here-comes-forever-r5-story.blogspot.com
Here Comes Forever : maja 2014
http://here-comes-forever-r5-story.blogspot.com/2014_05_01_archive.html
Środa, 28 maja 2014. Rozdział 20. -. To gdzie idziemy najpierw? Hm Może do galerii? Odpowiedziała blondynka i i poszłyśmy. Po około pięciu minutach byłyśmy na miejscu. Postanowiłyśmy najpierw obejść wszystkie sklepy, później pójść na naszą ulubioną kawę. Na początek weszłyśmy do naszego ulubionego sklepu z ciuchami. Kupiłam sobie miętową sukienkę, a Olivia t-shirt z flagą USA. Później poszłyśmy jeszcze do kilku innych sklepów. po czym postanowiłyśmy wejść do kawiarni. Liv, co ty odwalasz? Pa Kocham cię&#...
here-comes-forever-r5-story.blogspot.com
Here Comes Forever : Kontakt
http://here-comes-forever-r5-story.blogspot.com/p/kontakt_26.html
Twitter : https:/ twitter.com/BeataR5. Instagram : http:/ instagram.com/delly.pink r5. Facebook : https:/ www.facebook.com/beata.brzezinska.12. Jak macie jakieś pytania, czy coś, to wpadajcie! Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. CZYTASZ = KOMENTUJESZ = MOTYWUJESZ. 3. Rozdział 26. cz. I. Wyświetl mój pełny profil. Koniecznie zajrzyjcie. ;). Raura - Roztańczona historia kopciuszka. ROZDZIAŁ PIĘTNASTY: JASNA ZIELEŃ. Baby, I think I've lost my mind.
here-comes-forever-r5-story.blogspot.com
Here Comes Forever : lutego 2015
http://here-comes-forever-r5-story.blogspot.com/2015_02_01_archive.html
Niedziela, 22 lutego 2015. Rozdział 26. cz. I. Szliśmy powoli, nie spiesząc się. Umm Alex, pewnie chcesz wiedzieć po co Cię wyciągnąłem w środku nocy na spacer. No raczej. Mów, co się stało. A skąd wiesz, że akurat coś się stało? Stanęłam naprzeciw niego i spojrzałam mu głęboko w oczy, po czym dodałam:. Po pierwsze znam cię dość długo, po drugie sam mi powiedziałeś, że chcesz się spotkać i pogadać o Rossie. No dobra, masz mnie. - uśmiechną się, lecz po chwili posmutniał. Co się dzieje Riker? Oczywiście R...
here-comes-forever-r5-story.blogspot.com
Here Comes Forever : października 2014
http://here-comes-forever-r5-story.blogspot.com/2014_10_01_archive.html
Środa, 1 października 2014. Rozdział 24. - "Carpe diem! Po chwili usłyszałam jak ktoś ledwo słyszalnie puka do moich drzwi. Po chwili drzwi się otworzyły i Mama weszła do pokoju. Usiadła obok mnie, a ja nadal leżałam zapłakana. Czemu to życie jest takie niesprawiedliwe? Spytałam przerywając nędzną ciszę. No właśnie. - westchnęła. - Nigdy nic nie jest takie, jak byśmy chcieli. Mamo, ja już nie daje rady. To wszystko mnie przerasta. Nie Nic nie będzie lepiej. Życie jest do dupy! A jak mam mówić? Wstałam co...
here-comes-forever-r5-story.blogspot.com
Here Comes Forever : Rozdział 26. cz. I
http://here-comes-forever-r5-story.blogspot.com/2015/02/rozdzia-26-cz-i.html
Niedziela, 22 lutego 2015. Rozdział 26. cz. I. Szliśmy powoli, nie spiesząc się. Umm Alex, pewnie chcesz wiedzieć po co Cię wyciągnąłem w środku nocy na spacer. No raczej. Mów, co się stało. A skąd wiesz, że akurat coś się stało? Stanęłam naprzeciw niego i spojrzałam mu głęboko w oczy, po czym dodałam:. Po pierwsze znam cię dość długo, po drugie sam mi powiedziałeś, że chcesz się spotkać i pogadać o Rossie. No dobra, masz mnie. - uśmiechną się, lecz po chwili posmutniał. Co się dzieje Riker? Oczywiście R...
