocałowałam delikatnie w policzek. Musimy stąd szybko wyjechać! Zapytała nie rozumiejąc tego co do mnie mówi. Wydawał się w tym momencie jak kosmita, który przyleciał na Ziemię, a ja nie mogę zrozumieć jego języka. Nie jestem pewien, ale ten dostawca był łudząco podobny do niego, a brata bliźniaka chyba nie ma? Aleczy ty.Czy ty jesteś pewien, że to był Michel? Zapytałam jąkając się. Byłam przerażona! A ja ...
grito-fuerte.blogspot.com
Wytrzymałość przynosi pomyślny los.: grudnia 2012
http://grito-fuerte.blogspot.com/2012_12_01_archive.html
Środa, 19 grudnia 2012. Nie spodziewałem się, że przez ciebie i tego twojego gwiazdorka będę siedział na komisariacie. Wielkie dzięki Dulce:)". No tego mi jeszcze brakowało. Co on jeszcze ode mnie chce? Nie dość, że uprzykrzył mi powrót do Meksyku to ma jeszcze do mnie pretensje. Nie miałam ochoty odpisywać na tą wiadomość. Chciałam schować telefon, gdy przyszedł kolejny sms. Cześć skarbie;* czy nie zapomniałaś o mnie? Widzę, że dobrze się bawisz, ze swoimi koleżaneczkami;d". Mogłabyś sobie darować ten k...
grito-fuerte.blogspot.com
Wytrzymałość przynosi pomyślny los.: sierpnia 2012
http://grito-fuerte.blogspot.com/2012_08_01_archive.html
Piątek, 31 sierpnia 2012. Jak codziennie brunetka weszła do domu po szkole i jak co dzień nikogo w nim nie było. Weszła do kuchni i podeszła do lodówki, która stała w rogu. Otworzyła ją i wędrowała wzrokiem. Jak zawsze nic w niej nie znalazła, dlatego chwyciła tylko butelke wody mineralnej i skierowała się schodami na górę. Walcz o to co kochasz! Przed Any poznała chłopaka, Michel'a. Przytsojny, wysoki, wysportowany brunet. Zakochali się w sobie. Przynajmniej tak myślała dziewczyna. On ma...No i jest pro...
SOCIAL ENGAGEMENT