ju-styska.blogspot.com
Almost a Housewife :): grudnia 2012
http://ju-styska.blogspot.com/2012_12_01_archive.html
Almost a Housewife :). Niedziela, 23 grudnia 2012. Niech te Święta upłyną Wam w spokojnej, rodzinnej atmosferze, niech jedzenie będzie pyszne a prezenty trafione :) I niech ten śnieg za oknem się utrzyma :). Czwartek, 20 grudnia 2012. Wspomnienia z wakacji, część 1 - Hong Kong. Ogólnie było super, pomimo upałów, po raz kolejny przekonałam się że Azja jest fajnym miejscem i na pewno nie był to ostatni raz kiedy spędzaliśmy tam wakacje :). A na koniec porcja zdjęć:. Tradycyjne zdjęcie plażowe :) - Lamma.
ju-styska.blogspot.com
Almost a Housewife :): Na deptaku w Ciechocinku :)
http://ju-styska.blogspot.com/2012/12/na-deptaku-w-ciechocinku.html
Almost a Housewife :). Niedziela, 9 grudnia 2012. Na deptaku w Ciechocinku :). Korzystając z tego, że mama moja kuruje się obecnie w sanatorium, spędziliśmy dzisiaj pół niedzieli marznąc pod tężniami i w parku zdrojowym :). Mimo, że palce bolały z zimna, zrobiliśmy kilka zdjęć, bo widoki ładne :). Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Napisz do mnie :). A friend to knit with. See you at 5. Be - być i tworzyć. Wspomnienia z wakacji, część 1 - Hong Kong. Na deptaku w Ciechocinku :).
ju-styska.blogspot.com
Almost a Housewife :): Berlin - fotorelacja
http://ju-styska.blogspot.com/2012/07/berlin-fotorelacja.html
Almost a Housewife :). Środa, 11 lipca 2012. Tak jak pisałam, ostatni weekend czerwca, spędziliśmy w Berlinie. Postanowiliśmy skorzystać z faktu, że tylko kilka bramek i dłuugie kilometry autostrady dzielą nas od zachodniego sąsiada, więc wywieźliśmy kota do Mamy, zarezerwowaliśmy hotel i w drogę. Jako że nastawiliśmy się na city trip, odpuściliśmy sobie muzea z wyjątkiem muzeum Muru Berlińskiego (które było duże, ale trochę męczące). Wyspę muzeów zwiedziliśmy z zewnątrz, nawet nie wjechaliśmy na wie...
ju-styska.blogspot.com
Almost a Housewife :): marca 2012
http://ju-styska.blogspot.com/2012_03_01_archive.html
Almost a Housewife :). Czwartek, 29 marca 2012. FO: Potwór dla Franka. Jakiś czas temu już robiłam prezent urodzinowo-gwiazdkowy dla synka mojej koleżanki - Franka. Początkowo miała to być kamizelka, taka jakie robiłam poprzednio, ale że chciało mi się czegoś nowego to powstał Potwór. Bezimienny, nazwanie pozostawiam właścicielowi :). To kolejny już potwór z książki "The Big Book of Knitted Monsters" - tym razem sportowiec Gort. Powstał z czterech motków Coats Extra Merino, zakupionego w Zamotanych.
ju-styska.blogspot.com
Almost a Housewife :): Wspomnienia z wakacji, część 1 - Hong Kong
http://ju-styska.blogspot.com/2012/12/wspomnienia-z-wakacji-czesc-1-hong-kong.html
Almost a Housewife :). Czwartek, 20 grudnia 2012. Wspomnienia z wakacji, część 1 - Hong Kong. Jak co roku planowaliśmy z M. urlop na wrzesień, ale nie mieliśmy jeszcze wizji odnośnie tego co chcemy robić. I jak to z pracą M. bywa, na początku lipca okazało się, że ma lecieć na dwa tygodnie do Hong Kongu. Przesunęłam urlop, M. też się dogadał żeby móc lecieć wcześniej i mieć wolne, znaleźliśmy bilety i tym sposobem spędziliśmy wakacyjny tydzień w Azji :). A na koniec porcja zdjęć:. 20 grudnia 2012 14:26.
ju-styska.blogspot.com
Almost a Housewife :): Żyję :)
http://ju-styska.blogspot.com/2012/12/zyje.html
Almost a Housewife :). Środa, 5 grudnia 2012. Niewiarygodne jak ten czas szybko leci :) Były wakacje, potem drugie, a teraz jesień i za trzy tygodnie Święta. A ja od prawie 5 miesięcy próbuję się zebrać żeby coś napisać. Planów dużo, bo i podróżnie i drutowo było dość intensywnie, ale weny brak. Ale zmobilizowana przez Flo. I nominowana przez Żonę Programisty. Do Liebster Blog (za co bardzo dziękuję:) postanowiłam nieco tutaj odkurzyć :). Jeśli tak to polskie czy zagraniczne? Na własność czy wypożyczone?
ju-styska.blogspot.com
Almost a Housewife :): maja 2012
http://ju-styska.blogspot.com/2012_05_01_archive.html
Almost a Housewife :). Sobota, 19 maja 2012. Kolejna chusta z boskiego Drops Lace skończona :) I baardzo mi się podoba :). Jako że i tak chusty noszę zwinięte wkoło szyi, więc wzór jest ładnie wyeksponowany. Jako że nie chciałam tej chusty robić zbyt małej, mam większą część gładką i o jedno powtórzenie wzoru więcej niż w wersji oryginalnej. Z Jeansu YarnArtu, zrobiłam pierwszy wzór, ale nie jestem do końca przekonana, nie wiem czy nie będzie prucia. Póki co idę dalej, zobaczymy co z tego wyjdzie :).
ju-styska.blogspot.com
Almost a Housewife :): stycznia 2012
http://ju-styska.blogspot.com/2012_01_01_archive.html
Almost a Housewife :). Sobota, 21 stycznia 2012. Na zamówienie podchoinkowe zrobiłam przed świętami jeszcze jedną chustę z zielonej Himalayi Kashmir (pierwszej, którą zrobiłam dla mamy nadal nie obfotografowałam :/). Bardzo lubię tą włóczkę, jest mięciutka, baaardzo wydajna i fajnie grzeje :) Muszę sobie też taką sprawić, przydałaby mi się do pracy, bo siedzę w pokoju z chłopakami, którzy ciągle skręcają klimatyzację, w związku z czym marznę niestety :/. Wtorek, 17 stycznia 2012. Środa, 4 stycznia 2012.