givee-your-heart-a-break.blogspot.com
Couse I can love you more that this. ♥: Musze poruszyć tę sprawę.
http://givee-your-heart-a-break.blogspot.com/2012/07/musze-poruszyc-te-sprawe.html
Poniedziałek, 23 lipca 2012. Musze poruszyć tę sprawę. Pisze to, ze względu na jeden komentarz. Wstawię tu po prostu odpowiedź na ten komentarz, chociaż naprawdę nie rozumiem o co jest taka wielka tragedia. Że co, nie lubię kiedy ktoś wkleja sam link pod treścią opowiadania i dlatego zrobiłam odpowiednie miejsce na reklamę blogów? A jeśli błędy zauważyłaś / eś, w pierwszych rozdziałach to dlaczego czytasz kolejne? I tu jest problem. Po co? Chyba ci na rękę, że skończyłam, prawda? 23 lipca 2012 04:30.
foreverinmyheartonlyyoubaby.blogspot.com
Forever in my heart only you baby: ROZDZIAŁ 1
http://foreverinmyheartonlyyoubaby.blogspot.com/2012/06/rozdzia-1.html
Sobota, 2 czerwca 2012. Wstałam o 2 w nocy. Znów ten głupi sen z chłopakiem z zielonymi oczami w lokach. Wstałam z łóżka po cichu by nie obudzić Jeremiego. Uśmiechnęłam się gdy spojrzałam na jego słodką twarz. Ten związek to kompletna klapa ale Jeremi to miły chłopak i zasłuchuje na wspaniałą dziewczynę. Ale nie na mnie. Ja na niego nie zasługuje. Uśmiechnęłam się ponownie i. Czy ja sobie go wymyśliłam? Dlaczego mi się śni? Cholera. – szepnęłam. Spojrzałam już na nie śpiącego Jeremiego. Masz wątpliwości ...
foreverinmyheartonlyyoubaby.blogspot.com
Forever in my heart only you baby: lipca 2012
http://foreverinmyheartonlyyoubaby.blogspot.com/2012_07_01_archive.html
Niedziela, 15 lipca 2012. Infooo . ; o. Chciałam tylko powiedzieć/napisać, że powodem nie pisania rozdziałów był rozje*ba*ny komputer. A na starym nie mogłam się zalogować. Na pisanie też nie miałam czasu, bo są wakacje, a ja nie mam zamiaru siedzieć z dupą na fotelu przed komputerem. Może jak będe mieć wene coś napisze. Wiec na jakiś czas zawieszam bloga . ; ). Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Wyświetl mój pełny profil. Infooo . ; o.
foreverinmyheartonlyyoubaby.blogspot.com
Forever in my heart only you baby: maja 2012
http://foreverinmyheartonlyyoubaby.blogspot.com/2012_05_01_archive.html
Wtorek, 29 maja 2012. Znasz takie uczucie jak miłość od pierwszego wejrzenia? Kwiatki , czekoladki , misie? Ja nie. Jestem z Jeremim od roku i nigdy nie czułam motylków w brzuchu , choćby jednego przyjemnego dreszczu po jego dotyku. Nasz związek to kompletna klapa. Chciałabym z tym skończyć ale jak? A chłopak który śni mi się po nocach? Z zielonymi oczami i z lokami na głowie. Czy on istnieje? Czy to tylko moja beznadziejna wyobraźnia płata mi figle? Nie wiem. i może nigdy się nie dowiem.
foreverinmyheartonlyyoubaby.blogspot.com
Forever in my heart only you baby: czerwca 2012
http://foreverinmyheartonlyyoubaby.blogspot.com/2012_06_01_archive.html
Czwartek, 21 czerwca 2012. Obudziłam się .Pomyślałam o wczoraj i co się wtedy wydarzyło. Może i zobaczyłam tego kolesia ale nie wiem jak on się nazywa… nic o nim nie wiem. Trzeba zapomnieć o nim. chociaż śni mi się prawie codziennie. Dobra Noami czas ruszyć swój seksowny tyłek i spadać do zacnej pracy fotografa. Ogarnęłam się w łazience czyli szybki prysznic ubrałam koszule w kratkę i krótkie spodenki zeszłam na dół do kuchni a przy stole siedział Jeremi konsumując płatki z mlekiem. 8211; spytał po chwili.
