alinintravelland.blogspot.com
Alin in Travelland: września 2012
http://alinintravelland.blogspot.com/2012_09_01_archive.html
Wtorek, 25 września 2012. Notorycznie tęsknię za górami. Nawet jeśli byłam tam dwa dni temu, to i tak już tęsknię. A co dopiero powiedzieć o dwóch miesiącach? Wąwozy (nad jednym z nich zrobiliśmy sobie przerwę śniadaniową:p). I przeprawialiśmy się przez rzeki. Ostatecznie znaleźliśmy się na szlaku prowadzącym na Igliczną. Po zjedzeniu czegoś od razu padłam tam ze zmęczenia, a pode mną jeszcze niektórzy z naszej ekipy. Na początku zbudziłam się od uderzenia plastikową pokrywką. Okazało się, że nad...Dlate...
alinintravelland.blogspot.com
Alin in Travelland: listopada 2014
http://alinintravelland.blogspot.com/2014_11_01_archive.html
Wtorek, 25 listopada 2014. The rainy wake up calls. Pierwszy raz zaczynam pisanie posta o podróżach w podróży! Dalej będę kontynuować opowieść o moim holenderskim życiu, chociaż mam pewien problem - chciałabym się podzielić jeszcze tyloma przemyśleniami, ale nie może to trwać w nieskończoność, bo w kolejce są inne, zaległe podróże, na opisaniu których też mi zależy. Dlatego w tym wpisie skupię się przede wszystkim na zwyczajach, zachowaniach i zależnościach, które zdziwiły mnie w Holandii. I to tak zgodn...
alinintravelland.blogspot.com
Alin in Travelland: maja 2013
http://alinintravelland.blogspot.com/2013_05_01_archive.html
Czwartek, 30 maja 2013. Chyba każdy człowiek marzy o czymś, co jest w zasięgu jego możliwości, ale nie ma odwagi tego dokonać. Ja od kilku lat marzyłam o jakimś dłuższym wyjeździe na stopa. Najbardziej zainspirowała mnie do tego książka Kingi i Chopina "Prowadził nas los" (Jeśli ktoś nie czytał, polecam! Sami zapragniecie, choćby jutro, ruszyć w drogę! Gdzie kolega siedział na jakieś wąskiej kanapie, a nie raz jechaliśmy z plecakami na kolanach. Jeśli chodzi o miejsca, które zwiedziliśmy- pierwszym przys...
alinintravelland.blogspot.com
Alin in Travelland: października 2012
http://alinintravelland.blogspot.com/2012_10_01_archive.html
Sobota, 27 października 2012. Było też na nim co popodziwiać. Pogoda była piękna i nic nie wskazywało na to, że może być inaczej. Tylko ludzie mijający nas mówili, że na górze bardzo wieje. Zupełnie nas to nie zniechęcało. Myśleliśmy, że po prostu ubierzemy się cieplej, wejdziemy na Łabski Szczyt, a stamtąd już zejdziemy do Hali Szrenickiej. Dochodząc do Hali pod Łabskim Szczytem zaczęliśmy stopniowo zmienialiśmy zdanie. Wiatr i magla nasilały się z każdym krokiem. Tydzień po tym wyjedźcie wybrałam się n...
alinintravelland.blogspot.com
Alin in Travelland: grudnia 2014
http://alinintravelland.blogspot.com/2014_12_01_archive.html
Wtorek, 23 grudnia 2014. W ostatnim poście obiecałam kontynuowanie relacji z moich podróży podczas pobytu na Erasmusie. Dlatego dzisiaj opiszę jeszcze trzy wyjazdy z tamtego czasu. In the last post I have promised to continue telling you about my trips during my stay on Erasmus. Therefore today I am going to write about tree more trip from that time. Zaanse Schans and Volendam. Writing about my trips in November I forgot to mention Zaanse Schans and Volendam - two towns in the north part of the Netherlan...
alinintravelland.blogspot.com
Alin in Travelland: listopada 2011
http://alinintravelland.blogspot.com/2011_11_01_archive.html
Poniedziałek, 14 listopada 2011. Hello, I take you on a trip. Co prawda minęło już 1,5 miesiąca od tej podróży (ale to szybko zleciało! Ale dopiero teraz znalazłam czas na dodanie z niej zdjęć. Co kilka dni inny pociąg, inne miasto, inne osoby, inne historie, czyli moja podróż po (nie tylko) północnej Polsce. Eating your Chupa Chup. A plane is making a loop. The beavers are so cute. A tree gave me a fruit. I take you on a trip". Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook.
alinintravelland.blogspot.com
Alin in Travelland: lutego 2012
http://alinintravelland.blogspot.com/2012_02_01_archive.html
Niedziela, 5 lutego 2012. W ramach lekkiej odskoczni od rzeczywistości Toruń, czyli miasto o smaku pierników. Ale także miasto inspirujących ludzi, pięknych kamienic i nietypowego streetartu;). Z dedykacją dla Agi Naglik;). No to czas na nietypowy język ulicy:. No dobrze, to jest dosyć typowe:P). Nie mówiąc o tym). Jest też miejsce na zupełną typowość. W Toruniu, trzeba koniecznie często podnosić głowę do góry;)! A teraz seria z widoków z wieży ratusza:. Your brown eyes are my blue skies.
alinintravelland.blogspot.com
Alin in Travelland: grudnia 2011
http://alinintravelland.blogspot.com/2011_12_01_archive.html
Poniedziałek, 26 grudnia 2011. Jak zwykle przez brak czasu nie dodawałam fot regularnie, dlatego trochę się nazbierało. Zacznę od tych jesiennych. W tym roku miałam okazję cieszyć się jesienią w wielu miejscach, ale zacznę od listopadowego Wro:. I listopadowy Beskid Śląski:. Byłam też przez chwilę w zimie. ZIMA GÓRY = CUDO:). W jednym z moich ulubionych miejsc na ziemi:). I got places to go and people to see.'. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest.
alinintravelland.blogspot.com
Alin in Travelland: września 2014
http://alinintravelland.blogspot.com/2014_09_01_archive.html
Niedziela, 28 września 2014. Za oknem wreszcie coraz więcej słońca! Jestem osobą działająca na energię słoneczną, więc korzystając z niej i kubka ciepłej kawy zabieram się do opowieści o moim półrocznym, holenderskim życiu. For English scroll down]. Holandia przywitała mnie pochmurnym niebem i wiatrem. Nie miałam pojęcia, że tak będzie przez większość dni mojego pobytu, kiedy opuszczałam ją w lipcu. Stałam samotnie z moją wielką walizką i trochę mniejszym plecakiem na ulicy, której nazwy nie mogłam spami...