worldlynomads.com
Review of the Navimag Ferry through the Chilean Fjords
http://worldlynomads.com/index.php/sailing-the-chilean-fjords-with-navimag-ferry
Worldly Nomads Travel Blog. Sailing The Chilean Fjords On A Navimag Ferry. January 2, 2013. Sailing The Chilean Fjords On A Navimag Ferry. January 2, 2013. With our impending 10 day boat journey to Antarctica with Quark expeditions edging ever closer, we decided we needed to get some sea leg training in beforehand! Prior to this adventure, our boat experience amounted to a cruise in Halong Bay. So it seemed wise to have a practice run before we headed to Antarctica! The Navimag Ferry Of Chile. Stepping o...
babska-robinsonada.blogspot.com
...czyli kobieco o podróżach, z dzieckiem na pokładzie: Podsumowanie 2014 & życzenia noworoczne
http://babska-robinsonada.blogspot.com/2014/12/podsumowanie-2014-zyczenia-noworoczne.html
Podsumowanie 2014 and życzenia noworoczne. W roku 2014 odbyliśmy 13 lotów, pokonując łącznie 17 127km, co daje prawie 30h w powietrzu. Dodatkowo dwukrotnie korzystaliśmy z oferty Simple Express odwiedzając sąsiadującą Litwę. Byliśmy na 4 jednodniówkach, dwa razy spaliśmy na lotnisku, odkrywaliśmy nieodkrytą Gruzję, spędziliśmy pierwszy dzień wiosny w pysznej Bolonii i zrealizowaliśmy dwa punkty z podróżniczej listy marzeń :). Skorzystałam z nowych linii lotniczych:. Lufthansa, Turkish Airlines. Życzę Wam...
sophielourence.blogspot.com
The real life of a fantastic dreamer: stycznia 2013
http://sophielourence.blogspot.com/2013_01_01_archive.html
Niedziela, 20 stycznia 2013. Tak oto wczoraj wieczorem zobaczyłam naklejkę na szybie przystanku. Mam też pewną przygodę z komunizmem w Szwajcarii. Podziękowałam i wyszłam, bo podróż dobiegła końca. Poza tym Szwajcaria to kraj patriotów. Kochają siebie samych, tak bardzo, że czasem mam obawy, że kiedyś mógłby powstać coś podobnego do tego, co powstało wcale nie tak dawno w Niemczech. za czasów Sami Wiecie Kogo :P. I może z tym przesadzam, a może nie, ale nie tylko ja odczuwam tak Szwajcarię/rów. Taka sobi...
sophielourence.blogspot.com
The real life of a fantastic dreamer: komunizm
http://sophielourence.blogspot.com/2013/01/komunizm.html
Niedziela, 20 stycznia 2013. Tak oto wczoraj wieczorem zobaczyłam naklejkę na szybie przystanku. Mam też pewną przygodę z komunizmem w Szwajcarii. Podziękowałam i wyszłam, bo podróż dobiegła końca. Poza tym Szwajcaria to kraj patriotów. Kochają siebie samych, tak bardzo, że czasem mam obawy, że kiedyś mógłby powstać coś podobnego do tego, co powstało wcale nie tak dawno w Niemczech. za czasów Sami Wiecie Kogo :P. I może z tym przesadzam, a może nie, ale nie tylko ja odczuwam tak Szwajcarię/rów. Maja - AU...
sophielourence.blogspot.com
The real life of a fantastic dreamer: śmieci
http://sophielourence.blogspot.com/2013/01/smieci.html
Wtorek, 15 stycznia 2013. Śmieci w Szwajcarii to nie lada problem. Nie wystarczy segregować szkła, plastiku i papieru. Są osobne pojemniki w sklepach i czasem na ulicach na butelki plastikowe, później, już tylko w sklepach (Coop, Migros) są pojemniki na butelki plastikowe po mleku itp., pojemniki na baterie i jeszcze na inne rzeczy, o których zapomniałam, albo czasem nie wiem, czym są. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 15 stycznia 2013 12:12.
