lavenderhills.blog.pl
12 Była tak blisko, w zasiegu jego rąk i ust | Lavender Hills
http://lavenderhills.blog.pl/2014/10/23/12-byla-tak-blisko-w-zasiegu-jego-rak-i-ust
12 Była tak blisko, w zasiegu jego rąk i ust. Wieczorem Mtthiew przyszedł doSophie na patio.Nigdy nie spędzali razem czasu, wrecz unikali swojego towarzystwa . Tego wieczoru jednak nie mógł znaleźć sobie miejsca . Doszedł do wniosku, że nic się przecież nie stanie jeśli posiedzą i pogadają. 8211; spytał stając w drzwiach. Zrobiłem grzane wino – podniósł do góry dwa kubki – pomyślałem, że będziesz miała ochotę. Oto cała tajemnica- podał jej kubek i usiadł w fotelu obok – jak ci idzie? 8211; spytał nagle.
lavenderhills.blog.pl
11 Zaklął w myślach widząc ,że Sophie coraz bardziej zbliża się do konia | Lavender Hills
http://lavenderhills.blog.pl/2014/10/23/11-zaklal-w-myslach-widzac-ze-sophie-coraz-bardziej-zbliza-sie-do-konia
11 Zaklął w myślach widząc ,że Sophie coraz bardziej zbliża się do konia. Rocky wyprowadź źrebaki na wybieg – poprosił Matthew chłopca stajennego. Tak szefie …a co z Shadow? Wyprowadziłem go na drugi wybieg. Rocky – spojrzał na chłopca – nie zbliżaj się do niego ,musimy go oswoić ,rozumiesz? Tak szefie …dlaczego jest agresywny? Tutaj mu będzie dobrze. Jasne ,że tak. Szefie – Rocky wpadł zdyszany do boksu w którym Matt przeglądał siodła. Musisz to zobaczyć szefie – był wyraźnie podekscytowany. Zaklął w my...
lavenderhills.blog.pl
1 Mogła polecieć do Portugalii ,do Włoch ….gdziekolwiek | Lavender Hills
http://lavenderhills.blog.pl/2014/10/13/1-mogla-poleciec-do-portugalii-do-wloch-gdziekolwiek
1 Mogła polecieć do Portugalii ,do Włoch ….gdziekolwiek. Carla przyglądała się Sophie siedzącej w fotelu w jej gabinecie . Drobna sylwetka pisarki niemal zapadła się w fotel , wyglądała na przygnębiona .Jej ogromne czarne oczy straciły blask i wyglądała ,jakby uleciało z niej życie . Strasznie schudłaś – stwierdziła – i jesteś blada .Martwię się o ciebie . To mój koniec ,już nic nie napiszę – jęknęła dramatycznie Sophie. Ciężko wietrzyć głowę mieszkając w Paryżu.Poza tym terminy nas gonią. Nie ,w Montanie.
lavenderhills.blog.pl
3 Sophie pomyślała ,że wschody i zachody słońca muszą tu być magiczne. | Lavender Hills
http://lavenderhills.blog.pl/2014/10/18/3-sophie-pomyslala-ze-wschody-i-zachody-slonca-musza-tu-byc-magiczne
3 Sophie pomyślała ,że wschody i zachody słońca muszą tu być magiczne. Dom ,przy którym się zatrzymali znajdował się pod lasem u podnóża gór.Wysiadła i rozejrzała się dookoła.W dolinie ,którą przecinała rwąca rzeka ,pasły się stada koni.Tuż za doliną rozciągały się pola lawendy .Sophie pomyślała ,że wschody i zachody słońca muszą tu być magiczne. Rozległ się kobiecy głos. Z domu wyszła blondynka w sukience w stylu country .Związała włosy w kok i podeszła do niej wyciągając rękę. Witamy w Lavender Hills.
terrystory.blog.pl
12 Przykucnęła przed płytą i przetarła ją dłonią | Terry
http://terrystory.blog.pl/2013/08/08/12-terry-siedziala-przy-biurku-w-swoim-gabinecie-i-obracala-broszke-z-szarotka-w-palcach
12 Przykucnęła przed płytą i przetarła ją dłonią. Terry siedziała przy biurku w swoim gabinecie i obracała broszkę z szarotką w palcach . Przed nią leżała teczka z dokumentami, które dostała od szeryfa. Rozległo się pukanie i do środka weszła Sandra. Kawa – powiedziała stawiając kubek na blacie. Ładna – Sandra wyjęła broszkę z rak Terry – wygląda na starą. Ekipa Paula znalazła ją nad urwiskiem miedzy kamieniami. Może …. nie wiem . Wygląda znajomo. Gdzieś ją już widziałam. Bankiet – skrzywiła się. Paul za...