here-comes-forever-r5-story.blogspot.com
Here Comes Forever : Rozdział 23
http://here-comes-forever-r5-story.blogspot.com/2014/07/rozdzia-23.html
Niedziela, 20 lipca 2014. Rozdział 23. - "Chodź, przytul, przebacz". Ross przez całą drogę się wydurniał. Wyglądał jak małe dziecko, które tańczy w rytm melodii. To było zabawne. Po kilku minutach samochód stanął przed jakąś kawiarnią w Hollywood. No i jesteśmy na miejscu. - oznajmił blodas. - Chodź, zabieram cię na górę naleśników. Jaja sobie ze mnie robisz? Nie Wręcz przeciwnie. No chodź a nie marudź. - pociągnął mnie za rękę do lokalu. Wiesz co, Ross. Po skończonej 'zabawie' poszłam do łazienki się um...
here-comes-forever-r5-story.blogspot.com
Here Comes Forever : Rozdział 25.
http://here-comes-forever-r5-story.blogspot.com/2014/11/rozdzia-25.html
Niedziela, 2 listopada 2014. Rozdział 25. -. Weszliśmy do kuchni i nagle Mamie zakręciło się w głowie. Mamo, co ci jest? Nic takiego. Po prostu zakręciło mi się trochę w głowie. Usiądź. A ja zadzwonię po lekarza. Nic z tego kochani. Nie jest mi potrzebny żaden lekarz, bo nic mi się nie stało. Mamo - ciągnęłam dalej. Już jest dobrze. To z nerwów. Mamo daj się zbadać. - dodał Max. Max jest po mojej stronie. Nic mi nie jest. - dalej upierała się przy swoim. - Możemy już zacząć robić tę kolację? To najważnie...
here-comes-forever-r5-story.blogspot.com
Here Comes Forever : kwietnia 2014
http://here-comes-forever-r5-story.blogspot.com/2014_04_01_archive.html
Środa, 30 kwietnia 2014. Rozdział 18. -. Po chwili Riker skończył rozmawiać ze swoimi rodzicami. Spytałam. - Jest w domu? Nie Nie wrócił do domu. To niemożliwe. - powiedziałam ze łzami w oczach. - To niemożliwe! Ćśś Uspokój się. Nie płacz. Może Ross stoi w korku przez ten wypadek, co widzieliśmy po drodze. Czekaj, czekaj. Już wiem czyj samochód widziałam. Już sobie przypominam. - w tym momencie łzy zaczęły mi lecieć ciurkiem. Van, czyj to był samochód? Ro Ross'a - wymamrotałam przez łzy. Ale ja się nie b...
here-comes-forever-r5-story.blogspot.com
Here Comes Forever : marca 2014
http://here-comes-forever-r5-story.blogspot.com/2014_03_01_archive.html
Niedziela, 23 marca 2014. Rozdział 17. -. Nie wszystko idzie zawsze po naszej myśli.". Siedziałam w kuchni z Rydel kiedy nagle do kuchni wparował Riker. Hhej dziewczyny. - zaczął. No cześć. - odpowiedziałyśmy chórem. Yy Nic. No bo. Ja. Ja ten. No. Przyszedłem po sok? Yy Tak po sok. - jąkał się blondyn. Riker Ty coś kręcisz. - powiedziałam. Pff Wydaje ci się. Nic nie kręcę. Po prostu przyszedłem się napić wody. Przed chwilą chciałeś sok. Ej, co mu się stało? Myślałam, że nie zauważysz. Hmm Co u mnie?
here-comes-forever-r5-story.blogspot.com
Here Comes Forever : stycznia 2014
http://here-comes-forever-r5-story.blogspot.com/2014_01_01_archive.html
Wtorek, 28 stycznia 2014. Rozdział 12. - Mój dawny Ross powrócił. 3. Odłożyłam pamiętnik. Była 7.40. Mam jeszcze niecałą godzinkę, do pierwszej lekcji - pomyślałam. Poszłam do łazienki się umyć, a po tym zeszłam do kuchni i zjadłam śniadanie. Chciałam już wychodzić do szkoły, kiedy spojrzałam w lustro i byłam jeszcze w piżamie! Ale by była wtopa! Poszłam szybko do pokoju i wyciągnęłam z szafy to :. No cześć. Nie obudziłam? Van Nie kochanie. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że dzwonisz. Krzyknął Riker, na ...