sophielourence.blogspot.com
The real life of a fantastic dreamer: tabletki
http://sophielourence.blogspot.com/2013/01/4-tabletki-metki-to-sposob-dla-twojej.html
Niedziela, 13 stycznia 2013. Poza tabletkami C nie używam nigdy żadnych przeciwbólowych, przeciwgrypowych i staram się w ogóle nie łykać żadnych lekarstw. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 14 stycznia 2013 13:35. Ja kiedyś starałam się, aby nie łykać jak mnie brzuch boli ale chyba mi nie wychodzi. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Wystąpił błąd w tym gadżecie. Już nie au pair. Po prostu Kinga w Szwajcarii. Wyświetl mój pełny profil. One fl...
sophielourence.blogspot.com
The real life of a fantastic dreamer: lipca 2012
http://sophielourence.blogspot.com/2012_07_01_archive.html
Wtorek, 10 lipca 2012. Zapraszam do obejrzenia filmu produkcji mojego brata, Mikołaja i kolegi Tomka. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Wystąpił błąd w tym gadżecie. Już nie au pair. Po prostu Kinga w Szwajcarii. Wyświetl mój pełny profil. Bart Pogoda blog photography video travel. Tallinder Autumn Winter 16/17. Loaded Mediterranean Street Cart Fries. One of those chocolate conejos! 4 dni rowerem – 350km (jeziora). I Want To Be a Fool.
adamantwanderer.com
Dean Village w Edynburgu |
http://www.adamantwanderer.com/dean-village-w-edynburgu
Berlin – przewodnik. Manchester – przewodnik. Nowy Jork – przewodnik. Porto i Lizbona – przewodnik. Rzym – przewodnik kulinarny. San Francisco – przewodnik. Tokio – przewodnik. Wenecja – przewodnik kulinarny. Wiedeń – przewodnik. Dean Village w Edynburgu. July 8, 2015. Mowa o Dean Village. Kolejnym celem był Fettes Collage. Szkoła wygląda jak Hogwart i rzuca się w oczy z daleka, bo już samo jej położenie robi wrażenie. Wróciłam trochę inną drogą i znowu znalałam się w zacnej okolicy. I jej męża Kuby na c...
niesmigielska.com
PORTO: THE SEQUEL - niesmigielska.com | fotografia, podróże i niewybredne żarty
http://www.niesmigielska.com/2015/08/porto-the-sequel.html
Każdy szanujący się bloger podróżniczy musi mieć w swoim repertuarze malownicze/kręte/strome uliczki jakiegoś południowego miasta mam i ja. Spacer po Porto doczekał się kontynuacji. I być może konfabulacji – mówimy o wyjeździe sprzed 3 miesięcy, pamięć lubi płatać figle. Informacje praktyczne (jak się spało na lotnisku, jakich butów NIE zakładać) znajdziecie w poprzedniej części. Dzisiaj od razu przejdziemy do wąskich uliczek – towaru eksportowego Porto, co się będziemy krygować. Posiedziałam, pocykałam ...
nieprzykladna.pl
Dramaty dnia codziennego - Top 5 - niePRZYKŁADNA
http://www.nieprzykladna.pl/dramaty_dnia_codziennego
Dramaty dnia codziennego – Top 5. Macierzyństwo jest łatwe, lekkie i przyjemne. Wiadomo. Nikogo nie muszę przekonywać. Budzimy się przeważnie koło 9, dziecko spokojnie leży i z wypiekami na twarzy czeka, aż mama się wyśpi. Nie płacze bo ma pieluchę pełną. Nie płacze nawet jak ma brzuch pusty. Wie, że w pierwszej kolejności są potrzeby mamusi, bo przecież bez mamusi nie ma nic. Moją sielankę wychowawczą zakłócają czasem drobne niuanse. On się uśmiecha, je ze smakiem, odbijamy, znowu się uśmiecha, co za sł...