terrystory.blog.pl
4 Zaklęła cicho pod nosem ,zmieniła adidasy na szpilki i wysiadła z samochodu | Terry
http://terrystory.blog.pl/2013/08/05/4-zaparkowala-przy-st-vincent-street
4 Zaklęła cicho pod nosem ,zmieniła adidasy na szpilki i wysiadła z samochodu. Zaparkowała przy St Vincent Street , ktoś zajął jej miejsce parkingowe przed galerią. Zaklęła cicho pod nosem ,zmieniła adidasy na szpilki i wysiadła z samochodu. Kilka metrów dzielących ją od galerii pokonała szybkim krokiem. Otworzyła drzwi i weszła do środka . Od razu rzuciło jej się w oczy puste miejsce na jednej ze ścian. 8211; zawołała do sekretarki – powiedz, że to sprzedałaś! Terry spojrzała na nią uważnie. Lepiej byś ...
terrystory.blog.pl
15 Zawahała się i to był jej błąd | Terry
http://terrystory.blog.pl/2013/08/09/15-sandra-bardzo-sie-postarala-zeby-bankiet-wypadl-jak-najlepiej
15 Zawahała się i to był jej błąd. Sandra bardzo się postarała, żeby bankiet wypadł jak najlepiej. Jednak potwierdziła się reguła ,że nie wystarczy idealny katering i urocze miejsce,klimat robią ludzie a jeśli ma się do czynienia ze środowiskiem snobistycznym trudno o imprezowa atmosferę.Głównym tematem rozmów były dzieła wystawione na licytacji oraz obecna sytuacja gospodarcza stanu Kalifornia. Najpierw jest Kalifornia a potem reszta świata co? Paul szepnął Terry na ucho. Średnio,zrobiłem się głodny.
terrystory.blog.pl
17 Wyczuł w jej głosie nutę smutku lub zdenerwowania | Terry
http://terrystory.blog.pl/2013/08/09/17-kolacja-z-davidem-i-lill-uplynela-w-milej-leniwej-atmosferze
17 Wyczuł w jej głosie nutę smutku lub zdenerwowania. Kolacja z Davidem i Lill upłynęła w miłej ,leniwej atmosferze. Terry bardzo chciała zobaczyć ich gniazdko w Bayville ,tym bardziej ,że sama była na etapie urządzania swojego ,niemniej jednak ze względu na jutrzejszy wylot na Florydę nie miała takiej możliwości. Może wpadniecie jak będziecie wracać z Florydy – zaproponowała Lill rozlewając wino do kieliszków. Niestety muszę wracać do Los Angeles a Jaz leci do Teksasu. – wyjaśniła Terry. Gdy wyszli od D...
terrystory.blog.pl
7 Zdmuchnęła kurz ze skrzyni i otworzyła ją | Terry
http://terrystory.blog.pl/2013/08/07/7-dotarla-do-domu-okolo-polnocy
7 Zdmuchnęła kurz ze skrzyni i otworzyła ją. Ok – powiedziała do siebie – jutro to zacznie przypominać normalne pomieszczenie. Weszła do sypialni niosąc pod pachą termos z kawą, którą dostała od Paula na wynos. Zabrała dwie duże świece i ruszyła schodami na strych. Otworzyła drewniane drzwi i weszła do środka. Postawiła termos na podłodze ,zapaliła świece i ustawiła je na jednej ze skrzyń. Pomieszczenie wypełniło przytulne ,ciepłe światło. No dobrze ,zobaczmy co tu mamy. Rose – przeczytała szeptem. Fakty...
terrystory.blog.pl
16 Wcisnęła się w wygodny fotel i przymknęła oczy. | Terry
http://terrystory.blog.pl/2013/08/09/16-jaz-nerwowo-przemierzal-terminal-lotniska
16 Wcisnęła się w wygodny fotel i przymknęła oczy. Jaz nerwowo przemierzał terminal lotniska. Miała jeszcze dziesięć minut,gdyby się rozmyśliła na pewno dałaby mu znać. Nie mogła tak po prostu nie przyjść. Nie zrobiłaby mu tego .W końcu zobaczył ja przy głównym wejściu. Kamień spadł mu z serca i odetchnął z ulgą. 8211; pomachał do niej. Przepraszam – powiedziała podchodząc do niego – ale gdybyś po mnie przyjechał tak jak się umawialiśmy nie spóźniłabym się. Stać was na Waldorf? Tylko ja tu mieszkam.
SOCIAL ENGAGEMENT