givee-your-heart-a-break.blogspot.com
Couse I can love you more that this. ♥: kwietnia 2012
http://givee-your-heart-a-break.blogspot.com/2012_04_01_archive.html
Niedziela, 29 kwietnia 2012. Nikt Jak na razie chcę skupić się na dwóch rzeczach swojej przyszłości i najlepszym przyjacielu. Naprawdę lubisz takie romansidła? Spytała dziewczyna, unosząc książkę do góry. Entuzjastycznie skinęłam głową i zabrałam się za jedzenie kolacji- I masz rację, to straszne prymitywy. Chyba dlatego, zawsze siedzę sama. Nie przepadam za publicznym obmacywaniem, albo tekstami typu „hej mała! Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia, czy mam przejść jeszcze raz? Wskazała ręką na zdję...
givee-your-heart-a-break.blogspot.com
Couse I can love you more that this. ♥: Spam
http://givee-your-heart-a-break.blogspot.com/p/spam.html
Dobra, więc tutaj możecie wklejać linki do swoich blogów. Tutaj, nie pod nowym postem bo usuwam. Ja rozumiem, że się reklamujecie, chcecie jakoś wybić i tak dalej, ale błagam was, nie zawalajcie mi samymi linkami komentarzy. Oczywiście, nie mam nic przeciwko podawaniu linku do swojego bloga pod komentarzem, ale sam link doprowadza mnie do szału. Jeśli macie ochotę się zareklamować, tym samym zaśmiecając mi komentarza - zróbcie to tutaj. Macie specjalne miejsce. Udostępnij w usłudze Twitter. Http:/ three-...
givee-your-heart-a-break.blogspot.com
Couse I can love you more that this. ♥: Rozdział 17.
http://givee-your-heart-a-break.blogspot.com/2012/07/rozdzia-17.html
Czwartek, 12 lipca 2012. NATALIE, NASTĘPNY DZIEŃ. Teraz wolałabym wziąć wszystkie jego problemy na siebie, żeby tylko jemu było dobrze. Nie chcę go zostawić, nawet nie chcę myśleć o tym, że mogłabym się rano obudzić ze świadomością, że nas już nie ma i że to wszystko się skończyło. Coraz bardziej się tego boję. Witam przepiękną niewiastę, cóż niewiasta mi się tak przygląda? Usłyszałam obok swojego ucha, uradowany ton głosu Louisa. A co, nie mogę patrzeć na swojego chłopaka? Krzyknął, krzyżując ręce.
givee-your-heart-a-break.blogspot.com
Couse I can love you more that this. ♥: Rozdział 18.
http://givee-your-heart-a-break.blogspot.com/2012/07/rozdzia-18.html
Niedziela, 15 lipca 2012. To co my mu właściwie powiemy? Spytał Louis, starając się w jakiś sposób do nas uśmiechnąć, co tak czy inaczej marnie mu wyszło. Ale cóż, liczą się chęci. Weszliśmy do środka domu, udając się za jakąś młodą dziewczyną – zapewne narzeczona pana Verne – do salonu. Od progu dziwnie na nas patrzyła, nie dając nam nawet dojść do słowa. Posłałam jej kpiące spojrzenie, mierząc ją wzrokiem. Powiecie mi o co chodzi? Spytał mężczyzna, patrząc na nas badawczym spojrzeniem. Wiem o wiele lep...
givee-your-heart-a-break.blogspot.com
Couse I can love you more that this. ♥: Rozdział 14.
http://givee-your-heart-a-break.blogspot.com/2012/07/rozdzia-14.html
Wtorek, 3 lipca 2012. Zostajesz tu jeszcze całe trzy dni- wybuchnęła śmiechem dziewczyna, puszczając mi buziaka w powietrzu. Wystawiłam jej język, niczym rozzłoszczona trzylatka, włożyłam miskę do zmywarki i krzyżując ręce opuściłam kuchnię. Nie ważne- mruknęłam, wyprzedzając jego jakiekolwiek słowo. Chłopak spojrzał na mnie badawczo, na co ja nawet na niego nie patrząc położyłam się na łóżku, głowę chowając w poduszkach. Natalie, wszystko w porządku? Spytał chłopak, rzucając we mnie jakimś przedmiotem.