renataplaga.com
Otwarcie - Renata Plaga
http://www.renataplaga.com/index.php
Poezja: Renata Plaga, zdjęcia: Tomasz Gotfryd. Poezja: Renata Plaga, zdjęcia: Tomasz Sikora. Poezja: Renata Plaga, zdjęcia: Tomasz Sikora. Poezja: Renata Plaga, zdjęcia: Tomasz Sikora. Poezja: Renata Plaga, zdjęcia: Tomasz Sikora. Poezja: Renata Plaga, zdjęcia: Tomasz Sikora. Amma - Love in action. Poezja: Renata Plaga, zdjęcia: Renata Plaga. Poezja: Renata Plaga, zdjęcia: Tomasz Sikora. Poezja: Renata Plaga, zdjęcia: Tomasz Sikora. Poezja: Renata Plaga, zdjęcia: Tomasz Sikora.
gastronomiczny.blogspot.com
gotowanie, przepisy, kulinaria: stycznia 2014
http://gastronomiczny.blogspot.com/2014_01_01_archive.html
Czwartek, 30 stycznia 2014. Z MADRYTU DO VALDEPEñAS. Jesteśmy na ziemi Don Kichota. Nasi gospodarze: Maria i Tomasz. Na ścianie w przydrożnej oberży. Wiatrak okazał się być przydrożną oberżą o nazwie, nomem omen – El Molino. Dokonaliśmy tutaj pierwszego kulinarnego odkrycia – zamówiliśmy piwo, a do piwa dostaliśmy. W samym fakcie nic nadzwyczajnego, wszak jesteśmy w Hiszpanii, niezwykłe jest to, że. Jest gratis. Okazuje się, że tylko w tym rejonie, nawet do małego piwa, czyli. Czyli świeżutkie mule, pulpo.
gastronomiczny.blogspot.com
gotowanie, przepisy, kulinaria: Jeżeli jestem zachwycony, to znaczy, że jestem u Marioli i Tomka, a Jasio gotuje!
http://gastronomiczny.blogspot.com/2014/02/jezeli-jestem-zachwycony-to-znaczy-ze.html
Sobota, 1 lutego 2014. Jeżeli jestem zachwycony, to znaczy, że jestem u Marioli i Tomka, a Jasio gotuje! Moich gospodarzy z Valdepeñas znam, jak mi się wydaje, od zawsze. Oboje, i Mariola i Tomek znani są z niebywałej gościnności. Ileż to ludzi przewinęło się przez ich gościnny dom, ileż to nieudolnych żeglarzy udawało na ich jachcie, że potrafią żeglować. Wszystkich zawsze przyjmowali z równa życzliwością, cierpliwością i dobrym słowem. W cieniu pergoli obrośniętej winem. I równie dobra Szynka Serrano*.
gastronomiczny.blogspot.com
gotowanie, przepisy, kulinaria: lutego 2014
http://gastronomiczny.blogspot.com/2014_02_01_archive.html
Sobota, 1 lutego 2014. Jeżeli jestem zachwycony, to znaczy, że jestem u Marioli i Tomka, a Jasio gotuje! Moich gospodarzy z Valdepeñas znam, jak mi się wydaje, od zawsze. Oboje, i Mariola i Tomek znani są z niebywałej gościnności. Ileż to ludzi przewinęło się przez ich gościnny dom, ileż to nieudolnych żeglarzy udawało na ich jachcie, że potrafią żeglować. Wszystkich zawsze przyjmowali z równa życzliwością, cierpliwością i dobrym słowem. W cieniu pergoli obrośniętej winem. I równie dobra Szynka Serrano*.
gastronomiczny.blogspot.com
gotowanie, przepisy, kulinaria: Z MADRYTU DO VALDEPEñAS
http://gastronomiczny.blogspot.com/2014/01/z-madrytu-do-valdepenas.html
Czwartek, 30 stycznia 2014. Z MADRYTU DO VALDEPEñAS. Jesteśmy na ziemi Don Kichota. Nasi gospodarze: Maria i Tomasz. Na ścianie w przydrożnej oberży. Wiatrak okazał się być przydrożną oberżą o nazwie, nomem omen – El Molino. Dokonaliśmy tutaj pierwszego kulinarnego odkrycia – zamówiliśmy piwo, a do piwa dostaliśmy. W samym fakcie nic nadzwyczajnego, wszak jesteśmy w Hiszpanii, niezwykłe jest to, że. Jest gratis. Okazuje się, że tylko w tym rejonie, nawet do małego piwa, czyli. Czyli świeżutkie mule, pulpo.