rosomakowo.blogspot.com
Rosomakowo: Zapomniałam
http://rosomakowo.blogspot.com/2015/12/zapomniaam.html
Niedziela, 13 grudnia 2015. Zapomniałam jak tu wejść. Udało się, przetarłam kurz, nie chcę niszczyć pajęczyn, pokochałam domowe pająki. Wszystko się zmienia. Jeżdżę wolniej, słucham Magdy Umer, jestem, żyję i próbuję wszystko układać, bo życie czasem kruszy się bardziej, niż ciasto na pierniki. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 16 grudnia 2015 01:35. Cieszę się, że wróciłaś :) Pozdrawiam Gorąco :). 17 grudnia 2015 04:27. Czasem nie w moim stylu.
in-red-heels.blogspot.com
High Heels make a woman 25% more powerful, 50 % self secure and 100% more sexy!: 24.
http://in-red-heels.blogspot.com/2015/08/24.html
High Heels make a woman 25% more powerful, 50 % self secure and 100% more sexy! Sobota, 1 sierpnia 2015. W maju 2014 roku byłeś tu ze mną i pamiętam jak szeptałam, że w 2015 wrócimy do tego miejsca, z tą tylko różnicą, że miałeś już wtedy biegać po plaży i zbierać muszelki. To było moje największe pragnienie. Nasza cała TRÓJKA, delikatny wiatr we włosach, ciepły piasek pod stopami i wspaniałe morskie widoki. Minęło 15 miesięcy i ostatecznie jestem tu tylko z Twoim tatą, ale wiesz co? Witaj w moim świecie!
red-state-of-emergency.blogspot.com
...remember it is all in your head...: lutego 2015
http://red-state-of-emergency.blogspot.com/2015_02_01_archive.html
Remember it is all in your head. Chryste. W życiu nie napisałam równie długiego zdania :D Jednak wcale mi nie jest do śmiechu, prawdę mówiąc. Oprócz tego miałam cudne Walentynki z dziewczętami - przyniosłyśmy tyle jedzenia, że z wielkiej popijawy zrobiło się gigantyczne obżarstwo. Zresztą rok temu ten dzień był równie udany, z grupą przyjaciół i stosem używek ;) Uwielbiam Walentynki bez tego nadętego romantyzmu, który sam na sam z facetem i tak nigdy się nie udaje ;P. It’s a new dawn. It’s a new day.
red-state-of-emergency.blogspot.com
...remember it is all in your head...: Bezwstydna Italia
http://red-state-of-emergency.blogspot.com/2015/08/bezwstydna-italia.html
Remember it is all in your head. JeyZ twierdził, że zna w Kalabrii każdy kąt. Nie dowierzałam jego przechwałkom, bo któż jest w stanie wiedzieć wszystko o danym miejscu, spędziwszy tam jedynie tydzień kilka lat temu? Nieskromnie powiem, że ofertę wybrałam fantastycznie :D Ten hotel jest cudowny! Oleandry, cytrusy, bugenwille, fikusy, zioła. dla każdego coś miłego. Takie tam widoki z hotelu. :). Jako że do obiadokolacji mieliśmy jeszcze kawał czasu, postanowiliśmy wybrać się na miasto. Santa Domenica ...
red-state-of-emergency.blogspot.com
...remember it is all in your head...: stycznia 2015
http://red-state-of-emergency.blogspot.com/2015_01_01_archive.html
Remember it is all in your head. Muszę uderzyć się w pierś i przyznać do błędu. Ja, biolog, ośmieliłam się zdeprecjonować znaczenie jakiegokolwiek organizmu żywego. Zupełnie jakbym zapomniała, iż świat nie składa się tylko z rzeczy tak dużych jak człowiek. Wydrwiłam nauczanie o okrzemkach, po czym ze zdumieniem odkryłam, że dzięki okrzemkom w dużej mierze istnieje. nasze życie. I kim są te niepozorne okrzemki? I, co najważniejsze - skromny żywot okrzemek wytwarza łącznie ok. 25% tlenu na Ziemi! Dzieciaki...
rosomakowo.blogspot.com
Rosomakowo: lutego 2013
http://rosomakowo.blogspot.com/2013_02_01_archive.html
Piątek, 22 lutego 2013. Zmiana klimatu mi nie posłużyła, albo dopadł mnie w metrze (bądź innym miejscu) jakiś paskudny wirus. Myślałam, że mięśnie bolały mnie od taszczenia ciężkiej walizki, ale nogami jej nie niosłam, a bolało mnie wszystko. W niedzielę przyleciałam o 21:00, o 22:20 byłam w domu, a w poniedziałek jechałam już na zebranie do pracy, walcząc z dreszczami i gorączką, podobnie we wtorek, środę i czwartek. Nigdy więcej nie pozwolę kobiecie usuwać moich zębów. Szczęka boli mnie do dziś. Wczora...
rosomakowo.blogspot.com
Rosomakowo: przepracowanie
http://rosomakowo.blogspot.com/2013/03/przepracowanie.html
Sobota, 2 marca 2013. Chyba to jest przyczyną koszmarnego bólu głowy, który zupełnie rozłożył mnie wczoraj. Sypię się z nadmiaru obowiązków i ze świadomości, że nie jestem w stanie zrealizować tego wszystkiego, co zaplanowałam. Dziś - przygotowuję zajęcia na jutro, jutro siedzę w pracy od 8:00 do 15:00, a w poniedziałek czeka nas kontrola. Pewnego dnia, po powrocie z zajęć, w recepcji poinformowano mnie, że przyszedł do mnie list. Poczułam się, jak kilkanaście lat temu, gdy mieszkałam przez wiele miesięc...
rosomakowo.blogspot.com
Rosomakowo: marca 2013
http://rosomakowo.blogspot.com/2013_03_01_archive.html
Niedziela, 24 marca 2013. W sobotę pojechałam na zajęcia na 8:00, w duszy wkurzając się, że koleżanka tak ułożyła mi plan, że w ostatnią sobotę przed Wielkim Tygodniem będę siedzieć do 17.00 w pracy. Zabrałam ze sobą mnóstwo materiałów, żeby jakoś studenci byli w stanie wytrzymać ten maraton ze mną (wszystkie zajęcia miałam z tą samą grupą, co prawa dwa różne przedmioty, ale i tak to jest zawsze dość męczące dla obu stron). Potem jeszcze udało mi się jeszcze zmniejszyć stos ubrań do prasowania, choć nie ...