enigmatycz.blogspot.com
turn the visuals off.: września 2010
http://enigmatycz.blogspot.com/2010_09_01_archive.html
Turn the visuals off. Czasem potrzebuję tylko, by uwierzył we mnie ktoś niebędący mną. Racing like a pro. A poza tym - mogłabym zawsze wychodzić na zdjęciach tak, jak w świetle własnej łazienki. Po staremu, w Californii jestem. Wyświetl mój pełny profil. Szablon Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.
enigmatycz.blogspot.com
turn the visuals off.: października 2011
http://enigmatycz.blogspot.com/2011_10_01_archive.html
Turn the visuals off. Przecież nie jestem niezastąpiona. Oh wow, but fuck you. Po staremu, w Californii jestem. Wyświetl mój pełny profil. Szablon Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.
enigmatycz.blogspot.com
turn the visuals off.: listopada 2012
http://enigmatycz.blogspot.com/2012_11_01_archive.html
Turn the visuals off. No tak, bo ty sobie po prostu myślisz, że jakoś to będzie, może się jakoś ułoży. - powiedział nakładając kurtkę, nawet nie patrząc w moją stronę. Jezu, tato, co ja mam ci powiedzieć? Że to nie jest tak? Jest dokładnie tak jak myślisz, jakoś się ułoży, jakoś to będzie.). Mogłabyś zwyczajnie powiedzieć prawdę. No tak, koledzy, spotkał kolegów. No to jeśli dzisiaj zacznę pić to mogę w niedzielę skończyć,. Śmieje się, oni też, haha, zabawne. To co za pół godziny u Szczoty? No to i ja.
enigmatycz.blogspot.com
turn the visuals off.: sierpnia 2011
http://enigmatycz.blogspot.com/2011_08_01_archive.html
Turn the visuals off. 20mg egzystencjalny ryk – dożylnie, 4x, czas działania: śr. 2-3 min. Boję się, że jeśli czegoś nie zrobię ze swoimi planami i zamiarami, nie zweryfikuję rzeczy ważnych, ważniejszych i chujowych to wyląduję w życiu jako bohater drugoplanowy po zabiegu lobotomii. Powiedz mi - dlaczego najbliższe osoby sprawiają, że czujesz się jak gówno? Po staremu, w Californii jestem. Wyświetl mój pełny profil. Szablon Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.
enigmatycz.blogspot.com
turn the visuals off.: stycznia 2011
http://enigmatycz.blogspot.com/2011_01_01_archive.html
Turn the visuals off. A pamiętasz jak późną, letnią nocą siedzieliśmy nad basenem, mocząc w nim nogi, rozmawiając o życiu? A pamiętasz jak wpadłam do fontanny i musiałeś po mokrych śladach iść do mojego mieszkania? A pamiętasz jak siadywaliśmy na werandzie w centrum świata, byś mógł ułożyć się w całość? A pamiętasz jak przychodziłeś do mnie pod blok, by siedzieć na ławce, oglądać gwiazdy, trzeźwieć? A pamiętasz jak przesiadywaliśmy godzinami na boisku za kościołem paląc fajki, pijąc redd'sy, mówiąc?
enigmatycz.blogspot.com
turn the visuals off.: czerwca 2012
http://enigmatycz.blogspot.com/2012_06_01_archive.html
Turn the visuals off. Tyle Cię nie było, że nie potrafię do końca poruszać się, gdy już jesteś. Ty. Wszedłeś w moje życie i od pierwszego wspólnego papierosa wiedziałam, że nie możesz już wyjść. Zacząłeś mówić, a ja nie mogłam uwierzyć jak bardzo to się wszystko zgadza. Nie mogłam uwierzyć jak Ty się bardzo zgadzasz. I wiesz co jest najdziwniejsze? Odjęło mi nogi, tylko dlatego, że dotknąłeś mego ramienia i coś mówiłeś na ucho. Zastanawiam się jak to możliwe, przecież tak dobrze się broniłam? Kiedyś mówi...
enigmatycz.blogspot.com
turn the visuals off.: lipca 2011
http://enigmatycz.blogspot.com/2011_07_01_archive.html
Turn the visuals off. Spuszczam wzrok i się przedstawiam. Jestem o., jestem. Miałam kiedyś przyjaciela, wiesz? Kiedyś zadzwonił do mnie może o szóstej, a może siódmej,. Nie pamiętam.,. Żeby sprawdzić czy nic mi nie jest, czy wszystko ze mną w porządku,. Bo przyśnił się mu mój wypadek. Pamiętam, że się strasznie przejął,. A ja go chciałam uspokoić późniejszym esemesem. Pamiętam też, że kiedyś wyszedł ze mną o wpół do pierwszej w nocy,. Ponieważ nie chciał bym chodziła sama po mieście. Czasami kciukiem wci...
enigmatycz.blogspot.com
turn the visuals off.: sierpnia 2012
http://enigmatycz.blogspot.com/2012_08_01_archive.html
Turn the visuals off. Czy czasami nie masz już tego dosyć? Zacząłem. - czy nie boisz się, że spaprasz sobie życie, jeśli czegoś z nim nie zrobisz? Jestem w dziwnym momencie, w dziwnym miejscu. Momencie, miejscu, które nazywają się `nigdzie/nic/nigdy'. Niby coś się wciąż dzieje, a jednak mam wrażenie, że wegetuję, tak sobie wiszę i patrzę, i właściwie nic do mnie nie dociera, nie rejestruję żadnych wiadomości, wydarzeń, uczestniczę w tym, a jednak nic, wciąż nic. Tak sobie wiszę i patrzę.
SOCIAL ENGAGEMENT